Robiliśmy zakupy świąteczne z moją dziewczyną. Rozdzieliliśmy się, żeby było szybciej. W pewnym momencie poczułem czyjąś rękę w mojej tylnej kieszeni. Niedawno zostałem okradziony przez kieszonkowca w autobusie i założyłem, że znowu ktoś chce mi zwinąć portfel, więc odwróciłem się gwałtownie, żeby powstrzymać złodzieja... to była moja dziewczyna. Złamałem jej łokciem nos. YAFUD«Poprzednia wpadkaNastępna wpadka »
Ciesz się, że to nie był kieszonkowiec, bo jakbyś złamał przestępcy nos, to jeszcze poszedłbyś siedzieć, już nie mówiąc o odszkodowaniu. Jak wiadomo, w tym chorym kraju ofiara nie ma prawa się bronić.
-2
2
Tsaaa | 31.61.138.* | 16 Grudnia, 2014 13:45
Generalizujesz i gadasz populistyczne pierdoły.
W odpowiedzi na komenatrz #1 użytkownika Czarna[ Zobacz ]
Czarna [YAFUD.pl] | 16 Grudnia, 2014 10:39
Ciesz się, że to nie był kieszonkowiec, bo jakbyś złamał przestępcy nos, to jeszcze poszedłbyś siedzieć, już nie mówiąc o odszkodowaniu. Jak wiadomo, w tym chorym kraju ofiara nie ma prawa się bronić.
Tsaaa | 31.61.138.* | 16 Grudnia, 2014 13:45
Generalizujesz i gadasz populistyczne pierdoły.
Czarna [YAFUD.pl] | 16 Grudnia, 2014 18:23
Jasne, to by był pierwszy taki wyrok. Żyj w swojej bańce mydlanej, ale się kiedyś zdziwisz.