Pokłóciłam się dzisiaj z moim jedenastoletnim synem, który nie chciał jeść przygotowanego przeze mnie obiadu i cały czas tylko narzekał. Wkurzona powiedziałam, że jak mu się nie podoba, to może iść jeść do sąsiadów. Poszedł. YAFUD«Poprzednia wpadkaNastępna wpadka »
0
1
andziolka | 83.11.156.* | 05 Kwietnia, 2010 18:14
ma charakterek hahahha
0
2
hiena | 77.253.165.* | 12 Kwietnia, 2010 16:06
No boskie;D. Ciekawe jak to wyglądało.. zadzwonił i.. :)
1
3
FlyHigh | 83.2.138.* | 16 Lipca, 2010 20:56
mamuśka musi być naprawdę świetną kucharką :)
0
4
o.O | 217.96.60.* | 29 Maja, 2011 14:25
HA! Dobre xD
0
5
Mcpro | 82.160.73.* | 12 Kwietnia, 2013 23:22
cD kazałaś to poszedł
0
6
Buszmenka | 80.53.26.* | 18 Maja, 2013 09:36
To sobie sąsiedzi pomyśleli;D
-1
7
Ja | 193.242.215.* | 12 Czerwca, 2013 12:52
Była taka książka, "Opium w rosole", M. Musierowicz...
0
8
ig3r | 81.219.208.* | 15 Lutego, 2014 21:51
Też tak kiedyś zrobiłem, pamiętam że było smacznie;D
0
9
4g4t4 | 31.178.169.* | 12 Marca, 2016 16:13
Faktycznie, była, ale poza wątkiem z wpadaniem do sąsiadów na obiad, nie widzę żadnego podobieństwa.
W odpowiedzi na komenatrz #7 użytkownika Ja[ Zobacz ]
Obserwujesz komentarze do tego wpisu.
Nie chcesz, aby coś ci umknęło?
Dostaniesz wtedy powiadomienie jeśli pojawi się nowy komentarz do tego wpisu.
andziolka | 83.11.156.* | 05 Kwietnia, 2010 18:14
ma charakterek hahahha
hiena | 77.253.165.* | 12 Kwietnia, 2010 16:06
No boskie;D. Ciekawe jak to wyglądało.. zadzwonił i.. :)
FlyHigh | 83.2.138.* | 16 Lipca, 2010 20:56
mamuśka musi być naprawdę świetną kucharką :)
o.O | 217.96.60.* | 29 Maja, 2011 14:25
HA! Dobre xD
Mcpro | 82.160.73.* | 12 Kwietnia, 2013 23:22
cD kazałaś to poszedł
Buszmenka | 80.53.26.* | 18 Maja, 2013 09:36
To sobie sąsiedzi pomyśleli;D
Ja | 193.242.215.* | 12 Czerwca, 2013 12:52
Była taka książka, "Opium w rosole", M. Musierowicz...
ig3r | 81.219.208.* | 15 Lutego, 2014 21:51
Też tak kiedyś zrobiłem, pamiętam że było smacznie;D
4g4t4 | 31.178.169.* | 12 Marca, 2016 16:13
Faktycznie, była, ale poza wątkiem z wpadaniem do sąsiadów na obiad, nie widzę żadnego podobieństwa.