Moze po prostu uważa ten zwyczaj za głupi i nie chciała sie w to bawić? Albo nie lubi być w centrum uwagi a wiadomo ze ta co złapie bukiet przez chwile jest ważna :D
Przynajmniej anonimowo dowiedziałeś się o jej opini. lepiej tak niż gdybyś spytał a ona powiedziała "nie".
Może bała się kwiatów?
Jesteś z nią na tyle długo, żeby decydować się na oświadczyny, ale w sumie to nie znasz poglądu swojej ukochanej na temat małżeństwa?
U w moich rejonach złapanie bukietu wróży staropanieństwo. Sama nigdy nie chciałam go łapać. Natomiast złapanie welonu to wróżba zamążpójścia. Może Twoja dziewczyna też wierzy w te przesądy :) Albo po prostu żartowała, bo chciała sprawdzić Twoją reakcję.
Być może ona po prostu nie chciała z nim być do śmierci. Jest po prostu niedojrzała. Jeśli by go kochała, to wyszła by za niego, a nie odstawiała taki cyrk, zakładając, że o to jej chodziło. Nie wiem jaki jest sens przez bite kilka lat powtarzać swojemu rzekomemu ukochanemu, że się go kocha, skoro nie chce się spędzić z nim reszty życia. @Autorze zrób dobry uczynek i ostrzeż swoich znajomych przed tą kobietą. Ona nie wie, czym jest poważny związek. Jeśli w taki by weszła, to byłoby jej wszystko jedno czy weźmie ślub czy nie.
A na jakiej podstawie te wnioski? Bo nie chciała wziąć udziału w jednej z durnych weselnych zabaw? Ogarnij się.
Nie mam pojęcia, co ma niechęć do ewidentnego wciskania bukietu konkretnej osobie, do zaręczyn, ślubu i życia razem.
Poza tym coś mi się widzi,że to fake jest z prostej przyczyny - całkiem niedawno zaczął krążyć film z wesela, gdzie Panna Młoda, zamiast rzucić bukiet "na trzy", obraca się i wręcza go konkretnej dziewczynie. Dziewczyna była tym oczywiście zdziwiona, ale w międzyczasie podszedł od tyłu do niej jej chłopak - z pierścionkiem zaręczynowym.
Więc, jak dla mnie, ktoś obejrzał film, stwierdził, że "ale byłby yafud, gdyby...", po czym opisał to u nas i powyżej mamy jego wypociny.
Oczywiście jest też możliwość, że również ktoś ten filmik zobaczył (Panna Młoda z tego Yafuda) po czym się zgłosiła do autora i poddała mu ten "oryginalny"pomysł.
Nie wiem, drogie panie, jak wy byście się poczuły, gdyby Panna Młoda wstała i prosto do waszych rąk bukiet wsadziła, zamiast go rzucić na chybił-trafił. Pewnie sporo panienek by stwierdziło, że widać uważają je za tak stare panny, że zabobonami chcą im męża ściągnąć :D
Mimowszystko - ile bukietów w swoim życiu złapałaś? :D
Na weselach na których byłam nie było takiego zwyczaju.:)
Napisałam, że nie wiem dokładnie jak to z tą kobietą było. Jej słowa można odebrać jako przejaw niechęci do jakichkolwiek ślubów.Osobom, które kogo kochają powinno być wszystko jedno, czy się ożenią czy nie. To tylko papierek - więc o co chodzi? To, że to tylko papierek to nie jest odpowiedź na moje pytanie. Są osoby, które oszukują, nie kochają, nie chcą być z drugą osobą do grobowej deski, jasne jest, że będą chcieli ani się żenić ani wychodzić za mąż.
Ja raz złapałam i znalazłam księcia na białym rumaku! Polecam.
Ja raz złapałam ale za mąż chyba nie wyjdę :P
Zawsze możesz "za żon".
Najczęściej komentowane teksty | |
---|---|
Ostatnie 7 dni | |
Ostatnie 30 dni | |
Ogólnie |
Hellena | 83.26.140.* | 18 Stycznia, 2016 22:13
Jesteś z nią na tyle długo, żeby decydować się na oświadczyny, ale w sumie to nie znasz poglądu swojej ukochanej na temat małżeństwa?