Identycznie było z moją mamą. Neurolodzy nie wpadli na tą chorobą (gdzie występuje sporo typowych objawów), tylko okuliści
Przypadek był szczęśliwy dla Was, a nie dla lekarza, bo im wcześniej wykryte SM, tym jego przebieg jest mniej dotkliwy. Mój ojciec miał ok. 20 lat, kiedy je u niego wykryto, również przez taki szczęśliwy zbieg okoliczności. Dzięki temu normalnie funkcjonuje i może np. wziąć dziś wnuki na ręce. Zacznijcie patrzeć na pozytywy.
To był szczęśliwy przypadek, bo choroba była i tak, więc chyba lepiej, że wykryta wczesnej.
Marihuana pomaga w leczeniu stwardnienia rozsianego.
Jako chora na sm od 14 roku życia potwierdzam, że to był szczęśliwy wypadek - im wcześniej, tym lepiej to wykryć bo można utrzymać się dłużej na nogach;) Zdrowia i wytrwałości życzę - tego trzeba najwięcej :)
Polecam marihuane, niech Ci internet nie wmawia ze to narkotyk. Jest to skuteczny lek na stwardnienie rozsiane.
@Ja. - nie jest to żaden skuteczny lek, ale pomaga i bardzo uśmierza ból, rozluźnia mięśnie i poprawia samopoczucie, więc jest to dobra forma samopomocy. Niestety w sklepie ani aptece tego nie znajdziesz ale warto poszukać dobrego źródła;)
hmm, zastanawiam sie czy zostałbym z taka dziewczyna...
Ciekawe czy ten kto cię zminusował sam to o sobie wie.
Niech lepiej zrobi porządne testy na borelioze !!!
Masz rację, o ile wspieranie jej z dobrego serca jako przyjaciółki byłoby jak najbardziej dobrym rozwiązaniem, o tyle wiązanie się na kolejne lata i być może całe życie - już nie do końca...
Dokładnie, wykluczcie najpierw Boreliozę bo objawy są bardzo podobne. SM to nie wyrok;)
to pewnie byla dziewczyna :)
Sm to nie wyrok? Zależy w jakim przypadku. W wypadku mojej mamy od kad się dowiedzieliśmy minęło niecałe 5 lat i od tamtej pory choroba tak się pogłębiła (rzut co pół roku) że na dzień dzisiejszy nie mówi, samodzielnie nie jest w stanie zjeść trzeba ją karmić, ma niesprawne nogi i jedną rękę a drugą ledwo rusza. U każdego przebiega to inaczej dla jednych to wyrok a inni żyją wiele lat mając rzut nawet co 10 lat niestety ta choroba dalej jest jedną niewiadomą i leków jako takich nie ma. A twoja dziewczyna niech poszuka programu gdzie będą jej podawać specjalne leki i niech już teraz chodzi na rehabilitację a ty musisz być dla niej ogromnym wsparciem bo teraz potrzebuje cię bardziej niż kiedy kolwiek. Choroba nie jest genetyczna więc jak planujecie przyszłość to możecie się rozmnażać :)
Najczęściej komentowane teksty | |
---|---|
Ostatnie 7 dni | |
Ostatnie 30 dni | |
Ogólnie |
ANONIM | 37.131.171.* | 15 Stycznia, 2016 11:47
Identycznie było z moją mamą. Neurolodzy nie wpadli na tą chorobą (gdzie występuje sporo typowych objawów), tylko okuliści