skoro"grzecznie córka informowała"i dla nauczyciela to pyskowanie,z powodu którego trzeba zaraz do dyrektora,to nie chcę wiedzieć,co robią gdy faktycznie trafi się pyskaty uczeń-chyba uciekają...
@Czifa: a nauczyciele sa tempi?
Może, ale wiem na pewno, ze ty, furby, tak. :>
Ja nie wiem jak bardzo trzeba być ograniczonym żeby pomylić aparat słuchowy ze słuchawkami. Gdyby jeszcze jeden tępy nauczyciel... ale skoro dyrektor interweniował i też się pomylił to chyba coś jest poważnie nie tak z tą szkołą albo i całą miejscowością. Jeśli to nie fake to trochę przerażające.
Aż mi się przypomnialo jak w szkole moi rodzice byli nieustannie wzywani do dyrektora za moje notoryczne lamanie regulaminu i tak zwane pyskowanie :D np: zamiast bialej koszuli ubieralam bialą w paski albo zmienialam brudne glany na czyste glany a potem na logiczne argumenty dowiadywalam się że regulamin każe zmieniać buty ale nie na glany bo tak i już :P albo że "w paski"to kolor
A może tylko nauczyciel a dyrektor uwierzyl mu na slowo?
Ta, wieje fejkiem na kilometr. Jeśli córka nie słyszy to dyrekcja ma na to papiery.
Tempo tempo, dobrze trzymać tempo, byle na tępego nie wyjść przy tym.
Nie wierzę.Przepisaliście córkę do nowej szkoły i zapomnieliście poinformować nauczycieli/ wychowawcę o jej problemach! Cała ta historia to jakaś wydumana bzdura.
Niech ktoś mi teraz powie że w szkole można się czegoś nauczyć...
Sam noszę aparat słuchowy i usłyszałem kilka razy "wyjmij te słuchawki z uszu", jednak wystarczyło raz powiedzieć tym ludziom, żeby zrozumieli, że się mylą (trzeba przyznać, że w przypadku niektórych modeli wygląd aparatu może przypominać słuchawki douszne). W tym przypadku pewnie nie chodziło o "słuchawki"tylko o przesadzoną reakcję. To jest po prostu niemożliwe, żeby co najmniej 2 dorosłe, wykształcone osoby nie byłyby w stanie sobie uświadomić, że się pomyliły w tak oczywistej sprawie.
Najczęściej komentowane teksty | |
---|---|
Ostatnie 7 dni | |
Ostatnie 30 dni | |
Ogólnie |
mistery | 77.115.111.* | 28 Sierpnia, 2015 19:33
skoro"grzecznie córka informowała"i dla nauczyciela to pyskowanie,z powodu którego trzeba zaraz do dyrektora,to nie chcę wiedzieć,co robią gdy faktycznie trafi się pyskaty uczeń-chyba uciekają...