Ale zero seksu w ogóle, czy tylko z Tobą?
Z Tobą pewnie wytrwa.
To zamiast się żalić na yafudzie zrozum aluzję, że jesteś mega kiepskim kochankiem i coś z tym zrób albo daj spokój żonie, bo nie musi znosić Twoich żałosnych awansów i udawać orgazmy...
I tak kto by chciał bzyknąć taką dewotkę :D
Haha, no współczuję :D
czyli pozostaje Tobie tylko koleżanka Basia....Basia Rączkowska
Pomyśl jacy będziecie napaleni na siebie po tych czterdziestu dniach seksualnego "postu". Na pewno będzie fajnie;D
Ale małżeństwo to nie tylko seks. Żona powinna wcześniej porozmawiać, a autor, jeżeli w głowie ma cos oprócz cyckow, uszanować jej decyzję. 40 dni to nie jest wcale tak dużo.
Carn - wziąć rozwód, bo jej postanowieniem jest brak seksu przez ponad miesiąc? w czasie postu ludzie dają Bogu coś od siebie, i nie chodzi tu o "nie będę jeść pomidorów... nie lubię pomidorów", tylko faktycznie coś, do czego nas ciągnie, taki rodzaj pokuty.
nie musisz wierzyć, każdy ma swój indywidualny tok myślenia. ona mu nie powiedziała, że nie może się masturbować. poza tym nie ma po co gdybać, wybrała sobie takie postanowienie, nam nic do tego. to tak, jakby ona postanowiła, że nie będzie jeść przez ten czas mięsa. czy to znaczy, że mąż sam nie może sobie czegoś przyrządzić? i nie mam tu na myśli zdrady.
Jest osobą wierzącą, jej sprawa. Co prawda facet cierpi, ale nie ma co jej potępiać za jej przekonania.
Carn, to ona jest zobowiązana uprawiać z nim seks, dlatego, że są małżeństwem? "nie można decydować za 2"- WTF? Kobieta nie moze decydować, czy chce uprawiać seks , czy nie, bo ma podpisany papierek? A ja myślałem, że takie durnoty się skończyły w XIX wieku...
Na dziwwki cię nie stać?
Człowieku ciesz się, ja w roku mam 364 dni bez seksu, czekam cały rok na ten jeden dzien, moja sie przede mna rozbiera i już mi sie kuźwa odechciewa, eeehhhh....
Ona ma postanowienie, a ty na pewno masz koleżanki...
Niedziele się nie wliczają :D
Odetnij kablówkę i internet. Wytłumacz, że masz takie postanowienie wielkopostne. No i nie dokładaj się w tym miesiącu do budżetu domowego. Post jest przecież. Spokojnie znajdziesz w swoim mieście jakiś punkt, w którym można zjeść porządny obiad w rozsądnej cenie. Jeśli naprawdę będziesz potrzebował seksu, znajdziesz coś na odloty.pl albo roksa.pl. Jeśli zdradzanie żony nie jest w twoim stylu, umów się na masaż relaksacyjny (bez happy-endu).
Zła wiadomość jest taka, że post de facto trwa 46 dni (40 bez niedzieli :P), a dobra taka, że... dla mnie to fake! jeśli jest osobą wierzącą to wie, że księża nie tylko nie zachęcają do postu od uprawiania miłości w małżeństwie, ale wręcz zalecają by była również w poście! chyba, że jesteście małżeństwem niesakramentalnym, wtedy jej wyrzeczenie rzeczywiście jest rodzajem pokuty.
Chyba TY :D
mila ma rację, proszę państwa! Księża zazwyczaj wręcz podkreślają, że nie wolno robić sobie postu od seksu, chyba że oboje małżonkowie z własnej woli się na to zgadzają np. po to, by przeznaczyć ten czas na modlitwę i zrobić sobie małe tzw. "białe małżeństwo". Ale w innym wypadku seks małżeński jest zalecany czy to w poście czy nie.
Jak ktoś jest tak głupi, żeby ożenić się z dewotką, to sam jest sobie winien i nie powinien narzekać. Religia ludziom mózgi wyżera...
Miałem w akademiku kumpla, który z dziewczyną podejmował podobne postanowienia. Jak go odwiedzała, to spali razem. Ale nie w poście czy adwencie. Tyle, że oboje byli tacy....
@up Tylko pamiętaj o tym, że są ludzie religijni i dewoci, katolicy i katole.
