YAFUDem jest to, że wymusiłeś pierwszeństwo - i to jeszcze z pasażerem na pokładzie. Lepiej nie kupuj nowego auta i przesiądź się w buty. Mam nadzieję, że pasażer nie doznał uszczerbku na zdrowiu.
Jednak bardziej pasuje tu powiedzenie "Nadgorliwość gorsza od faszyzmu"
Jeśli to prawda to pech jak stąd do Berlina. Nawet dalej!
a wystarczylo nie wymuszac pierwszenstwa. po co to zrobiles? nie rozumiesz zasad poruszania sie samochodem po drogach czy co?
Poza tym przy wypadku kasa idzie z oc które jest obowiązkowe. Ac jest wtedy gdy ci go ukradną lub nieznani sprawcy coś uszkodzą. Także kasę dostaniesz tyle ze ubezpieczyciel poleci ci ze zniżek
Na własne życzenie skasowałeś auto. W sumie mi cię nie żal, bo jakbyś poruszał się autem zgodnie z przepisami nie doszłoby do tej sytuacji. Mam nadzieję, że długo jeszcze nowego auta nie kupisz, bo strach mi w moje wsiadać jak czytam o takich przypadkach...
OC - z racji tej składki jest zwracany koszt naprawy pojazdu poszkodowanego
AC - z racji tej składki jest zwracany koszt naprawy pojazdu winowajcy (w jakich sytuacjach to już zależy od umowy no i przy poważniejszych uszkodzeniach od samej ubezpieczalni, która sprawdza czy nie chcesz wymusić ubezpieczenia tak jak np debil od Veyrona utopionego w jeziorze https://www.youtube.com/watch?v=4NJmB1F2mdE)
On nie dostanie żadnej kasy jedynie poszkodowany odzyska koszty z jego ubezpieczenia OC.A o zniżkach może zapomnieć na jakiś czas.Do prowadzenia potrzebna jest odrobina wyobraźni!
I warto było? Wymuszać pierszeństwo?
Laa, jak się nie znasz, to się nie wypowiadaj. Ktoś wyżej już to napisał - OC, które jest wymagane pokrywa koszty naprawy osoby poszkodowanej, a winowajca może dostać kasę tylko wtedy, kiedy ma AC na określonych warunkach. Czyli autor dostanie guzik z pentelką, plus jak nie ma ochrony zniżek to mu też je zabiorą. A trzeba było sprzedawać jak chciał, a nie na przegląd. :)
moje motto za kółkiem "nie umiesz jeździć to przestań to robić"
... Jestem kierowcą od 15 lat... Robię około 100 tyś km rocznie, Nigdy nie dostałem punktu karnego, ani żadnego mandatu. Nie miałem żadnej kolizji. To że napisałem "wymusiłem pierwszeństwo przejazdu"to prawda. Stało się tak przez zmianę organizacji ruchu i kilka innych czynników(np: niewidoczny znak o zmianie organizacji ruchu, który zasłaniały samochody z "ekipy remontowej") - każdemu może się przytrafić takie zdarzenie. Nikt nie ucierpiał. Nikt nie miał nawet zadrapania. Jedynie samochód skasowany a ja ok 30k PLN w plecy.
Ja prdole jaki lincz w komentarzach :DCo najmniej jakby zrobił to umyślnie. Co z wami ludzie, jak jest nędznym kierowcą to niech się douczy, a wy to najchętniej od raz byście mu zabrali dożywotnio prawo jazdy.
A po cholerę chciałeś jeszcze pojechać na stację jeśli gościu wyskakiwał już z kasy?
Masz za swoje, cwaniaczku. Nie chciało się płacić? No to teraz masz pełną pulę do zapłaty. Enjoy your car;)
Najczęściej komentowane teksty | |
---|---|
Ostatnie 7 dni | |
Ostatnie 30 dni | |
Ogólnie |
* | 37.152.19.* | 26 Lutego, 2015 22:18
YAFUDem jest to, że wymusiłeś pierwszeństwo - i to jeszcze z pasażerem na pokładzie. Lepiej nie kupuj nowego auta i przesiądź się w buty. Mam nadzieję, że pasażer nie doznał uszczerbku na zdrowiu.
Julia | 89.78.139.* | 26 Lutego, 2015 22:53
Jednak bardziej pasuje tu powiedzenie "Nadgorliwość gorsza od faszyzmu"