Po ile u was trawka?
Zjaraj się z młodym.
A skąd możesz wiedzieć ile on ma lat? Może to dzieciak, ale Ty i tak nie miałabyś nic przeciwko gdyby to było Twoje dziecko, bo pewnie - super, że jara, a nie dopalacze, czy alkohol. Jasne..
Jeśli faktycznie nie masz życia, to różnicy ci to nie zrobi. gorzej, jak tobie też zabronia wychodzic "bo ktoś musi młodego pilnowac". Wtedy kiszka i trzeba będzie się postawić.
Każdy ma jakieś"swoje"życie. Być może autorka po prostu nie jest zamężna i rodzice zakładają, że tak już będzie dożywotnio.
Pilnowanie potomka nic nie da. Trzeba wychować aby sam się pilnował a przynajmniej zrobić wszystko aby tak wychować. Czasem się nie da. Powierzanie siostrze roli więziennego strażnika może przynieść tylko taki efekt, że będzie na kogo zwalić winę gdy młody zerwie się z łańcucha. Nie daj się autorko. Nie ty ponosisz winę za grzechy brata.
wydaje mi się, że właśnie o to chodzi w tej historii
"Autor"rzeczywiście nie ma swojego życia, skoro kradnie cudzą historię i uważa siebie za jej bohatera. smutne
To w sumie żałosne, niby czemu chcąc ograniczać wolność autorki i zmuszać ją do pilnowania brata? Fakt,że ma ubogie życie towarzyskie nie znaczy,że ma wyręczać rodziców w pilnowaniu smarkacza. To ONI nie ona powinni zająć się wychowaniem swojego dziecka.
Najczęściej komentowane teksty | |
---|---|
Ostatnie 7 dni | |
Ostatnie 30 dni | |
Ogólnie |
hvkp | 188.146.10.* | 28 Grudnia, 2015 16:16
Zjaraj się z młodym.