Wracałem zmęczony i zamyślony z pracy kiedy podbiegł do mnie jakiś koleś i zaczął wykrzykiwać, że to niemożliwe bo przecież na własne oczy widział jak umieram. No nie powiem - wyprowadził mnie tym trochę z równowagi - na tyle, że wszedłem na ulicę wprost pod jadący samochód. Kierowca zahamował w porę, ale i tak skończyło się na solidnych stłuczeniach. Facet, który spowodował całą aferę przyjrzał mi się z bliska i powiedział, że pomylił mnie z kimś bardzo podobnym po czym uciekł. YAFUD«Poprzednia wpadkaNastępna wpadka »
Anonim | 83.25.92.* | 30 Września, 2015 22:29
Tą historią prawie wpędził cię do grobu :v
Tajemniczy_Masturbator [YAFUD.pl] | 30 Września, 2015 22:44
Dziwisz się gościowi? Apokalipsy i ataku zombie się wystraszyl.
heniek94 | 87.206.107.* | 01 Października, 2015 09:05
Nawet dzieci wiedzą, że żadna sytuacja nie zwalnia z ostrożnego wchodzenia na ulicę...
Spraw | 188.138.9.* | 01 Października, 2015 11:17
Co za poeb.
Nick | 87.207.99.* | 02 Października, 2015 19:34
Strzelam, że nie wiesz jak to wyglądało.