Nie widzę problemu. Księdzu wolno kochać bliźniego, jak również być przez niego kochanym. :D
Coś ty... To jest nic. Moja babcia kiedyś powiedziała do księdza cytuje: "Niech Ci Bóg w dzieciach wynagrodzi". Powiedziała to do proboszcza mojej parafii :). Ja nie wytrzymałam ze śmiechu, a ksiądz zrobił taką minę, że masakra.
A najlepsze w tym jest to, że on na serio ma dzieci. (Bóg już mu wynagrodził :P)
Do niedawna byłem przekonany, że księża składają śluby czystości. Nic podobnego.
Powinni żyć w celibacie, ale wiesz jak to jest... U mnie proboszcz ma dzieci z jedną, jeszcze do tego ma kilka kochanek. Dla mnie to jest przesada. A do tego w kościele tłumaczy kandydatom do bierzmowania, że są nieodpowiedzialni i że nie dotrzymują danego słowa. Paranoja
Przecież żyją w celibacie.
Nie znam żadnej małżonki księdza.
Hipokryta. Ja rozumiem, że któryś z księży może w chwili słabości ulec pokusie. Ale żeby kilka kochanek? To już nawet pod nieumiarkowanie podchodzi.
BTW: a mnie nawet na jedną nie stać;)
Żyją w bezżeństwie. Powinni również zachować wstrzemięźliwość.
Na identycznej zasadzie jak osoby stanu wolnego nie powinny uprawiać seksu bez slubu
Najczęściej komentowane teksty | |
---|---|
Ostatnie 7 dni | |
Ostatnie 30 dni | |
Ogólnie |
Yasiek_N [YAFUD.pl] | 25 Grudnia, 2015 15:57
Nie widzę problemu. Księdzu wolno kochać bliźniego, jak również być przez niego kochanym. :D
Ktoś | 178.42.187.* | 25 Grudnia, 2015 16:03
Coś ty... To jest nic. Moja babcia kiedyś powiedziała do księdza cytuje: "Niech Ci Bóg w dzieciach wynagrodzi". Powiedziała to do proboszcza mojej parafii :). Ja nie wytrzymałam ze śmiechu, a ksiądz zrobił taką minę, że masakra.
A najlepsze w tym jest to, że on na serio ma dzieci. (Bóg już mu wynagrodził :P)