Przed rozmową kwalifikacyjną o pracę moich marzeń tak się zestresowałam, że musiałam skorzystać z toalety w McDonaldzie. Ktoś umieścił parę otwartych saszetek ketchupu pod deską - jak tylko siadłam wszystko wylądowało na moich jasnych spodniach. Mój niedoszły szef wyśmiał mnie doszczętnie kiedy tłumaczyłam mu skąd te plamy i powiedział, że nie mamy już o czym rozmawiać. YAFUD«Poprzednia wpadkaNastępna wpadka »
0
1
ehem. | 87.207.55.* | 16 Grudnia, 2014 22:13
no to dupka :D
2
2
boczek | 213.189.38.* | 16 Grudnia, 2014 22:22
Fuj, jak można siadać na publicznym kiblu... Już samo to jest yafudem.
0
3
roko | 94.78.178.* | 16 Grudnia, 2014 22:57
@boczek - niektórzy rozkładają sobie papier na desce i na tym siadają. @yafud - jak się już tak zdarzy to chyba lepiej spróbować poprosić o przeniesienie rozmowy? Albo polecieć i kupić nowe spodnie.
2
4
ozi | 79.98.148.* | 17 Grudnia, 2014 00:02
Już wiemy gdzie była praca twoich marzeń.
0
5
UQUR | 37.248.254.* | 17 Grudnia, 2014 07:40
To była moja pierwsza myśl.poza tym to nigdy nie stanowi problemu by przesunąć spotkanie na inny termin.Dzwoni sie do tej firmy czy samego rekrutera i po sprawie.a juz nawiasem mówiąc jeśli taki Pan w ten sposob mówi na opowieść o ketchupie to slaby byl by to szef.
W odpowiedzi na komenatrz #4 użytkownika ozi[ Zobacz ]
1
6
Tgn | 194.93.208.* | 17 Grudnia, 2014 13:28
Nie przejmuj się, z takim szefem to nie byłaby praca marzeń.
-1
7
Trkr | 89.77.71.* | 18 Grudnia, 2014 00:18
Odrzucił cię bo skoro byłaś na tyle roztrzepana by sobie zaplamić spodnie, to bal się ze równie roztrzepana bylabys w pracy. Swoją drogą, tak to jest, jak się kobieta pcha z dvpą nie patrząc nawet na co...
0
8
ta mądrzejsza | 31.2.35.* | 18 Grudnia, 2014 01:24
Rozumiem ze na codzień nosisz lateksowe rękawiczki? Dla twojej informacji: dotykając klamek, poręczy itp elementów dostarczasz do organizmu wiecej bakterii niz siadając na desce publicznego kibelka. Czy zawsze pierzesz nowe ubrania? A skad wiesz, czy osoba mierząca je przed toba nie miala np grzybicy skóry? Nie popadajmy w paranoje.
1
9
fejk | 87.206.188.* | 18 Grudnia, 2014 01:38
Ja tam zawsze piorę nowe ubrania... to grzech jakiś, czy co?
W odpowiedzi na komenatrz #8 użytkownika ta mądrzejsza[ Zobacz ]
0
10
razz | 83.142.193.* | 18 Grudnia, 2014 10:53
to fejk po prostu
W odpowiedzi na komenatrz #9 użytkownika fejk[ Zobacz ]
ehem. | 87.207.55.* | 16 Grudnia, 2014 22:13
no to dupka :D
boczek | 213.189.38.* | 16 Grudnia, 2014 22:22
Fuj, jak można siadać na publicznym kiblu... Już samo to jest yafudem.
roko | 94.78.178.* | 16 Grudnia, 2014 22:57
@boczek - niektórzy rozkładają sobie papier na desce i na tym siadają.
@yafud - jak się już tak zdarzy to chyba lepiej spróbować poprosić o przeniesienie rozmowy? Albo polecieć i kupić nowe spodnie.
ozi | 79.98.148.* | 17 Grudnia, 2014 00:02
Już wiemy gdzie była praca twoich marzeń.
UQUR | 37.248.254.* | 17 Grudnia, 2014 07:40
To była moja pierwsza myśl.poza tym to nigdy nie stanowi problemu by przesunąć spotkanie na inny termin.Dzwoni sie do tej firmy czy samego rekrutera i po sprawie.a juz nawiasem mówiąc jeśli taki Pan w ten sposob mówi na opowieść o ketchupie to slaby byl by to szef.
Tgn | 194.93.208.* | 17 Grudnia, 2014 13:28
Nie przejmuj się, z takim szefem to nie byłaby praca marzeń.
Trkr | 89.77.71.* | 18 Grudnia, 2014 00:18
Odrzucił cię bo skoro byłaś na tyle roztrzepana by sobie zaplamić spodnie, to bal się ze równie roztrzepana bylabys w pracy. Swoją drogą, tak to jest, jak się kobieta pcha z dvpą nie patrząc nawet na co...
ta mądrzejsza | 31.2.35.* | 18 Grudnia, 2014 01:24
Rozumiem ze na codzień nosisz lateksowe rękawiczki?
Dla twojej informacji: dotykając klamek, poręczy itp elementów dostarczasz do organizmu wiecej bakterii niz siadając na desce publicznego kibelka.
Czy zawsze pierzesz nowe ubrania? A skad wiesz, czy osoba mierząca je przed toba nie miala np grzybicy skóry?
Nie popadajmy w paranoje.
fejk | 87.206.188.* | 18 Grudnia, 2014 01:38
Ja tam zawsze piorę nowe ubrania... to grzech jakiś, czy co?
razz | 83.142.193.* | 18 Grudnia, 2014 10:53
to fejk po prostu
fejk | 87.206.188.* | 18 Grudnia, 2014 12:14
Ach, trzeba być fejkiem, by prać nowe ubranie :D
mimowszystko | 5.172.252.* | 18 Grudnia, 2014 21:35
Cholerka to ja też jestem fejkiem?
fejk | 87.206.188.* | 18 Grudnia, 2014 22:04
Fejk niejedno ma imię :D