Nie rozumiem jak można wychować w ten sposób dziecko. Później narzekanie na inteligencję młodych ludzi.
Przecież każdy wie ze lepiej było dziabnąć ją nożem.
@Up, pełna zgoda :| To wszystko te bezstresowe wychowanie! Za moich czasów to by dziewczyna nie miała odwagi w ogóle odrzucać zaręczyn. Rzuciłby ją kulturalnie klockiem, zaoferował samochodzik w ramach przeprosin ...
Ah, kultura idzie na dno.
No i co w tym takiego? W przedszkolu to dziewczyna dziabała mnie widelcem, wykałaczką, lalką, zębami, zębami babci i jakos nikt nie robił problemów
hee;
już cię odbanowali?
rosnie chlopak dresom na pocieche...
Idealny przykład okazania zemsty :)
normalna sytuacja z przedszkola - nic nadzwyczajnego..
15 lat później. Synek oświadcza się dziewczynie. Odrzuciła zaręczyny, więc dziabnął ją parę razy metalowym nożem kuchennym. Tak będzie jak się nie weżmiecie za dziecko!
Charakterek pewnie ma po tatusiu :D
Zraniona miłość bywa straszna.
Chowasz się za maską swojego synka, wstyd...;) A tak poważnie, na drugi raz usuwaj z jego zasięgu wszystkie przedmioty, które mogą zrobić krzywdę. Wtedy łatwiej ci będzie być asertywnym;)
Najczęściej komentowane teksty | |
---|---|
Ostatnie 7 dni | |
Ostatnie 30 dni | |
Ogólnie |
PSSS | 94.154.26.* | 26 Grudnia, 2013 21:05
Nie rozumiem jak można wychować w ten sposób dziecko. Później narzekanie na inteligencję młodych ludzi.
Przecież każdy wie ze lepiej było dziabnąć ją nożem.