A CO DO TEGO MAJĄ MALARKI I PIOSENKARKI, SIOSTRY?:)
Użytkownik dostał ostrzeżenie za tą wypowiedź: 2014-07-17 23:33:18 [Powód:Komentarz poniżej poziomu]
matko, jaki długi wstęp. yafud mógłby się ograniczyć do "dziś w nocy włamywacze ukradli mój laptop, w którym miałam ukończoną i gotową do oddania pracę magisterską".
no dokładnie, po co się rozwodzić o utalentowanych siostrach artystkach i o najlepszej średniej w gimbazie:D
bo po kazdym zapisanym rozdziale wysyła sie kopię na kilka mejli, tak przezornie;)
dlatego jak wiadomo są dwa rodzaje ludzi, ci co robią kopie zapasowe i ci którzy będą robić kopie zapasowe;)
Sarcia, to chyba efekt jakichś zaburzeń psychicznych związanych z ciągła potrzebą realizacji ambicji rodziców. Innego wytłumaczenie nie widzę.
Jakim cudem nie miałaś na poczcie/płycie/pendrajwie/w kosmosie kopii tej pracy?
No i pewnie promotorowi też żadnych wersji wcześniej nie pokazała, ani nie wysłała do konsultacji. Coś mało prawdopodobne.
Nie miałam kopi ani nic w ten deseń bo wykazałam się ogromną głupotą i jej nie zrobiłam. Miałam zamiar dopiero następnego dnia wykonać tę czynność. Skąd mogłam się tego spodziewać?
A co do pytań, po co się rozpisałam o siostrach itp. Ponieważ jak przeczytacie na początku, jestem ambitna a przez całą sytuacje nie oddałam pracy magisterskiej. Musiałam ją pisać drugi raz :(
"Jako że byłam wtedy najmłodsza, nie chciałam zawieść rodziców."
a teraz jesteś najstarsza ?
Prymus kończy pracę dopiero dwa dni przed terminem?
Primo: na cholerę cały ten opis do YAFUDA, który można było zmieścić w dwóch - trzech zdaniach. Secundo: Włamali się do domu, nic nie słyszeliście, zginał TYLKO twój laptop - taaa jasne. ŻADEN złodziej nie włamie się po to by ukraść tylko jedną rzecz, zbyt duże ryzyko i zbyt małe zyski.
A ja nie rozumiem... Przecież magisterkę co jakiś czas do promotora się wysyła, nawet na zasadzie "żeby było pod ocenę". Więc na mailu autorka powinna mieć starszą wersję pracy dyplomowej, zwłaszcza, że była prymuską, więc tym bardziej powinna z promotorką/promotorem konsultować. A jeśli, załóżmy, ma jakąś obsesję usuwania maili wysłanych, to zawsze można było promotorkę/promotora zapytać, czy czasem nie ma gdzieś u siebie.
Nas to na każdym kroku uczulali, by mieć kilka kopii zapasowych w różnych miejscach - jak nie promotor, to prowadzący inne zajęcia, a nawet jak nie oni, to studenci ze starszych roczników, a i to nie tylko. Dziwi mnie, że u autorki tak nie było.
Niekoniecznie wysyła się pracę do promotora dużo wcześniej. Niektórych nie interesuje nic, prócz całości. Wiem z doświadczenia. Wysłałam pierwszy rozdział "pod ocenę", potem już tylko całość i to na dwa tyg. przed obroną. Niektórych nie interesują fragmenty "przepisywane z książek"tylko konkret. Więc nie wsadzajcie wszystkich promotorów do jednego wora :P
Jednak to, że autorka nie zrobiła kopii to już jest dla mnie niepojęte. Ja po każdym dopisanym obszerniejszym fragmencie od razu wysyłałam sobie pracę na 2 maile i 2 pendrive'y. Za dużo naczytałam się właśnie takich historii :P Przezorny zawsze ubezpieczony.
JJJ - a widzisz, czyli przynajmniej jeden rozdział na mailu/u promotora miałeś, więc od zera byś nie zaczynał, gdybyś miał historię jak autorka;)
Fakt, pierwszy rozdział miałam;) Co nie zmienia faktu, że to i tak kropla w morzu i w życiu bym nie ryzykowała nie zrobienia zapasowej kopii gotowej pracy. Za dużo do stracenia... szczególnie dla prymuski.
Taka mądra, a nie zapisała tego chociażby na pendrive
Ja jak pisałem swoją miałem jedną kopię zapasowa na pen drive, drugą na dysku google. I co napisałem jakiś rozdział, czy coś robiłem kolejną wersję.
Jak dla mnie to fejk. Chciał się tylko pochwalić niby uzdolniona i bogata w rodzina. Swoją drogą to jakim cudem miałaś takie osiągnięcia a na przy pisaniu pracy kopi nie zrobiłaś. Wykazalas się inteligencja pół główka. Na koniec złodzieje...tak już to widzę łazili po całym mieszkaniu i szukali jednego jedynego laptopa jakby nie było innych rzeczy.fejk jak nic.
Po co wstęp, skoro "nie na tym skupia się historia"?
Wybacz JJJ, przecież ty jesteś płci pięknej, źle zostałaś przeze mnie oceniona w poprzednim komentarzu :)
W każdym bądź razie o to mi chodziło z tym "pod ocenę"- w pierwszym semestrze pisania pracy dyplomowej, z reguły trzeba przesłać coś promotorowi, żeby miał podstawę do wystawienia oceny za semestr, mnie się nie zdarzyło, by jakikolwiek promotor wpisał ocenę "za ładne oczy", a pracę, w całości, dopiero na następny semestr chciał otrzymać.
Dla mnie to Kolop i Kolop jak nic! :D
@up Wybaczam :)
Tyle uprzejmości... czy to ciągle ten sam Internet? :P
Masz nauczkę, iż trzeba zrobić kopię zapasową, bo może coś się wydarzyć. Wstęp też długi, mogłaś napisać tylko o kradzieży.
Tak w ogóle pani prymus to pisze się DWIEMA siostrami i technologii :)
chwalisz nam się że byłaś prymusem, to przeciętniacy już nie są w stanie napisać pracy magisterskiej? masz jeszcze dwa dni więc zapierdalaj zamiast surfować w necie.
Ale ludzie zazdroszczą jej.
Jakbyś była taką prymuską to nie pisałabyś z dwoma siostrami, tylko z dwiema.
Całe szczęście, że miałaś jakieś w miarę aktualne wersje w mailach wysłanych do promotora, prawda?
Najczęściej komentowane teksty | |
---|---|
Ostatnie 7 dni | |
Ostatnie 30 dni | |
Ogólnie |
Machiavelist | 89.69.173.* | 16 Lipca, 2014 15:03
dlatego jak wiadomo są dwa rodzaje ludzi, ci co robią kopie zapasowe i ci którzy będą robić kopie zapasowe;)