Coś dużo masz tych chłopaków.
Gorąca laska, widać, rozchwytywana jak świeże bułeczki przez moherowe babcie :)
Co za człowiek, nie nudzi ci się pisane tego? Aż się nie chce czytać wymyślonych historii twojej bujnej wyobraźni...
Tylko mi wisi, czy historie są pisane przez bohaterów wydarzenia, czy kogoś, kto takie anegdotki zbiera z innych serwisów? Na treść to nie ma wpływu, zluzujcie.
Też miałam na fejsie podobną sytuację. Pisał do mnie jakiś chłopak z moich okolic, że bardzo podobają mu się moje zdjęcia, że może się poznamy i spotkamy, nie zamierzałam się spotkać z nim, bo aż tak mi się nie podobał, ale pisałam z nim nadal, lekko flirtując i drocząc się, aż dwa dni później dostałam wiadomość:"Przestań pisać z moim narzeczonym, niedługo urodzi się nam dziecko, nie masz za kogo się brać, tylko za zajętych?"Powiem tak:zatkało mnie. Raz, że ten chłopak mówił, że jest sam i nie miał nic zaznaczone, że ma narzeczoną ani żadnych zdjęć z nią, drugi raz:babeczka miała do mnie pretensje, zamiast opierniczać swojego pożal się Boże wiernego chłopaka. Napisałam jej w skrócie, że ów jegomość nic mi o tym fakcie nie wspomniał i że przepraszam w takim razie, a tak poza tym życzę szczęścia w życiu z takim wiernym narzeczonym i pozdrawiam.
Pisałam ale nie zamierzałam się z nim spotkać? Nie miał nic zaznaczone??? Ile Ty masz lat?
Rozmawiała z nim na fejsie, nie? To chyba normalne, że tam sprawdzała jego prawdomówność. I o ile brak zaznaczenia można zrozumieć (nie wszyscy lubią się w to bawić), to brak zdjęć z ukochaną, podczas gdy masz sporo swoich własnych, jest jednak dziwny.
No chyba, że koleś wpadł, więc przypadkowa znajoma od razu urosła do rangi narzeczonej i nie zdążyli sobie fotek strzelić :P
A pisała, bo kobiety lubią być adorowane, nie wiesz tego? :D
Co poradzisz na te "fejsubkowe"miłości 14 latek
Mam 22 lata, jestem od niedawna singielką , zdarza mi się popisać z jakimś mężczyznami złośliwcy, próbować kogoś poznać przez internet.
A skąd jesteś? :D
Hah. Wymyślonych? To, że mam bardziej bujne życie od Ciebie, nie oznacza wcale, że je zmyślam. Wyjdź do ludzi i też zacznij mieć takie historie, a nie na necie siedzisz.
Miałam*;) niestety nie mam szczęścia do bycia dłużej z facetem. Może mam za duże wymagania (czyt. chłopak, który nie kłamie, nie ma nikogo na boku i jest w miarę normalny).
Najczęściej komentowane teksty | |
---|---|
Ostatnie 7 dni | |
Ostatnie 30 dni | |
Ogólnie |
Agnieszka | 81.26.8.* | 16 Czerwca, 2015 03:02
Też miałam na fejsie podobną sytuację. Pisał do mnie jakiś chłopak z moich okolic, że bardzo podobają mu się moje zdjęcia, że może się poznamy i spotkamy, nie zamierzałam się spotkać z nim, bo aż tak mi się nie podobał, ale pisałam z nim nadal, lekko flirtując i drocząc się, aż dwa dni później dostałam wiadomość:"Przestań pisać z moim narzeczonym, niedługo urodzi się nam dziecko, nie masz za kogo się brać, tylko za zajętych?"Powiem tak:zatkało mnie. Raz, że ten chłopak mówił, że jest sam i nie miał nic zaznaczone, że ma narzeczoną ani żadnych zdjęć z nią, drugi raz:babeczka miała do mnie pretensje, zamiast opierniczać swojego pożal się Boże wiernego chłopaka. Napisałam jej w skrócie, że ów jegomość nic mi o tym fakcie nie wspomniał i że przepraszam w takim razie, a tak poza tym życzę szczęścia w życiu z takim wiernym narzeczonym i pozdrawiam.