Prawnik ze mnie zaden, ale ja pokazal bym nagranie (wczesniej robiac kopie na wypadek przechwycenia telefonu) i powiedzial, ze jesli nie zostana pokryte koszta to zglosze do opieki, ze nie opiekuje sie dziecmi jak nalezy (w koncu pociely makiete, wiec uzyly czegos ostrego). Jak to nie podziala, to proponuje napisac temat na forum prawnym, ale to na bank z kodeksu cywilnego, wiec jak nie masz 18 to osobiscie nie zrobisz nic...
Z tego, co opisałaś, Twoja mama bardziej sprzyja swojej koleżance, niż Tobie, a Ty jesteś niepełnoletnia. Nic nie zdziałasz.
Należy założyć sprawę cywilną z artykułu 288 Kodeksu Cywilnego. Chętnie bym się podjął prowadzenia sprawy, ale to nie są tanie rzeczy.
288 KC dotyczy służebności gruntowej, ale nice try. Do autorki: mama jako Twój pełnomocnik powinna wysłać koleżance przedsądowe wezwanie do zapłaty, wyszczególniając co zostało zniszczone i jaka jest wysokość szkody. Oczywiście, wszystko można naprawić, dlatego nie chodzi o podawanie pełnej wartości nowych rzeczy, tylko koszty tzw. przywrócenia do stanu poprzedniego, czyli czyszczenie dywanu, wymiana tego, co jest popsute w laptopie itd. Jeżeli to nie podziała, trzeba byłoby wnieść do sądu cywilnego powództwo o naprawienie szkody, załączając bezskuteczne wezwanie do zapłaty.
Skopiowany, był już dawno na yafudach
Zebrali się rozumni....
Mama nie jest pełnomocnikiem, tylko przedstawicielem. Art. 415 kc dotyczy winy, której u dzieci - jako nie mających pełnej zdolności do czynności prawnych - nie można wykazać. Prawidłową podstawą jest tu art. 427 kc. Proszę, nie wypowiadajcie się na tematy, o których macie małe pojęcie, bo szkodzicie zamiast pomóc osobie, która faktycznie może tej pomocy potrzebować.
przypominam że w drobnych sprawach osoba z ograniczoną zdolnością do czynności prawnych może występować w sądzie jako strona, w sprawach które ją dotyczą
Ale przecież zniszczenie laptopa i ogólne zdewastowanie pokoju, a co za tym idzie - sprawa o naprawę szkody o wartości przedmiotu sporu prawdopodobnie liczonej w tysiącach złotych - nie może być raczej uznana za drobną.
I to wszystko zrobily dzieci ktore jak rozumiem nie chodza do szkoly? Bo Ty w szkole a one co? Lacznie z majtkami na misiach? O mazakach nie mowie bo takie rzeczy do glowy przychodza mozd 12 latkom. Ogolnie co ktoras historia to o demolce pokoju pod nieobecnosc wlasciciela.
To już było jakiś czas temu, pozdro
Art.427 kc
Jest to winna w nadzorze.
Nie art.288 kc tylko kk. A koleżance matki zaproponować proszę wspóprac z Tobą lub dochodzeniówką.
Obecnie od czasu afery z Sową nagrania nie są w sądzie żadnym dowodem, jeżeli zostały nagrane bez zgody. Dowodem może być natomiast uszkodzony laptop, zdjęcia strat i zeznania matki potwierdzające obecność tej rodzinki w Twoim domu.
Babel - gó... prawda. Sąd może wyrazić zgodę na przyjęcie dowodu w postaci nagrania, a jeżeli na nagraniu nie ma twarzy sprawców, dowód nie może zostać odrzucony.
Czyli jeżeli nagram np. morderstwo, to takie nagranie nie będzie w sądzie dowodem i mordercy nic nie zrobią? Pytam z ciekawości, bo mnie to nurtuje.
W każdym Urzędzie miasta jest darmowy radca prawny, który na pewno udzieli ci wyczerpującej informacji na temat tego co możesz zrobić z tą sprawą.
nie znam się na tym, ale ja bym wezwała policję, która sporządziła by raport z aktu wandalizmu i na tej podstawie dochodziła swoich praw. Sprawę dzieci z adhd zgłosiłabym do najbliższego ośrodka MOPSu czy GOPSu. Skoro matka nie zapewnia dzieciom z problemami odpowiedniej opieki to panie z opieki socjalnej na pewno się tym zainteresują. Jak ktoś wyżej zauważył musiały być użyte ostre przedmioty które w tym przypadku są niebezpieczne w rękach dzieci z takimi zaburzeniami. Skoro nie były w szkole to znaczy że nie mają 6 lat.
Poza tym co to za tłumaczenie że mają adhd? W takim razie wolno im wszystko? Skoro o tym wie to powinna być czujna i zapewnić im odpowiednią opiekę. Ludzie to mają tupet.
Jeśli wydarzyło się to jakiś czas temu to raczej po ptakach
a mnie zastanawia, że dzieci zrobiły aż takie rzeczy i nie zwróciły uwagi matki. wiem że dzieciaki mają różne głupie pomysły, ale aż tak? niezłe wychowanie, ciekawe czy w domu matka również im na to pozwala.;)
Prawnik ze mnie marny, ale....
Zniszczenie mienia: art 288 kk. jeśli wartość szkody przekracza 420 plnów. Na Twoim miejscu wewzwałabym firmę sprząrającą (wystawiają faktury). Ważne sa też paragony za zakup przedmiotów. Sądy mają jasną sprawę jak dokumentujesz wysokość szkód. Mamusia zapłaci bo rodzice są odpowiedzialni materialnie za szkody spowodowane przez nieletnich w 100%.
Za mnie też marny prawnik, ale zastanawiam się kto o zdrowych zmysłach uważa, że matka nastolatki będzie zeznawać (w sądzie!) przeciwko koleżance jako świadek :).
Dogadaj się z matką - poproś żeby zwróciła za szkody i kupiła Ci dodatkowo coś, o czym marzysz. Grzecznie poproś. I tak nie masz szans na "wygranie tej sprawy"- matka musi być po Twojej stronie, a gdyby była - odkupiłaby Ci już te rzeczy, albo załatwiła sprawę w Twoim imieniu.
A nie możesz porozmawiać ze swoją matką? Bo tak naprawdę to jej wina. Bo wpóściła obce osoby do Twojego pokoju. Oczywiście nie umniejszam winy tej drugiej kobiety, która najwyraźniej ma gdzieś swoje dzieci, bo próbowałaby je wychowywać, a nie zostawiać same. Gdybyś miała w pokoju coś ostrego, niebezpiecznego, trującego (szpilki, igły, scyzoryk, domestos, kret), to wylądowałyby w szpitalu i pewnoe ta kobieta obwiniałaby ciebie i twoją matkę. I pewnie też założyłaby wam sprawę sądową.
Najczęściej komentowane teksty | |
---|---|
Ostatnie 7 dni | |
Ostatnie 30 dni | |
Ogólnie |
T3TRU53K | 37.190.216.* | 08 Września, 2015 19:16
Prawnik ze mnie zaden, ale ja pokazal bym nagranie (wczesniej robiac kopie na wypadek przechwycenia telefonu) i powiedzial, ze jesli nie zostana pokryte koszta to zglosze do opieki, ze nie opiekuje sie dziecmi jak nalezy (w koncu pociely makiete, wiec uzyly czegos ostrego). Jak to nie podziala, to proponuje napisac temat na forum prawnym, ale to na bank z kodeksu cywilnego, wiec jak nie masz 18 to osobiscie nie zrobisz nic...