Miałam wczoraj gorączkę i byłam naprawdę mocno rozkojarzona, jak po parunastu drinkach. Rano wstałam i sięgnęłam na półkę przy łóżku, żeby sprawdzić godzinę na telefonie - o dziwo, znalazłam tam paczkę rozmrożonego szpinaku. Gorzej, że w zamrażarce znalazłam swoją komórkę. Nie potrafię tego wyjaśnić. YAFUD«Poprzednia wpadkaNastępna wpadka »
Swego czasu miałam bardzo stresującą pracę. Jak wracałam do domu to byłam zawsze mało kontaktująca. Zaginął mi portfel i nie mogłam go znaleźć przez dwa dni. Wiedziałam, że jest w domu. Jak wychodziłam ze sklepu na pewno go miałam. Przeszukaliśmy cały dom kilka razy i ostatnim miejscem, które sprawdziliśmy była właśnie lodówka. Byłam tak nietomna, że wypakowałam portfel razem z zakupami do części z zamrażarką. Ot można by rzec, że zamroziłam sobie płace :-)
1
7
wer | 193.0.126.* | 12 Października, 2015 12:36
Pewnie chciałaś sobie szpinakiem schłodzić czoło, a telefon wrzuciłas do zamrażalnika w ramach jakiegoś dziwnego odruchu.
Obserwujesz komentarze do tego wpisu.
Nie chcesz, aby coś ci umknęło?
Dostaniesz wtedy powiadomienie jeśli pojawi się nowy komentarz do tego wpisu.
Tajemniczy_Masturbator [YAFUD.pl] | 11 Października, 2015 21:51
to wyglada jak praca naukowa:
'wplyw minusowej temperatury, na dzialanie baterii w telefonie komorkowym'.
h. | 89.67.28.* | 12 Października, 2015 00:33
kilkanascie drinkow to lacznie jakies 0.5-0.7 wodki. @^@
fejk | 89.77.195.* | 12 Października, 2015 07:56
Czy na działanie baterii, to nie wiem, ale pamiętam, że w zimie komórki wolniej chodziły :D Pisanie SMSa było wtedy straszne :D
U ciebie pewnie takich problemów nie ma, za wysokie temperatury? :D
Tajemniczy_Masturbator [YAFUD.pl] | 12 Października, 2015 08:03
Za wysokie taa.. tylko ze przy -10 szkoły na cały tydzień zamykają, a przy 5 centymetrowym śniegu nic nie jeździ :D
fejk | 89.77.195.* | 12 Października, 2015 08:33
Kiedyś to zobaczę :D
??????? | 155.133.99.* | 12 Października, 2015 08:43
Swego czasu miałam bardzo stresującą pracę. Jak wracałam do domu to byłam zawsze mało kontaktująca. Zaginął mi portfel i nie mogłam go znaleźć przez dwa dni. Wiedziałam, że jest w domu. Jak wychodziłam ze sklepu na pewno go miałam. Przeszukaliśmy cały dom kilka razy i ostatnim miejscem, które sprawdziliśmy była właśnie lodówka. Byłam tak nietomna, że wypakowałam portfel razem z zakupami do części z zamrażarką. Ot można by rzec, że zamroziłam sobie płace :-)
wer | 193.0.126.* | 12 Października, 2015 12:36
Pewnie chciałaś sobie szpinakiem schłodzić czoło, a telefon wrzuciłas do zamrażalnika w ramach jakiegoś dziwnego odruchu.