no i co w tym takiego? porównanie nie jest dla mnie dziwne, zwyczajnie chłopak wie, jakie jego babcia ma dłonie;)
Mimo wszystko mówienie o babci w czasie seksu może trochę zepsuć nastrój, nie uważasz?;)
A ja uważam, że autorka jest łatwa... "Po paru tygodniach poszłam do łóżka z nowym chłopakiem(...)". Te słowa mówią same za siebie.
Puszczalska dz*iwka, ot co. YAFUD schodzi na psy, gó*wna na głównej, zaje*biste rzeczy w trashu...
Użytkownik dostał ostrzeżenie za tą wypowiedź: 2015-02-10 22:07:50 [Powód:Używanie słów powszechnie uznawanych za wulgarne]
Po paru tygodniach puszczalska... Hmm chyba to trochę przesada... Parę tygodni to nie aż tak mało, w końcu z niektórymi nawet chodzić nie trzeba tylko od razu idą do łóżka. Takie to bym nazwała puszczalskimi.
Kto czekał aż do ślubu niech pierwszy rzuci kamień.
Taa, za to jak facet w pierwszą noc się z dziewczyną prześpi to super macho.;)
Parę tygodni to pewnie około półtora - dwóch miesięcy. Czyli dość klasycznie. Ciekawe, po jakim czasie zdaniem pana WisiMuLachy powinna iść dziewczyna do łóżka, żeby nie uznał jej za puszczalską?
A facet nie jest łatwy? Na moją logikę to facet też znał ją "parę tygodni"i też był w tym łóżku z nią. Dlaczego więc masz przytyki tylko do kobiety?
Masz rację, nie poradzę nic na to. Jednak nie ukrywam, że zawsze mnie to dziwiło, dlaczego facetowi wypada (a im większa liczba zaliczonych lasek, tym lepiej) a kobieta od razu jest wyzywana od najgorszych.
Dlaczego? To jest jeszcze przekonanie pochodzące z czasów prehistorycznych albo i dalszych, zanim człowiek stał się świadomy. Jest to kwestia tego, że po prostu tak nas natura stworzyła. Z biologicznego punktu widzenia, każdy osobnik dąży do osiągnięcia sukcecu reprodukcyjnego i przekazania genów. Taki instynkt. W interesie facetów (i samców praktycznie każdego gatunku) jest przespanie się z jak największą liczbą kobiet, bo z tego jest dużo dzieci, czyli jest sukces reprodukcyjny. U facetów liczy się ilość. U kobiety jest inaczej, gdyż jej sukces reprodukcyjny nie zależy jedynie od seksu, bo potem ona jest w ciąży, na co idzie dużo energii, zdrowia i czasu. Potem jeszcze je odchowuje przez wiele lat. Kobieta znacznie bardziej inwestuje w swoje potomstwo. Liczy się jakość. Dlatego też nie opłaca jej się rodzić byle jakiego potomstwa, które pewnie by nie dożyło momentu, kiedy ono mogłoby się rozmnażać itp.. W jej interesie jest rodzić tylko najlepsze potomstwo, od jak najlepszego ojca, więc kobieta musi przebierać w swoich partnerach i uważać, żeby przypadkiem nie przespać się z idiotą, bo z tego by były głupie dzieci, a jak sypia z pierwszym lepszym to jest kretynką.
Teraz co prawda używa się zabezpieczeń, więc z całego tego seksu nie ma aż tylu dzieci, ale ta instynktowna mentalność pozostała. Dlatego facetom wypada, a kobietom nie.
Nie to co facet, ona puszczalska, on fajniutki
Bo kto tak twierdzi? Faceci? Zawsze musicie się wybielać. Jesteście łatwi, jak pierwszy lepszy pies, więc jakoś trzeba na nas pojechać.
Bo facet jest zdobywcą, a kobieta zamkiem;)
A na serio mówiąc - bo faceci to ustalili. Z jednej strony chcą ogromne doświadczenie, a z drugiej cnotkę, która go nie porówna do 'byłego';) Aczkolwiek ok, jeden były może jeszcze ujść, ale jakby zaczęła opowiadać o byłych w liczbie nastu... A kobieta, w odwrotnej sytuacji, winna się tylko cieszyć, że będzie miała aż tak doświadczonego kochanka;)
Aż mi się przypomniała pewna teoria :D
Kobita powinna mieć dwóch facetów - jednego od zapładniania (z powodów, które QSWP napisał(a?)), a drugiego od wychowywania potomstwa :D Bo tak się jakoś składa, że ten co ma super geny, musi zapładniać i zapładniać i zapładniać... więc tym mniej wyróżnionym pozostaje wychowywanie cudzych dzieci :D
to nie jest teoria tylko wspaniala (dla alf) / przykra (dla calej reszty) rzeczywistosc. instynkt bedzie naklanial kobiete do zaplodnienia sie z jak najlepszym materialem genetycznym i znalezienie jak najlepszej opieki potomstwu. idealnie jesli oba instynktowne cele da sie wypelnic tym samym mezczyzna, ale w praktyce tak nie jest.