W zamierzchłych czasach to się odbywało. Ksiądz, ba! Sam proboszcz na kazaniu powiedział, że te wyrzeczenia powinny być nie tylko takie, które będą wyrzeczeniem (jak to ktoś wyżej wspomniał - nie typu "nie będę jeść pomidorów", podczas gdy pomidorów się nie cierpi i tak by się nie jadło), ale też nie krzywdzące innych. Podał przykład z nałogowym palaczem - jeśli z powodu 40 dniowego postu od palenia miałby warczeć na innych, wściekać się bez powodu i utrudniać innym życie - także nie powinien takiego postawienia na siebie brać.
Sądzę, że można to na tę sytuację przeciągnąć - skoro dla faceta to Yafud, to znaczy, że w jakimś zakresie jest skrzywdzony decyzją małżonki, a co za tym idzie - nie powinna takie postanowienia sobie stawiać.
Czy pan mąż w ogóle rozmawiał na ten temat z panią żoną? Czy po prostu przyjął do wiadomości, a żona uznała, że mąż podziela jej zdanie?
Jej post powinien być JEJ postem, nie WASZYM.
^to niech sobie trzepie albo weźmie rozwód, skoro nie może wytrzymać. Jej poglądy, jej ciało, je sprawa - tyle w temacie.
Walnij jej płaskiego to może sobie przypomni gdzie jej miejsce. Ew ruchnij ją jak będzie spała
Użytkownik dostał ostrzeżenie za tą wypowiedź: 2014-03-07 22:20:48 [Powód:Komentarz poniżej poziomu]
powodzenia
Omów ten problem z żoną,która faktycznie nie powinna podejmować decyzji za was dwoje albo znajdź sobie jakieś zajęcie pomagające
wytrzymać bez seksu a nam tym głowy nie zawracaj.
Dobrze, a teraz policz, ile dni trwa Wielki Post.
Od środy popielcowej do Wielkiej Soboty jest 45 dni. Coś nie tak? Otóż Wielki Post trwa owszem 40 dni, bo nie wlicza się do niego niedziel.
To po pierwsze. Po drugie, uroczystości kościelne w trakcie Wielkiego Postu również są z niego wyłączone, a w tym roku obydwie są w środku tygodnia -- św. Józefa w środę 19 marca i Zwiastowanie we wtorek 25 marca.
Dodatkowo, jeśli wolisz wieczorem, to przypomnij żonie, że w kalendarzu liturgicznym wszystkie niedziele i uroczystości rozpoczynają się I Nieszporami w poprzedzający dzień (czyli wieczory sobotnie, wieczór 18 marca i wieczór 24 marca są poza Wielkim Postem).
Jeśli żona uważa inaczej, to zapytaj ją, jak niby post ma trwać 40 dni, skoro jest ich 45.
Powodzenia.
@tasty no, rzeczywiście, błahy powód do rozwodu.. tylko ciekawe, czemu na sprawie rozwodowej pierwszym pytaniem jest "kiedy ostatnio państwo współżyliście?". Rozpad pożycia jest jedną z głównych podstaw do zasądzenia rozwodu. Miesiąc może się okazać dla sądu zbyt krótkim okresem, ale już światełko w tunelu do uwolnienia się od zdewociałej kretynki jest. Jak nie chce się z mężem kochać, to po co się w ogóle żeniła? Mało zakonów jest? Jak jej mąż nie zadowala, to może wypadałoby POROZMAWIAĆ a nie szukać wykrętów: "mam te dni", "głowa mnie boli", "jestem zmęczona", "jest post", "jest ramadan", "jest rocznica śmierci Hammurabiego"... żałosna sprawa.
@bolek
Ty jesteś tak durny, ze aż głowa boli. Nick nieprzypadkowy, jak widać...
@bolek - czy autor napisał, że ciągle się wykręca? po co za niego wyszła? bo miłość nie jest jedynie seksem, jej postanowienie nie jest wieczne. popieram @kotełeczek
@Yasiek_N: Czytając takie komentarze odnoszę wrażenie, że Twoja kobita jest na Twoim utrzymaniu i płaci Ci za to seksem.
To ty sobie postanów mega oszczędność. A żeby i pokutę sobie od razu zadać i nie oddawać się lenistwu - schowaj karty bankomatowe i kredytowe. Wiadomo - lenistwo z religijnością w parze nie idzie. Jak również oddawanie się zbytkom.
Salome, jeśli o autora chodzi - bardzo religijna kobieta z pewnością biblii jest posłuszna i z feminizmem niewiele ma wspólnego :)
Najczęściej komentowane teksty | |
---|---|
Ostatnie 7 dni | |
Ostatnie 30 dni | |
Ogólnie |
rogerrabbit [YAFUD.pl] | 06 Marca, 2014 11:18
Ale zero seksu w ogóle, czy tylko z Tobą?