Ale na cholerę ten apostrof? "Rainmana", jak się kończy na spółgłoskę, to nie ma potrzeby go dawać.
Rain Man był wzorowany na sawancie Kimie Peeku, a to niezwykła cecha :)
Miałem gorszą kompromitację, kiedy po prostu nie byłem świadomy, że nie każdy informatyk czyta od razu kod szesnastkowy. Dokładnie: Nie od razu wychwytuje inty, double, quady i resztę, nie dekoduje ASCII, wiadomo o co chodzi. Nie mówię, żeby od razu deasemblować w myślach (choć takich znałem), ale podstawowe typy w obie strony.
I teraz sobie wyobraźcie, prezentacja z wyników zadania, na temat analizy jakichś danych, uczelnia wyższa, a ja mam 8 slajdów wypełnionych pokreślonymi zrzutami hexa, nawet bez tego kulawego ASCII z prawej strony (mnie to rozprasza), i NIC WIĘCEJ.
Z wyjątków:
"Tutaj widzimy zapis wymiarów w postaci dwóch liczb zmiennoprzecinkowych, typ single, w odwrotnej kolejności bajtów",
Na to Prof. informatyki, z doświadczeniem w algorytmice i architekturze komputerów: "A ja tu widzę cyferki".
Taki fail na wstępie.
Minus Ci się nie należy. Ja też nie rozumiem Twojego tekstu ale rozumiem intencje: chciałeś zobrazować na czym polega autyzm.
Nic nie rozumiem z posta
Taa? To odmien francuskie imie "Charles". Wystarczy dopelniacz.
Najciekawsze jest to, że żadnego autyzmu nie mam, natomiast przyłożyłem się do nauki informatyki na studiach. Stwierdziłem, że jeżeli mam się rozwijać w informatyce, to z takiego czegoś:
i.stack.imgur.com/uwgeO.png
powinienem umieć jak najszybciej wyciągnąć maksimum informacji niekoniecznie odpalając kolejne programy do analizy. I się okazuje, że większość informatyków "było chorych"na wykładzie o zapisie danych.
Może jednak jesteś sawantem? Radzisz sobie w życiu codziennym?
Apostrof stawiamy w przypadku, gdy wymowa odmienianej końcówki zmieni się tak, że jej zapisanie wymagałoby zmiany zapisu imienia przy odmienianiu, np. Tom - Toma, Tomowi, ale już Jerry, Jerry‘ego, Jerry'emu (żeby nie pisać: Jerrego, Jerremu). Odnosi się to tylko do imion i nazw obcojęzycznych rodzaju męskiego. Wyraz "Rainmana"jest poprawny.
Właśnie po to są prezentacje, żeby nauczyć się w sposób zrozumiały i ciekawy (!) dzielić się swoją wiedzą. Nie zawsze wyniki swoich prac będziesz przedstawiać innym informatykom, a jeśli nawet, to niewielu chciałoby oglądać na slajdach łyse cyferki, bo to po prostu mało atrakcyjne i trzeba się mocno skupić, żeby coś z tego wyciągnąć.
Komu by się chciało dzisiaj uczyć w locie czytać ciągi w ASCII? Od dekodowania takich rzeczy są komputery, a informatyk powinien jednak być kimś więcej niż chodzącym komputerem. Jak chcesz się uczyć informatyki, to lepiej zamiast wkuwać na pamięć jakieś standardy, lepiej ogarnij tę dziedzinę od strony teoretycznej: gramatyki, obliczanie złożoności algorytmów i takie tam.
Mój znajomy, szef sieci na Uniwerku, mawia "nie po to mam komputer, żeby pamiętać, czy 1 jest parzyste". I też ma usterkę w umyśle. I mimo tego (albo: dzięki temu) robi co robi.
A do autora - no może i jesteś, ale co z tego? Dajesz radę w życiu? Dajesz. I o to chodzi.
Ale po co piszesz to mnie? Tlumaczenie kieruj do zawodnika z #1, ktory wydumal sobie zasade "jest spolgloska - nie ma apostrofu".
A jesli tobie po przeczytaniu moich slow wyszlo, iz kwestionuje poprawnosc slowa "Rainmana"- marnie u ciebie z rozumieniem czytanego tekstu.
Daję radę bez większych problemów, a co do ASCII, to nie dokładnie o to mi chodziło, bo to "wchodzi"mimowolnie, ale o praktyczną umiejętność uniezależniania się od opcji "eksportuj"dowolnego programu, gdy się chce go wykorzystać w swoim rozwiązaniu (a pracuję ze złożonym i unikatowym oprogramowaniem). Nauczył mnie tego jeden prowadzący, bo to tylko na początku się wydaje trudne, a potem to jestjakczytanietakiegotekstu. Przeczytasz? Bez większego problemu, i nie trzeba do tego otwierać kalkulatora.
Pff! ASCII... Ja umiem w locie dekodować double ROT13.
Ja bym sie nie chwalił z bycia nolifem.
A co jest nie tak z imieniem Charles? No nie powiesz mi, że się zapisuje np. "Charles'a", chyba, że chcesz wymawiać "powiedz to Charliemu"i tworzyć "Charles'iemu"??
A nie Charlesowi?
Też tak uważam, ale w tej odmianie również nie ma apostrofa...
A ja uważam, że spolszczenie pisowni nie jest błędem i nie używam apostrofu ale jeśli komuś zależy to niech pisze nawet: "pozdrawiam fejk'a i Salome'e"
również pozdrawiamy!;p
@fejk: aaa... bo ja nie czytałam innych komentarzy :)
Też pozdrawiam, żeby nie było, że Salome mówi za mnie, a ja twierdzę co innego :D
Salome - no wiesz co? To trza czytać! Bo nie w temacie będziesz :D
Angielski Charles bez apo, francuski (wym. szarl) już z.
Najczęściej komentowane teksty | |
---|---|
Ostatnie 7 dni | |
Ostatnie 30 dni | |
Ogólnie |
fewfew | 164.127.5.* | 10 Października, 2015 22:26
Ale na cholerę ten apostrof? "Rainmana", jak się kończy na spółgłoskę, to nie ma potrzeby go dawać.