im mniejszy portfel czyli inaczej mowiac im gorsza potencjalna opieka nad potomstwem (bo biedak ani lapowki lekarzowi nie da, ani nie wykupi ukochanemu dziecku kariery ani nawet wyksztalcenia nie zasponsoruje), tym wieksza szansa na wychowywanie nie swojego potomstwa. az 30% nisko zarabiajacych mezczyzn wychowuje nie swoje potomstwo, procent ten magicznie zmniejsza sie im wyzej w hierarchi spolecznej stoi samiec. stad stereotyp ze kobiety leca na kase ale to przeciez tylko symbol stopnia spolecznego. w dawnych czasach najwieksze rwanie mial najlepszy lowca mimo ze wcale wiecej nie posiadal niz inni.
howgh.
No i wszystko jasne:D
Jak będziecie tak zdobywać to niedługo Wam sie dziewice skończą:) Kogo Wy wtedy będziecie zapładniać?
A to źle?... Zepsuło Ci dzień?...
Poważnie - pójście z facetem do łóżka po byciu razem przez dwa miesiące nie oznacza bycie łatwą? Kurde to jak laska miała 5 facetów i dopiero za 5 wyszła, a z każdym się przespała po tych dwóch miesiącach to faktycznie miłość na maksa (albo odwrotnie jak facet miał kilka dziewczyn w ciągu kilku lat itp..). Uprzedzam komentarze: nie, święta nie jestem. Ale uważam, że tak intymne rzeczy mimo wszystko powinny być trochę odłożone w czasie. Może i staroświecka jestem ale kurde ludzie ogarnijcie się ile osób zdążycie z takim podejściem "zaznajomić"ze swoim łóżkiem?
A znam całą masę kobiet, które nigdy nie zaiteresowałyby się takim 'przechodzonym' facetem. Taki jest w porządku, by trochę z nim poflirtować, ale do związku się absolutnie nie nadaje. Czasy się zmieniają, mentalność średniowieczna powoli odchodzi do lamusa
łatwa, nie łatwa - drogie panie, prawda w oczy kole, ze jak su ka nie da to pies nie wezmie :) i szczekajcie suczki
alez ty pierdzielisz bezładnie... jakie alfy, jakie 30%, jaki status spoleczny i peniadze, sie naczytal Pani domu w wersji dla "samcow alfa"i rozsiewa brednie...
Przestań, przecież to są znane legendy, które opowiadają. Renia Rączkowska i pornole, to jest ich zdobywanie.
W interesie kobiet jest nie interesować się przechodzonym facetem. Teoretycznie kobieta poszukuje stałego partnera, żeby jej pomógł te dzieci odchować, jak już je wyprodukują itp. A zresztą jak już znajdzie faceta odpowiadającego jej standardom to często warto go zatrzymać, bo o drugiego takiego może być trudno. Przechodzeni faceci przez to są nieodpowiedni, bo z góry wiadomo, że raczej nie nadają się na partnerów życiowych.
Z kolei facet w tym samym czasie dąży do przespania się z jak największą ilością kobiet, ale jednocześnie nie chce, żeby te kobiety spały z innymi facetami, żeby dzieci innym nie rodziły.
Czyli kobiety chcą faceta stałego w uczuciach, ale facetom się to nie do końca opłaca, więc trzeba iść na kompromis. Ale właśnie przez to, że zasadniczo normalna kobieta nie daje się łatwo uwieść, zwłaszcza facetowi, który ma już wiele "zaliczeń"na koncie, to właśnie dlatego facet, który przespał się z tyloma laskami jest wedle mentalności społeczeństwa (nie pojedynczych jednostek, a już na pewno nie pojedynczych kobiet, jak ty sugerujesz) uważany za zdobywcę. :P
Ogółem jest to porąbane.
I żeby nie było: też jestem kobietą i też bym przechodzonego faceta nie chciała. Ale mówię jak jest.
Ja traktuję obie płcie równo i uważam, że oboje są puszczalscy, skoro idą do łóżka po paru tygodniach.
alez drogi bene nie oceniaj po sobie. z faktu ze ty czerpiesz wiedze o swiecie z "pani domu"nie wynika jeszcze automatycznie ze reszta ludzkosci nie zna innych zrodel wiedzy. zamiast wyskakiwac z pretensjami niczym gimbus z konopi moze odlozylbys "pania domu"i sprawdzil liczby i fakty o ktorych mowie?
@drwho - nie no, dwa miechy randkowania bez seksu to jakis koszmarnie wielki zakres czasowy. szczerze mowiac gdyby uwodzona przeze mnie pani nie wyrazila checi zblizenia przez dwa miesiace to uznalbym ze jestem w friendzonie i zaprzestal prob zdobycia jej serca. nie chcialbym byc natretem. do trzeciej randki brzmi przyzwoicie, ponad dwa miesiace brzmi jak znecanie sie.
no to podaj zrodla tych liczb, no? albo sie zamknij.
Widzę, że wybierasz tylko te szanujące się kobiety :D
Jak pies porządny, to i tak nie weźmie.
