Dla odmiany zacznij ubierać się w czarnne moze to będzie wystarczająco męskie :D i babcia pomyśli inaczej
Prezent się nie spodobał i od razu fochami strzela. Kobiecie nie dogodzi...
Biały to wszystkie kolory. Brak koloru to czarny.
Gdzie tu problem? Skamp sobie gdzieś i jak będzie okazja to dasz dziewczynie.;)
To kup babci przyrząd do przedłużania penisa
Tak i nie, koleżanko Czepialska.
http://tutorial.dynamikacja.pl/wp-content/uploads/2012/10/RGBvCMYK.jpg
Istnieje zarówno biel jak i czerń, i do niczego innego niż kolory nie da ich się przyporządkować.
Czarny to nie brak koloru. Czarny to brak światła.
Salome nie bądź za cwany bo właśnie dałeś dupy. Widać nie jesteś na tyle rozgarnięty żeby to ogarnąć, ale CMYK to palega kolorów do wyświetlania a RGB do oświetlania(najprościej mówiąc). Innymi słowy wszystko co masz poza monitorem to RGB
Bardzo dobry prezent. Przecież będziesz miał kiedyś dziewczynę.
Bialy to polączenie wszystkich kolorów światla ale np w malarswie to bialej farby nie uda Ci sie zmieszać z innych a czarną sie da. Czarny to kolor, nie ma czegos takiego jak brak koloru
A jest coś takiego jak wschód słońca?
To, niesamowite! :) Ale z czym dokładnie się nie zgadzasz w mojej wypowiedzi, bo nie bardzo rozumiem co masz na myśli, mówiąc że "dałam dupy".
Tak naprawdę każdy kolor to światło. Wszystko co widzimy to zasługa światła, odbijanego od przedmiotów, wpadającego do naszego oka, trafiającego na czopki i pręciki przekazujące informację dalej do mózgu.
U nas na Ziemi nie mamy czarnego, bo nie mamy całkowitego braku światła.
Nie było mowy u Was w liceum o ciele doskonale czarnym?
Ale byłaś na BARDZO dobrym tropie, mówiąc, że biel to światło, połączenie wszystkich kolorów, inaczej: całe spektrum światła widzialnego. :)
Uwielbiam światło, fotometrię, ale tylko hobbystycznie, niestety na moim kierunku nie zagłębialiśmy się w ten dział. :(
"Potocznie"ma rację. Zarówno czerń jak i biel są kolorami w takim samym sensie jak słońce wschodzi i zachodzi czyli po prostu potocznie.
Pewnych pojęć używa się dla wygody nawet jeśli nie są naukowe.Edytowany: 2015:07:26 16:25:22
Ja podeszlam do koloru w sensie plastycznym i malarskim a Ty fizycznym. Tylko że kolor to nie jest światlo, światlo sprawia że widzimy coś w danym kolorze a sam kolor barwa odcien sa wymyslone przez czlowieka zeby opisywac przedmioty. Wyobraz sobie- kupilam taką nową sukienke w znacznej części odbijającą światlo- zamiast- kupilam bialą kiecke ?
A zatem autor miał prawo napisać: "...damskie kolory. ... np. białe t-shirty"Biel w garderobie męskiej nie razi a jeśli nawet któryś z panów założy różową koszulę nie ma w tym nic zdrożnego.Edytowany: 2015:07:26 21:42:36
Zacznijmy od tego że bialy t-shirt to nie kolor :P. Przeciez nigdzie nie powiedzialam ze bialy kolor nie jest ok. Preferuje czerń ale każdy niech nosi co tam chce :D
A ja się akurat z tobą zgadzałam tylko dodałam, że babcia nie miała racji wliczając kolor biały do damskich o ile w ogóle kolory "mają płeć". Zacytowałam autora ale nie twierdziłam, że t-shrit to kolor. Nie można założyć na siebie białego koloru ale można nałożyć biały t-shrit.
Ona po prostu już zapomniała co jest treścią yafuda i nie zauważyła, że zamieściłaś cytat a jest przewrażliwiona na swoim punkcie. Myśli, że jeśli ktoś się do niej odzywa to po to aby ją atakować. Radzę nigdy nie komentować jej postów a jeśli już to wyjaśniać każde słowo. Inaczej się obrazi i będzie ci przykro.:)
Co do bialego t-shirta jako koloru to nawiązanie do yafuda a nie do twojej wypowiedzi. Wybacz, odebralam calość jako nawiazanie do mojej wypowiedzi bo mnie oznaczylas. Ale się z Tobą zgadzam co do braku plci kolorów. :)
Yyy...co? O.o
Jeszcze raz powtarzam, że wszystko co widzimy, to zasługa światła odbitego od danego obiektu. Barwa to nie jest coś wymyślonego przez człowieka, a jedynie nazwanego.
