Na jamochłona w transporcie publicznym sypia co druga osoba.
Żadna atrakcja, zwłaszcza w zapchanym autobusie. Mało kto cię zauważył, prędzej usłyszał ale ciszy chyba też tak idealnej w tłumie nie było. Jechali tam ludzie zajęci swoimi sprawami.
Nawet kierowcy autobusu nie chciało się wstać i klaskać.
Bo to ja byłem tym kierowcą.
Podszywamsiępodautora dałabym plusa, ale musiałabym się zarejestrować;)
pasażerowie mieli rozrywkę i będą mieli co opowiadać,jak dojadą do celu podróży,a co sobie pospałaś to Twoje. ;)
Najczęściej komentowane teksty | |
---|---|
Ostatnie 7 dni | |
Ostatnie 30 dni | |
Ogólnie |
Rara | 83.31.227.* | 02 Października, 2015 23:00
Na jamochłona w transporcie publicznym sypia co druga osoba.