tutu | 94.78.176.* | 13 Września, 2014 09:39

I chciałbyś pracować w tak niezorganizowanym miejscu? Skoro nawet jest im ciężko przeprowadzić normalną rekrutację to co się tam musi dziać...

tutu | 94.78.176.* | 13 Września, 2014 09:39

I chciałbyś pracować w tak niezorganizowanym miejscu? Skoro nawet jest im ciężko przeprowadzić normalną rekrutację to co się tam musi dziać...

P | 95.49.171.* | 13 Września, 2014 12:03

@up: dokładnie tak. Praca w firmie w której panuje taki bajzel to tragedia - szybko miałbyś dość.

hee [YAFUD.pl] | 13 Września, 2014 15:24

Historia mojego kumpla, działo się to kilka lat temu: Rodzice kazali mu posprzątać pokój. Wszystko było w porządku, dopóki nie postanowił odkurzać. A musicie wiedzieć, ze kumpl to niewyżyciel jakich mało. Odkurzając tak, stwierdził, że to nudne, więc postanowił się zrelaksować, wkładając swego członka do rury od odkurzacza. Ponoć to fajnie ssie i można regulować moc, ale ja wolę nie wiedzieć... tak było mu dobrze, że aż zbyt mocno mu się to zassało. I ni ch*uja nie mógł tego wyjąć, obok ani kremu czy innego nawilżającego smarowidła... No, próbował kremem do protez (skąd tam miał go- nie wiem, wolę nie wiedzieć), ale to suche okazało się i tylko pogorszyło stan rzeczy... Wyobraźcie to sobie, 22 w nocy (rodzice pojechali na bankiet), a on z płaczem dzwoni po pomoc... No cóż, uśmiałem się jak nigdy, poleciałem do kiosku i kupiłem Nivejkę czy inne smarowidło i leciałem pomóc niewyżytemu....

musli | pinger.pl | 13 Września, 2014 23:30

przy tak bardzo ogarniętym kierownictwie - może to i lepiej dla autora, że nie dostał tej roboty...

ewelin | 78.9.72.* | 17 Września, 2014 10:05

Poszłam na rozmowę kwalifikującą do banku. Jestem po studiach, jednak całe studia dorabiałam sobie pracując w sklepach takich, czy siakich - ciągnęło się to doświadczenie zawodowe pracy w sklepach no i chciałam w końcu to zmienić wysyłając aplikacje wszędzie;-) i zadzwonili z banku. Idę na rozmowę, myślę, że pewnie te wszystkie szkolenia, certyfikaty przemawiają za moją osobą itp Jestem tam a pani do mnie ni stąd ni zowąd ma pretensje, że ja przychodzę na rozmowę do nich a ja nie miałam doświadczenia pracy w banku..... WIĘC PO JAKĄ CHOLERĘ DZWONILI DO MNIE BYM PRZYSZŁA NA TĄ POCHRZANIONĄ ROZMOWĘ???!!!!!!