Problemem jest jej wiek? Odległość? Specjalnie przyjeżdża taki kawał żeby was wszystkich pozarażać? Czy o co chodzi?
Może mąż i dzieci nie pozwalają jej odpocząć i dojść do siebie. Może musi się nimi zajmować, gotować im itd. chociaż jest chora, a u Was może spokojnie poleżeć i pewnie jeszcze ktoś jej herbatkę z cytryną robi. Ja bym pogadał z siostrą i z jej mężem, i spróbował się dowiedzieć o co chodzi.
Nie dziwie sie. Jakbym miala meza i 2 dzieci to tez bym jechala do mamy zeby wyleczyla mnie w 3 dni w spokoju niz zebym funkcjonowala zakatarzona z goraczka przez 2tyg bo przeciez wiecznie mezowi czy dzieciom trzeba "cos"!!
"i pewnie jeszcze ktoś jej herbatkę z cytryną robi"- tak tylko z czystej uprzejmości pragnę poinformować, że "herbatka z cytrynką"szkodzi bardziej na organizm, niż jak się przyjęło - pomaga
EDIT: 3 osoby dały mi minuska ale żeby napisać gdzie się mylę to już szkoda czasu. Szkoda tylko, że to co napisałem jest prawdą. Radzę się douczyćEdytowany: 2015:11:18 13:44:59
Zazdrosna jesteś o siostrę?
Ja mam 41 lat,męża,córkę,ale za każdym razem jak jestem chora,przychodzą do mnie i mama,i siostra. No,ale one mieszkają ze dwa kilometry ode mnie:)Kubek mleka z miodem z rąk mamy zawsze będzie dla mnie kwintesencją miłości i troski.
Trzeba znaleźć męża z funkcją opiekuńczość :)
Właśnie. U mamusi zawsze najlepiej się choruje :)
Chora, a jedzie 600 km??? Coś nie kumam? Bo ja w życiu, chora bym się z wyra nie zwlokła, tym bardziej na tyle km....
Może ma tam jakiegoś doktora.
Najczęściej komentowane teksty | |
---|---|
Ostatnie 7 dni | |
Ostatnie 30 dni | |
Ogólnie |
kasia | 87.149.27.* | 17 Listopada, 2015 17:38
Nie dziwie sie. Jakbym miala meza i 2 dzieci to tez bym jechala do mamy zeby wyleczyla mnie w 3 dni w spokoju niz zebym funkcjonowala zakatarzona z goraczka przez 2tyg bo przeciez wiecznie mezowi czy dzieciom trzeba "cos"!!