Proszę, sprawdź zanim kogoś poprawisz. Wszyscy mamy dostęp do internetu, więc jeśli ktoś Cię naprowadza na właściwy trop, czy naprawdę warto się dalej spierać bez przestudiowania tematu? Po co? By "moje"było na wierzchu?
Sukienka biała odbija, rozprasza promieniowanie o częstotliwości którą nasze oczy odbierają jako biel. To samo z sukienką czerwoną, zieloną, błękitną itd. - ich powierzchnie to światło odbijają, które nasze czopki i pręciki, jako taki a nie inny kolor odbiorą. Zielona sukienka w większości rozprasza światło o długości fali... Możesz sama sprawdzić jakiej :). A tak naprawdę nazwy kolorów bardzo często pochodzą od nazw minerałów.
Maluję, rysuję, renderuję z użyciem silników opartych na fizycznych właściwościach materii... Znajomość Właściwości światła bardzo się przydaje, w wielu dziedzinach. Skoro malujesz, to zastanów się czemu cienie są zawsze niebieskawe, lub właściwie czemu są połączeniem szarego i koloru, który w świetle lampy, słońca ma dana powierzchnia i koloru niebieskiego.
Chrabbino, nie wiem jaką dziedziną się zajmujesz, ale potocznie czy nie, nie da się stwierdzić, że kolor nie jest zależny od światła, że nie jest związany ze światłem, promieniowaniem. No po prostu nie. :)
Czasem mam wrażenie, że ludzie lubią sobie popieprzyć głupoty, ale jak ktoś chce im coś rozjaśnić, to się nagle nadymają i tłumaczą ze swojej niewiedzy. Czy to coś aż tak niechlubnego, nie wiedzieć? Nikt nie jest alfą i omegą.
że cienie są zawsze niebieskawe - no, może nocą, w pomieszczeniu nie jest to widoczne. Ale za dnia owszem.
"Barwa(czyli kolor) – wrażenie psychiczne wywoływane wmózgu zwierząt, gdy oko odbiera promieniowanie elektromagnetyczne z zakresu światła."Kolory nie są światlem odsylam do jakiegokolwiek slownika. Prosze, sprawdz zanim kogoś poprawisz.
Proszę, sprawdź zanim kogoś poprawisz. Wszyscy mamy dostęp do internetu, więc jeśli ktoś Cię naprowadza na właściwy trop, czy naprawdę warto się dalej spierać bez przestudiowania tematu? Po co? By "moje"było na wierzchu? - poprostu niecierpie ludzi uważających się za nieomylnych zwlaszcza że zazwyczaj nie mają racji.
Od nazw mineralów powiadasz...
Czerwony-czerwie
Niebieski-niebo
Granatowy-granaty(owoce)
Brązowy-brąz
Fioletowy-fiolki
Różowy-Róże
Bordowy- wino z Bordeaux
Pomarańczowy-pomarańcze
Żólty-żólć
Czarny- roślina z której robiono barwnik(czerniec)
Zielony-ziele
Bialy-blask
Pewnie że są kolory takie jak szmaragdowy rubinowy czy ametystowy ale ich nazw nie używa się na codzień.
Chodziło mi o to aby nie unaukawiać tematu bo robi się wielka burza o to, czy autor słusznie nazwał biel kolorem.
W mowie potocznej nie musimy się zastanawiać nad naukowością a nawet logiką naszych sformułowań. Można nawet powiedzieć, że "przywiązujesz zbyt wielką wagę"do swojego wykładu o świetle
i aczkowiek "mówisz do rzeczy" jest to całkowicie zbędne.
Aha posypywanie wymienioną przez Ciebie przyprawą głupot
też jest niewykonalne.
-Jakiego koloru suknię miała wdowa na pogrzebie?
-Żadnego.
-Czyli białego?
-No coś ty owaki! Biały to kolor!
-A to owaka! Założyła przezroczystą?!
Hmm... Nie sądzę, żeby granatowy pochodził od granatu... W którym stadium swojego rozwoju, granat jest choć trochę niebieski?
