Dzisiaj w pracy zacięła się winda. Mam takie szczęście, że to akurat ja się musiałem w niej znaleźć. Przez godzinę tkwiłem w niej sam i umierałem z głodu bo akurat miałem przerwę obiadową i jechałem coś zjeść. Tuż po tym jak serwisanci mnie uwolnili podszedł do mnie szef i powiedział, że i tak miałem przerwę dłuższą niż mi przysługuje i mogę zapomnieć o pójściu na obiad! YAFUD«Poprzednia wpadkaNastępna wpadka »
0
1
VHVH | 83.26.48.* | 21 Września, 2015 22:59
Trzeba mu było odpowiedzieć ze chyba go popieprzyło i zagrozić pozwem o straty moralne przez zły stan techniczny windy, co naraziło cię na długotrwałą izolację i głód. Oczywiście trochę przesadziłem bo jakbyś serio chciał mu wytoczyć proces to lepiej żebyś skontaktował się z prawnikiem, nie mniej jednak warto go przynajmniej trochę postraszyć.
-2
2
kazik | 46.77.124.* | 22 Września, 2015 06:46
Od razu uprzedze innych użytkowników, aby w komentarzach nie zwracali sie z radami do autora tego yafuda, ponieważ to nie jest jego historia. on ja tylko "wziął"i przetłumaczył
-1
3
R | 93.179.197.* | 22 Września, 2015 10:06
Mamie też się już poskarżyłeś?
0
4
mloda | 81.162.208.* | 22 Września, 2015 14:16
no to ja bym mu powiedziała "aha, ok"i poszła na obiad :) ogólnie to już w windzie wyciągnęłabym telefon i nagrywała co się dzieje, rozmowa z szefem też byłaby nagrana, to tak żeby mieć dowody w razie czegoś w sądzie pracy... wielokrotnie już pożałowałam że nie nagrywałam różnych sytuacji i teraz noszę telefon zawsze naładowany i z zapasem wolnej pamięci
Obserwujesz komentarze do tego wpisu.
Nie chcesz, aby coś ci umknęło?
Dostaniesz wtedy powiadomienie jeśli pojawi się nowy komentarz do tego wpisu.
VHVH | 83.26.48.* | 21 Września, 2015 22:59
Trzeba mu było odpowiedzieć ze chyba go popieprzyło i zagrozić pozwem o straty moralne przez zły stan techniczny windy, co naraziło cię na długotrwałą izolację i głód. Oczywiście trochę przesadziłem bo jakbyś serio chciał mu wytoczyć proces to lepiej żebyś skontaktował się z prawnikiem, nie mniej jednak warto go przynajmniej trochę postraszyć.
kazik | 46.77.124.* | 22 Września, 2015 06:46
Od razu uprzedze innych użytkowników, aby w komentarzach nie zwracali sie z radami do autora tego yafuda, ponieważ to nie jest jego historia. on ja tylko "wziął"i przetłumaczył
R | 93.179.197.* | 22 Września, 2015 10:06
Mamie też się już poskarżyłeś?
mloda | 81.162.208.* | 22 Września, 2015 14:16
no to ja bym mu powiedziała "aha, ok"i poszła na obiad :) ogólnie to już w windzie wyciągnęłabym telefon i nagrywała co się dzieje, rozmowa z szefem też byłaby nagrana, to tak żeby mieć dowody w razie czegoś w sądzie pracy... wielokrotnie już pożałowałam że nie nagrywałam różnych sytuacji i teraz noszę telefon zawsze naładowany i z zapasem wolnej pamięci