I miał rację
I nadal jest Twoim mężem?
A co dziwnego, że mówi? Że dziewczyna w liceum nie mówi to rozumiem, ale żona? Zwłaszcza że, wnioskujac z wyznania, unika w tym czasie zbliżeń
Ja zazwyczaj też mówię o tym chłopakowi. Mieszkając razem raczej się tego nie ukryje, i nie ma po co tego ukrywać. Chyba, że związek jest w stanie;śpimy w łóżku, kładąc się spać i wstając rano.
Ja zaczynam podejrzewać, że to administracja jest tak bezczelna i kradnie najnowsze historie z fml probujac przez to ratowac trupa w postaci tej strony. Bo to niemożliwe, żeby ostatnio byl taki wysyp plagiatow od różnych osób
Przeciez na kolacje i tak mogli pojsc czy miala okres czy nie.
A tak to gosc uznal, ze jak potem seksu nie bedzie to mu sie inwestycja w kolacje nie oplaca
No to dupa...;)
Zapytałabym go czy wynosi się w takim razie na kanapę na tydzień, bo nie ma chyba sensu, żeby wchodził do wspólnego łóżka.
Tylko pytanie z jakiego powodu to zrobił, bo może ze zwyczajnej troski o to że się źle czujesz i będziesz się źle bawić. Wybaczałabym.
A ty siedzisz cały czas przy tym "trupie"i obrabiasz mu d**e.
"Tylko pytanie z jakiego powodu to zrobił, bo może ze zwyczajnej troski o to że się źle czujesz i będziesz się źle bawić."
Ja bym w takim razie zapytał, czy ma ochotę, czy będzie się dobrze bawić. Albo chociaż dał jakoś do zrozumienia, że ja bym bardzo chciał z Nią spędzić czas - ale siła wyższa. Z historii to nie wynika...
Albo może wie, że małżonka ma problemy z okresami - nie nadąża z wymianą tamponów, czy podpasek, więc siedzenie kilka godzin w restauracji by ją mocno zestresowało.
I wtedy odpowiedź "nie ma sensu iść, lepiej zostańmy w domu"jest jak najbardziej realna, a dodatkowo - wiadomo czemu małżonka powiedziała mu, prosto z mostu, o okresie.
A w Yafudzie poucinała, żeby było bardziej yafudowo...
Wtedy nie byłoby YAFUDa. Poza tym wszyscy wiemy że kobiety i mężczyźni często mijają się w interpretacjach.
Widać, że nie masz więcej niż 13lat...
Ludzie co ma romantyczna kolacja do zbliżenia? Czy wyście na rozum poupadali. Nie można zabrać żony na kolację bez intencji jej bzyknięcia zaraz po? Ta telewizja i tzw "romantyczne filmy"to wam mózgi przeorały.
U nas nie każda romantyczn kolacja kończy sie sexem i nie każdy sex jest poprzedzony kolacją. Wszystko ma dziać się spontanicznie.
Mężczyźni w tym "romantyzmie"jesteście tak prymitywni że rzygać sie chce.
Najczęściej komentowane teksty | |
---|---|
Ostatnie 7 dni | |
Ostatnie 30 dni | |
Ogólnie |
gall anonim | 78.11.179.* | 16 Grudnia, 2015 23:29
A co dziwnego, że mówi? Że dziewczyna w liceum nie mówi to rozumiem, ale żona? Zwłaszcza że, wnioskujac z wyznania, unika w tym czasie zbliżeń