A i turkus... Niby to jest połączenie zieleni z niebieskim, a kamienie turkusowe są wybitnie niebieskie;) Z pewnością więcej się takich "niedociągnięć"znajdzie.
Kolory to fale, dziubki kochane;) I zważcie, że takie pszczoły widzą więcej odcieni bieli, niż człowiek. Poza tym człowiek jest dość mocno upośledzony - za długo siedział w lasach i to zieleń widzi w największym spectrum, a inne kolory oczy nieco po macoszemu traktują;)
Więc gadacie o czymś, na co macie złe spojrzenie :D
Granatowy kiedy wymyślono tą nazwe odnosil się do ciemnoczerwonego później zaczęto nazywać tak ciemne kolory zbliżone do czerwieni, najpierw fiolet następnie niebieski aż stracil swoje znaczenie i zostal przypisany do ciemno niebieskiego. W starych książkach granatowego używa się do opisu rzeczy ciemnoczerwonych jak np dojrzalych czereśni.
Co do turkusu to kamienie są wlasnie w turkusowym kolorze. Możliwe że nic innego występującego w naturze nie nadawalo sie do opisania lepiej tego koloru.
Z tym granatem to ciekawa historia.
Teraz pytanie tylko, czemu granaty są zielone lub szaro-zielone? :D
No nie, bo kamienie turkusa mają jasny odcień niebieskiego (albo dziecięcy-błękitny :D Seryjnie był taki opis do jasnego niebieskiego :D ). A kolorem turkusowym określa się ten kolor, który ni to niebieski, ni to zielony jest.
A lawendowy to fiolet wpadający w róż, czy błękit? Bo co się spytać, to inną definicję się usłyszy :D
Lawendowy to fioletowo różowy dosyć jasny;) ogólnie to najlepiej określać kolory na podstawie nazw farb lub w sposób informatyczny że tak to nazwe :P to najbardziej jednoznaczne. Czemu granaty są zielone... bo jakby byly granatowe to nie pasowalyby kolorystycznie do moro to by bylo nie stylowe :P
Cóż jest też blękit pawi, paryski i masa innych kolorów które mężczyźni nazywają NIEBIESKIM :P
Nie masz racji. Rzecza glupcow trwać w bledzie. Do mnie to przerażające.
Fejk wie ze swiatlo to fala elektromagnetyczna.
Naprawde, zaiste przerażające, ze można takim ignorantkom tłumaczyć, ale ego zbyt rozwalone, by cokolwiek dotarło.
Powiedz mi w którym momencie powiedzialam że światlo nie jest falą elektromagnetyczną i zacytuj fragment w którym się myle :) i nie pisze się "Naprawde, zaiste"
Widzę, że się nie doczekałam odpowiedzi. Generalnie, nie dość, że próbujesz mi wmówić, że się mylę w tym, że biały to wszystkie kolory, albo i nie - w zależności od modelu (CMYK lub RGB) to jeszcze zamieniłeś definicję i napisałeś zupełnie odwrotnie, matołku. Dawanie dupy to raczej Twoja domena.
Oj salome nie zniżaj się do poziomu idioty bo wygra doświadczeniem;)
Raz - na pewno nie uważam się za nieomylną osobę, wręcz przeciwnie. Lubię wiedzieć, rozumieć, dowiadywać się, ale to nie ma wiele wspólnego z przekonaniem o nieomylności.
Dwa - jak było powiedziane CZĘSTO nazwy kolorów pochodzą od nazw mienrałów(http://www.postscriptum.us.edu.pl/pdf/ps2010_2_17.pdf - "Drugą co do wielkości grupę leksemów pochodnych stanowią nazwy kolorów, które powstały na bazie minerałów, metali, kamieni"). Nie było napisane, że zawsze, więc nie wiem po kij mi wkleiłaś tę listę. A co do tego czy są w użyciu, ja często z tych nazw korzystam, choćby kupując farby. Ty nie? A może zwyczajnie o tym nie wiedziałaś?
Trzy - uproszczając, z pewnością brak koloru to czerń, brak światła to czerń. Tak że myliłaś się w komentarzu nr 13. Brak koloru dokładnie tym by był - brakiem światła, najprawdziwszą czernią, ciemnością. Im mniej światła tym do niej bliżej.
