Stopery do uszu powodują,że nie słyszę chrapiącego pół metra ode mnie męża.A ty niby staruszka zza ściany słyszysz? W kartonie czy w namiocie mieszkasz?
A świstak siedzi i zawija sreberka...
Taaak, bo człowiek cierpiący na bezsenność nie idzie do lekarza po prochy za 10 zeta, tylko zmienia mieszkanie. Taaaaaa...
Niektórzy popieprzeni ludzie lubią eskalować problemy.
może wytłum ścianę jakoś
Wredny bo chrapie? A to taki problem wynająć inne mieszkanie?
Bzdura i tyle. Stopery bez problemu wytłumiłyby chrapanie dobiegające za ściany, jak i inne hałasy.
dupablada. Zmiana mieszkania nie była powodem bezsenności. Autorka po prostu szukała mieszkania a że cierpi na bezzesność to szukała cichego. Czytanie ze zrozumieniem nie jest trudne
Jababa, ja pomimo stoperów słysze chrapanie męża
Dopiero po jego śmierci, powiadasz... I tak się rodzą socjopaci;)
Jeśli nie pomagają wam stopery, to albo kupujecie jakieś tanie ścierwo, albo nie zakładacie ich odpowiednio. Na zakładzie gdzie pracuję mamy stopery (nie wiem czy różnią się od tych dostępnych w sklepach/aptekach, gdyż nie miałem okazji, ani potrzeby nosić stoperów w domu, a tym bardziej do snu). Po założeniu ich na hali pakowawczej gdzie jest ~80-90dB nie słychać kompletnie nic, nawet rozmawiających osób, co czasami utrudnia. Natomiast na kotłowni (przemysłowe kotły gazowo-parowe) gdzie jest ~110dB słychać lekki szum. Więc albo masz biedne stopery, albo niewłaściwie zakładasz (nie jak słuchawki, tylko trzeba włożyć najgłębiej jak się da, nasz kanał słuchowy jest na tyle krótki, że zawsze da się wyjąć). Ewentualnie stój sąsiad ma w nosie odrzutowy silnik pulsacyjny (140-170dB :D )
Chodzi o takie stopery:
http://alejka.pl/wolfcraft-stopery-do-uszu-jednorazowe-4-pary-wf-4874.html
Tz. Chcesz go zabić, tak?
Dwa slowa: alkohol
No cóż, parę ciasteczek z arszenikiem rozwiązałyby sprawę.
(dla tych, co nie mają poczucia humoru - to żart).
Moja rada, może trochę perfidna ale powinna podziałać. Na allegro są takie specjalne urządzenia które emitują jakieś niesłyszalne fale dźwiękowe i podobno to ma pomagać. Powiedz dziaduniowi że kupiłaś takie i od dwóch dni używasz (blefuj). Powiedz że działa, ale może go boleć głowa i jeśli będzie go bolała to niech Ci powie to wyłączysz. Gość podświadomie będzie myślał że czuje się gorzej i w końcu go przekonasz do kimania na boczku czy coś
to kup sobie tabletki nasenne
Najczęściej komentowane teksty | |
---|---|
Ostatnie 7 dni | |
Ostatnie 30 dni | |
Ogólnie |
Jababa | 31.11.131.* | 19 Maja, 2014 10:31
Stopery do uszu powodują,że nie słyszę chrapiącego pół metra ode mnie męża.A ty niby staruszka zza ściany słyszysz? W kartonie czy w namiocie mieszkasz?