Aha. I siedziałaś tam spokojnie i czekałaś aż jaśnie pan wypije nektar bogów? A później jeszcze pokierowałaś was do domu?
***
GDZIE JEST SZANOWNY PAN NEPTUN I JEGO POEZJA? DOMAGAM SIĘ WIERSZY POD POSTAMI.
Czy w tej bajce były smoki?
Jeśli faktycznie autorka na każdym wyjściu sama żłopie piwo, a chłopak zawsze musi robić za kierowcę, to należało jej się.
Mylisz pojęcia. Nigdzie nie powiedziała że to ona zawsze pije. Kto powiedział że chłopak ją zabiera na wszystkie spotkania z kumplami, albo że ona zawsze może z nim jechać. Jeśli już to ona pije a on prowadzi to chyba się wcześniej umawiają i on się zgadza. Ciągnąć chorego człowieka do baru żeby nażłopać się piwa to cholernie altruistyczne. Jak już osiągniecie pewien poziom dojrzałości emocjonalnej to zrozumiecie że partner to nie maszynka do spełniania zachcianek tylko istota którą się szanuje i o nią dba.
Ciekawe czy ciebie by ucieszyło żeby twoja dziewczyna przeciągnęła cię po centrum handlowym kiedy masz gorączkę i jesteś chory. No bo w środku przecież jest ciepło. Trochę empatii ludzie.
Ja bym poczekała aż wysiądzie i pojechała do domu. Niechyby go koledzy odwieźli albo z buta z piskiem skarpet by do domu wracał. Tak wiem jestem wredna zołza.
Przeważnie staję po stronie Panów ale w tym przypadku muszę przyznać że koleś pokazał "klasę". Przykro mi. Nic z tego nie będzie. Znajdź kogoś innego
Mylisz pojęcia. Chyba "egoistyczne". Nie używajcie słów, których nie znacie.
Wielopytajnik popełnił błąd na początku swojej wypowiedzi pisząc o myleniu pojęć (bo niby jakich pojęć?) A słówko "altruistyczne"było chyba użyte w sensie ironicznym. Podejrzewam, że też tak uważasz a chcesz jedynie dać przykład
prawidłowego użycia zwrotu: "mylisz pojęcia".
A wiesz co to sarkazm, ironia???????????????
Najczęściej komentowane teksty | |
---|---|
Ostatnie 7 dni | |
Ostatnie 30 dni | |
Ogólnie |
??????? | 155.133.99.* | 19 Września, 2015 08:53
Ja bym poczekała aż wysiądzie i pojechała do domu. Niechyby go koledzy odwieźli albo z buta z piskiem skarpet by do domu wracał. Tak wiem jestem wredna zołza.