Wystarczy, że zamiast się nadymać i dbać o swoją "rację"zastanowisz się chwilę dlaczego wszystko "zmienia kolor"na czarny gdy w pomieszczeniu bez okien zgasisz światło nocą. Chochlik przybiega i przemalowuje? A gdy wszystko robi się przy pięknym zachodzie słońca czerwonawe, pomarańczowawe, to też?
Jaki będzie miała kolor ściana, która była biała w zwykłym świetle, po tym jak oświetlimy zielonym światłem?
Może gdy odpowiesz na te pytania, to ci uświadomi skąd się bierze kolor.
Kolor to nic innego fala elektromagnetyczna o określonej częstotliwości, docierająca do naszego oka. Dane obiekty odbijają daną część promieniowania, która jest odpowiedzialna za widzenie przez nas odpowiedniego koloru. A resztę promieniowania te obiekty pochłaniają, przepuszczają, w różnych proporcjach zależnie od swych właściwości. I dlatego czarne obiekty bardziej się nagrzewają, niż białe czy jakiekolwiek inne.
To co mi cytowałaś, definicję barwy to to, co było przeze mnie tłumaczone. Czyż nie?
I jedyny powód, dla którego prowadzę tę dyskusję jest taki, że chcę byś zrozumiała. I żeby nie wisiały sobie pozostawione bez komentarza brednie typu - kolor to nie światło. Tylko tyle i aż tyle. Nie widzę tu zbrodni, a dbałość o nieszerzenie bzdur.
Strasznie się zapętliłaś, dziewczyno! W realu też tak robisz, że nie odejdziesz od okienka kiosku, dopóki ten głupiec i ignorant nie przyzna że nie mówi się "bilet dzienny"tylko "dobowy"?
Zależy w jakiej kwestii pewnie, ale nie zdarzyło mi się jeszcze. Nie wiem czemu nazywasz to zapętleniem. Zwyczajnie zalezy mi na prawdzie.
Może znasz lepszy sposób, zeby to wytłumaczyć kwestie koleżance? Na poczatku bylam mila i ja nawet pochwalilam. Mi by wystarczyło zeby przestała zaprzeczać czemuś, co tęższe od mojej i jej i twojej glowy zauwazyly/odkryly.
Wybaczcie brak polskich znaków.
Salome, potrafisz nie krócej sie spierać, np.,z cerebrumcostam, o kwestie mniej obiektywne. I dlaczego Tobie wolno? :p Nawet pamiętam, ze miałaś moje poparcie. Tak ze dziękuję za to, ze tu widzisz zapetlenie u mnie. Gdy to nie ja uparcie powtarzam bzdury, które łatwo zweryfikowac(nie są to subiektywne rzeczy).
Czlowieku.. sprawdz w encyklopedii pojęcia świalo i kolor, to o czym mówisz to kolor
światla. Jeśli światlo i kolor jest tym samym to majac bialą koszulke tak naprawde masz wielokolorową? Dzięki światlu widzimy kolory, widzimy je też dzięki oczom wedlug twojej logiki kolory i oczy to wobec tego to samo :P co do drugiego punktu, udowodnilam ze najbardziej popularne nazwy kolorów nie mają związku z mineralami;) ot aby pokazać Ci twą nieomylność.
Chodzi wlasnie o powtarzanie tego samego i nie czytanie moich argumentów. A i jeszcze jedno, możesz wybrać jeden nick a nie 10 ?
Człowieku, a ja napisałam, że CZĘSTO nazwy kolorów pochodzą od nazw minerałów, nie na BOGA ŻE TE NAJBARDZIEJ POPULARNE NAZWY pochodzą od nich. I skoro to ci nie wystarczyło, to zacytowałam i podałam link do cytatu. Co tu jeszcze jest niejasne? To są te twoje argumenty? Próbujesz na siłę mi przypisać błąd, zmieniając sobie moje wypowiedzi?
Kłócimy się o to czy kolor to światło. Prawda? Więc jak z tym widzeniem kolorów przy zgaszonym świetle? Opowiesz nam? DLACZEGO "ZNIKAJĄ"? Odpowiedz, proszę cię. To powinno być ciekawe.
Koszulka biała odbija całe spektrum światła widzialnego(nie całe promieniowanie które na nią pada, ale wszystkie składowe owszem). Czaisz? A zielona - w większości tę jego część o długości fali ok. 550 nm.
Fejk ci też napisał, że "kolory to fale". Jak myślisz, dlaczego jemu nie zaprzeczyłaś? Jestem jakaś wybrana, czy co?
