Sama ciężko przechodziłam ostatnią ciążę i dobrze pamiętam, że stanie w autobusie było dla mnie prawdziwą katorgą... No ale mogłaś sobie darować zdarte kolano, bo teraz ciężko w tę historię uwierzyć.
@yeneffer9182;"jeźdź"? Z Mikołajem Rejem do klasy chodziłaś?? Poza tym wiele kobiet w późnym okresie ciąży ma problemy ze staniem w miejscu nieruchomym, a co dopiero w autobusie miejskim. Ile ty masz lat? Chyba 16 bo myślisz, że ciąża to jak "stan normalny"
dobrze że trafiłaś na takiego tolerancyjnego gościa
Ciąża to nie choroba i nie uważam, żeby był to powód do ustąpienia kobiecie miejsca ot tak, jak w przypadku 90 letniej staruszki/a. Normalny człowiek na taką prośbę by wstał, widać znieczulica i buractwo się szerzą.
@up Wiek 90 lat to też nie choroba, tylko wiek 90 lat.
Widze niektorzy to nierozumne dziady.Kobieta jak jest w ciazy to bola plecy,boi sie zeby nie upasc itd,jest ogolnie niezbyt wygodnie.ale lepiej zmieszac z blotem.nie rozumiem ludzi ktorzy w takich sytuacjach nie pomysla i poludzku nie ustapia miejsca.
Karolina ja też jestem matką. Moje najmłodsze dziecko dopiero wyrosło z pieluch i jakoś nikt się mną nie przejmował, że jestem w ciąży. Co więcej - Mieszkałam większa część życia w Australii, i choć owszem, tam ludzie mają inną mentalnośc, to jednak ciąża nie jest chorobą. Ciężarną bolą plecy - tak. Ale kogoś na miejscu tez mogą np po 12 godzinnej zmianie. Albo po operacji. Ciężarne uważają się za święte krowy. Dlatego uważam, że nie powinny mieć żadnych przywilejów. Żadnych. Bo zaszły w ciąże świadomie, seks jest miły. Ale to nie społeczeństwo ma ponosić konsekwencje w postaci brzucha po upojnej nocy, a jego twórcy.
Sarah uświadom sobie, że społeczeństwo będzie ponosiło ogromne konsekwencje, jeśli większość będzie miało taką postawę jak Ty! Dzieci, które teraz się rodzą, będą pracować na Twoją emeryturę. Myślę, że w takiej sytuacji kładzenie ciężarnym kłód pod nogi i odbieranie im wszystkich przywilejów to kiepski pomysł.
@Sarah - Co może się stać osobie bez brzucha, gdy upadnie lub ktoś przyciśnie go mocno do drzwi w autobusie? Może go zaboleć, może zostać jakiś ślad, w najgorszym wypadku (szczególnie w podeszłym wieku) może sobie coś złamać. Co może się stać ciężarnej kobiecie, gdy walnie brzuchem od podłogę albo ktoś ją przyciśnie z całej siły do ściany? Może stracić dziecko. Tu nie chodzi o wygodę, o przywileje, a o ochronę życia kogoś, kto wymaga o wiele większej uwagi.
Pytanie-czemu ja ,czy ktokolwiek inny ma się przejmować dzieckiem innej osoby? Bo taka tradycja? ("bo tak trzeba!") Trzeba było się pukać z kolesiem, którego stać na codzienne wożenie żony autem, albo zamówienie jej taksówki.Po raz kolejny trzeba wam powtarzać że nikogo nie interesuje wasze brzuszysko!
@olo bo to jest jedna z zasad życia w społeczeństwie... Twoja mamusia też kiedyś "została puknięta"przez twojego tatusia (pomijam fakt że chyba lepiej by było gdyby właśnie się zabezpieczali). Twoja mamusia też kiedyś chodziła z "brzuszyskiem"(i pewnie teraz jest zadowolona że wychowała takiego socjopate), ludzie jej ustępowali miejsca w autobusach bo było to normalne.
Oby kiedyś zdarzyła się sytuacja że Ty będziesz potrzebował miejsca siedzącego i nikt Ci nie ustąpi
Jak ktoś woli stać mimo zaawansowanej ciąży niż wydusić z siebie "Przepraszam czy mógłby Pan/Pani ustąpić mi miejsca, bo ..."to jego sprawa.
Też raz w ósmym miesiącu ciąży miałam "przyjemność"jechać autobusem. Już na przystanku kultura gdzieś zniknęła - ledwo autobus podjechał przed mną wepchało się 3 licealistów. Weszłam do autobusu pierwszym wejściem, ale tam nie było kasownika, więc przepraszając doszłam do środka, żeby skasować bilet. Trzech młodzieńców tak bardzo zmęczonych siedzeniem kilka godzin w szkole zajęło miejsca, a kiedy się na nich popatrzyłam odwrócili się do szyby. Jako że była to godzina akurat 14 z minutami w autobusie było sporo młodych ludzi. Nikt nie raczył podnieść tyłka. Dlaczego ciężarne chcą usiąść? A chociażby dlatego, że u mnie w mieście autobusy wołają o pomstę do nieba, nie mówiąc już o tym, że kierowcom wydaje się, że prowadzą wyścigówkę. :]
Słusznie. Ta kobieta bólem i zmęczeniem pokutuje za swoją przyjemność z seksu. 90-letnia babcia też powinna pokutować za to, że nie chciało się iść na piechotę - niech stoi w tramwaju. W ogóle niech pokutuje za to, że ma 90 lat i naciąga Państwo na wypłaty emerytury. Niech pokutuje ten ze złamaną nogą, bo przecież pojechał na narty dla przyjemności. I ten który pracuje 12h i jest zmęczony. On robi to dla własnej przyjemności - bo przecież on za to kasę dostaje, a nie ja.