@bene - podaje zrodlo - wiedza ludzka. nie jest moja rola rozjasniac twoja ignorancje, zwlaszcza ze czlowiek dla ktorego wiedza ma skojarzenie z brukowcami raczej potrzebuje korepetycji a ja nie bede cie za darmo uczyl. jak juz bedziesz mogl wychodzic z domu po godzinie 20 to sam wiekszosc zaobserwujesz.
jesli jestes chetny na te korepetycje to zglos sie z tematem. co najpierw chcialbys sie dowiedziec? istnienie osobnikow alfa w kazdym stadzie? instynkt macierzynski i jego hormonalne znaczenie? genetyczna selekcja pozytywna dokonywana przez kobiety? status spoleczny zalezny od majatku we wspolczesnym swiecie? nie napisales dokladnie gdzie lezy twoj obszar niewiedzy a przeciez nie bede ci tlumaczyl wszystkiego od pszczolek i kwiatkow. przygotuj pytania i tysiaka to ci wszystko wyjasnie.
oczywiscie. ludzie bez wysokiej samoswiadomosci sa dla mnie jak klony powtarzajace w kolko i naokraglo co uslyszaly az do znudzenia. bez jaj ludki, jesli pani nie jest zainteresowana fizycznym zblizeniem przez dwa miesiace, to juz nigdy nie bedzie. w najlepszym wypadu bedzie traktowac seks jako narzedzie szantazu, a takie zwiazki mnie nie interesuja.
poza tym byloby to wysoce niesmaczne - smecic komus zeby wykonal jakies dzialanie przez ponad dwa miesiace. istnieje granica za ktora jest juz natrectwo i stalking. dwa miesiace wydaja mi sie i tak duzo za dlugie, jak dla mnie amant probujacy fizycznego zblizenia przez 60 dni, powinien zalapac juz dobre 40 dni wczesniej ze smeci.
hmm, wlasciwie nie wzialem pod uwage ze moge gadac z mlodziakami. wiec dizklejmerowo napisze ze to perspektywa 35-latka. serio para 35-latkow prowadzajaca sie na randki przez 2 miesiace ale wstydzaca sie pojsc do lozka nie wydawalaby sie wam groteskowa?
,,Po paru tygodniach poszłam do łóżka z nowym chłopakiem.'' Powiem tylko że już Tobą gardzę.
4-7 miesięcy to ok, a po miesiącu czy dwóch to zwykłe ku*rwienie. Czy seks to jedyna wasza rozrywka? Szczegolnie jak to pierwszy raz dla obojga, to tym bardziej długo powinno się czekać.
Rzucam więc kamieniem... Tak, czekałam do ślubu, mój facet też, aktualnie leci nam 7 rok związku i 3 po ślubie. Też uważam, że autorka jest puszczalska. To chore isc po tak krótkim czasie do wyra. I facet to samo, też puszczalski. Związek to nie sam seks, można poczekać. A jak sie chce samego seksu to wtedy związek jest bez sensu, bo to masturbacja za pomocą ciała drugiej osoby
Przymknij już ryja lesbo :)
Użytkownik dostał ostrzeżenie za tą wypowiedź: 2016-04-26 12:34:42 [Powód:Komentarz poniżej poziomu]
Najczęściej komentowane teksty | |
---|---|
Ostatnie 7 dni | |
Ostatnie 30 dni | |
Ogólnie |
QSWP | 129.215.230.* | 02 Lutego, 2015 13:14
Dlaczego? To jest jeszcze przekonanie pochodzące z czasów prehistorycznych albo i dalszych, zanim człowiek stał się świadomy. Jest to kwestia tego, że po prostu tak nas natura stworzyła. Z biologicznego punktu widzenia, każdy osobnik dąży do osiągnięcia sukcecu reprodukcyjnego i przekazania genów. Taki instynkt. W interesie facetów (i samców praktycznie każdego gatunku) jest przespanie się z jak największą liczbą kobiet, bo z tego jest dużo dzieci, czyli jest sukces reprodukcyjny. U facetów liczy się ilość. U kobiety jest inaczej, gdyż jej sukces reprodukcyjny nie zależy jedynie od seksu, bo potem ona jest w ciąży, na co idzie dużo energii, zdrowia i czasu. Potem jeszcze je odchowuje przez wiele lat. Kobieta znacznie bardziej inwestuje w swoje potomstwo. Liczy się jakość. Dlatego też nie opłaca jej się rodzić byle jakiego potomstwa, które pewnie by nie dożyło momentu, kiedy ono mogłoby się rozmnażać itp.. W jej interesie jest rodzić tylko najlepsze potomstwo, od jak najlepszego ojca, więc kobieta musi przebierać w swoich partnerach i uważać, żeby przypadkiem nie przespać się z idiotą, bo z tego by były głupie dzieci, a jak sypia z pierwszym lepszym to jest kretynką.
Teraz co prawda używa się zabezpieczeń, więc z całego tego seksu nie ma aż tylu dzieci, ale ta instynktowna mentalność pozostała. Dlatego facetom wypada, a kobietom nie.