Co do nicku, to niby dlaczego ty masz mi dyktować jaki on powinien być? Taki mam jaki mam, mam się do twojego przyczepić? To są argumenty?
Może ty zajrzyj do jakiejkolwiek książki, która ci wyjaśni znaczenie definicji słownikowej. Bo mi się już chyba nie uda. Ale przy takiej zdolności obserwacji to ci kariery malarskiej nie wróżę.
Powiedz szczerze, trollujesz mnie.
cerebrumpalm. rozszyfruj sobie znaczenie to zapamietasz. podpowiadam ze potrzebne ci beda dwa jezyki, z ktorych jeden jest martwy a drugi przeciwnie, oraz ze slowo nie jest do konca gramatyczne, ale prawidlowa forma byla zbyt skomplikowana na nicka. powodzenia!
Z Cerebumem to nie jest szczyt moich możliwości, zaufaj mi :) Potrafię się spierać o większe głupoty (ale raczej tylko w Internecie). Dziękuję za wcześniejsze poparcie - nie skojarzyłam Cię po nicku;p Natomiast gdyby o mnie chodziło to pewnie w tym sporze byłabym po drugiej stronie, bo co za różnica czy kolor jest światłem, czy falą, jeśli i tak powiemy że coś jest koloru czerwonego, a nie czerwonego światła? Przecież w drugim przypadku nikt tego nie zrozumie.
Po prostu Daegon nie przyzna Ci racji. To widać. Niepotrzebnie się obruszasz i ją wyzywasz od głupców i ignorantów. Jeśli ja też tak robię to sorry, ale nie wydaje mi się to w porządku.
że niepotrzebnie takich słów używałam, dumna z tego nie jestem, nie jest to w porządku. Tylko co do powiedzenia "Hominis est arrare(...)", zaprotestuję. Może i miłe nie jest, ale zajeebiście prawdziwe i szczerze to poniekąd jest moim życiowym przewodnikiem.
A tak w ogóle, to rozumiem Twoją postawę. Tylko że to jest Twoja strona(taka, że "co za różnica"). Deagon, jakby miała to w popmce, to by się nie spierała(nawiasem mówiąc o to czy kolor jest światłem, falą, promieniowaniem czy też nie).
Co do racji - to z kolei jest coś co ja mam w pompce. :)
Naprawdę interesuje mnie prawda, natura danego zjawiska, jak coś funkcjonuje, jakie jest. Tak że nie do końca mnie interesuje, czy ją mam(rację), ważniejsze dla mnie gdzie się z prawdą mijam i jak do niej dotrzeć.
arrare na errare.
przekręcanie Twojego nicku. Facepalm, cerebrumpalm, wszystko jasne.
Światło to jest kolor.
Nie, ale to jak spostrzegamy kolory zależy od światła.
kolor to nie światło? Proszę, wytłumacz mi to.
Bo to jak postrzegamy kolory zależy od budowy oka i od interpretacji przez mózg. Natomiast można odbite od przedmiotów promieniowanie zmierzyć spektrofotometrem i też uzyskamy informację odnośnie tego, jakie to odbite promieniowanie jest, za jaki kolor byśmy je uznali. Nawet bardziej obiektywne informacje to będą niż te przez nasze cerebrumy przemielone. :D
To, jakie promieniowanie się znajdzie w naszym oku, NIE "zależy od światła". To JEST światło.
Chyba że Tobie chodzi o to, że to jakie fale zostaną odbite, zależy od tego jakie w pierwszej kolejności padały na daną materię. Wtedy jak najbardziej trafne rozumowanie. Nie może się w końcu odbić coś, co nie padało. :)
Przeczytaj uważnie #55
Zgadzam się z tym, że światło nie jest kolorem. Nie da się tak wyczerpać jego definicji.
Mój błąd, że Ci te słowa przypisałam, czytając komentarz, na który odpowiadałaś, na odwrót.
Dziękuję za zwrócenie na to uwagi. :)
Nie jestem fachowcem od optyki, dla moich potrzeb wystarczy wiedzieć, że to co spostrzegam jako kolor jakiejś materii zależy od światła i materii, która jego składowe pochłania lub odbija. :)
Najczęściej komentowane teksty | |
---|---|
Ostatnie 7 dni | |
Ostatnie 30 dni | |
Ogólnie |
nikt | 87.206.26.* | 25 Lipca, 2015 16:59
Prezent się nie spodobał i od razu fochami strzela. Kobiecie nie dogodzi...