Ja nadal nie widzę w tym nic złego. Dziecko po prostu podzieliło się wiedzą którą posiadło. To ty szukasz niewłaściwego podtekstu. Nie sądzę aby sąsiadkę mogło to w jakikolwiek sposób dotknąć.
Jeśli spotkam niewidomego to mam nie mówić o kolorach, bo go to obrazi?
kobieta jest dorosla i mozg ma rozwiniety. raczej sie nie obrazila. tym bardziej na dziecko.
To nie jest kwestia obrażenia się lub nie. Pewnie, sąsiadka rozumie, że to tylko dziecko, ale zaboleć Ją to mogło. Wie, że dzieciak nie chciał powiedzieć nic złego, ale czasami "starca szkiełko i oko"niewiele daje.
zalezy jakie ma podejscie. jesli ma dystans do choroby, to nie zwrocila uwagi, jesli nie, to ladnie zagrala.
Osoby z karłowatością czyli "wysokie inaczej"z reguły mają dystans do siebie.
Jestem przekonany że w dziecku nie będą doszukiwać się złośliwości lub braku wychowania.
Widzisz? Nie jadła warzyw i nie urosła. :D
No tak, pewnie mała poszła podzielić się radosną nowiną z sąsiadką, pocieszając ją, że jak zje warzywka, to jeszcze urośnie :D Słodki maluch!
Dziecko na pewno nie powiedziało tego złośliwie, a wierzcie mi, karły są normalnymi ludźmi i wiedza, jakie formułki powtarza sie dzieciom...
Karły też potrafią mieć z siebie bekę, nie róbcie z nas ignorantów i inwalidów :D
Najczęściej komentowane teksty | |
---|---|
Ostatnie 7 dni | |
Ostatnie 30 dni | |
Ogólnie |
Lopik [YAFUD.pl] | 23 Października, 2015 21:58
To nie jest kwestia obrażenia się lub nie. Pewnie, sąsiadka rozumie, że to tylko dziecko, ale zaboleć Ją to mogło. Wie, że dzieciak nie chciał powiedzieć nic złego, ale czasami "starca szkiełko i oko"niewiele daje.