Urodziłam jakieś dwa lata temu. Przez całą ciążę jeździłam do pracy 1,5 godz. autobusem w jedną stronę. Ile przeżyłam babć, które rzucały mi torby na siedzenie, kobiet w średnim wieku, które kazały mi wstawać z miejsca dla uprawnionych, czy nawet jednego faceta, który odpalił przy mnie papierosa w autobusie (!). Nie potrafię opisać tej ogromnej ulgi, którą czułam kiedy pierwszy raz wsiadłam do autobusu po urodzeniu dziecka. Wydawało mi się że jestem lekka jak piórko i po prostu nagle wyzdrowiałam z ciężkiej choroby.
Wiem że ciężko to zrozumieć osobom, które tego nie przeżyły, ale to naprawdę nie jest użalanie się nad sobą ciężarnych. Mam porównanie - dwójkę dzieci z różnych ciąż. W pierwszej biegałam po Górach Stołowych w siódmym miesiącu. W drugiej ledwie z łóżka mogłam wstać. "Ciąża to nie choroba"- to jeden z najbardziej zawistnych tekstów jakie słyszałam w życiu.Edytowany: 2013:12:06 11:06:16
Wiecie co? Jak czytam komentarze pod YAFUD'ami, to czasami po prostu przestaję wierzyć w ludzkość.
'Trzeba było się pukać z kolesiem, którego stać na codzienne wożenie żony autem, albo zamówienie jej taksówki.'
I mówią, że to kobiety są materialistkami i patrzą tylko na kasę. Po twojej wypowiedzi chyba już wiem dlaczego.
Poza tym, kto powiedział, że to dziecko było wpadką? Może było zaplanowane, a nawet jeśli nie, rodzice mogli się bardzo cieszyć na wieść o ciąży i już kochać to dziecko?
@dżo
No właśnie, "spojrzałaś". Ja na przykład nienawidzę, jak mi jakieś babsko staje nad głową i tylko dyszy, jęczy i patrzy. Mówisz o kulturze? To naprawdę tak trudno grzecznie poprosić? Gwarantuję Ci, że żaden z tych licealistów by nie odmówił. Ale nie, lepiej przyjąć postawę roszczeniową i zabijać wzrokiem. Też zdarza mi się wtedy nie ustąpić, bo ja podobne zachowanie uważam za chamstwo i odpowiadam tym samym.
Co do YAFUDa to ciężko to nazwać brakiem kultury - facet był zaspany, pewnie nawet nie ogarnął. Różnie się zachowujemy wyrwani ze snu.
Jeżeli ktoś potrzebuje miejsca i o nie poprosi to nie rozumiem dlaczego mu nie ustąpić. Już nawet nie chodzi o ciążę czy starość, ale czasem po prostu ktoś się gorzej czuje i chce usiąść to zaraz ludzie znajdują jakiś problem. Ale przecież lepiej być chamem i narzekać na chamstwo innych :)
Do wszystkich, którzy uważają, ze kobieta w ciąży nie powinna mieć prawa do pierwszeństwa miejsca w autobusie: szkoda, że Wasze matki nie przewrócił się w komunikacji i nic Wam nie jest, może byście się pokory nauczyli.
Kobieta w ciąży nie jest jakąś wielką chorą, umierającą, wokół której trzeba skakać, ale ma prawo się źle czuć. Spróbujcie pochodzić ze sztucznym brzuchem odpowiednio ciężkim, to zrozumiecie.
Na pewno miejsce należy im się bardziej niż starym ludziom, którzy i tak powinni się cieszyć, że za bilet ROCZNIE płacą w Warszawie 50zł. To wystarczający luksus. Nie zasługują na miejsce bardziej niż reszta, pomijając już fakt, że 80% z nich nie jest w stanie wbić sobie do siwego łba, że młoda osoba też może być chora. Piszę 80%, bo miałam jakiś czas temu taką oto sytuację:
Siedziałam starsza pani, obok niej usiadłam ja. Na miejscach po przeciwnej stronie siedziały dwie starsze, z czego jedna miałam góra 60 lat, druga więcej, ale nie będę strzelać ile. W pewnym momencie do autobusu weszła starsza kobieta. Z racji tego, że mam problemy z kręgosłupem i powracające bóle kolan, których wciąż nie zdiagnozowali na tyle, żeby to leczyć, czasami nie jestem w stanie stać i tak właśnie było. Po chwili, gdy autobus ruszył, te z naprzeciwka zaczęły zwyczajnie po mnie cisnąć i wymuszać ustąpienie miejsca, a tłumaczenie, że jestem chora zdawało się brzmieć dla nich po chińsku. W końcu ta starsza, która siedziała obok mnie konkretnie się wkurzyła i dała zrzędom do wiwatu. Więc są też starsi ludzie, którzy rozumieją innych, ale w większości niestety to święte krowy.
A kobiety w ciąży? Zdarza się, że proszą, żeby im ustąpić, ale w zdecydowanej większości spotykam się z uśmiechem i podziękowaniem, bo nic im nie jest i mogą spokojnie stać. Jeśli jakaś czuje, że nie może, to zasługuje na to, by chronić swoje nienarodzone dziecko, bo nie ma większej tragedii niż śmierć, zanim się przyjdzie na świat.
@E kiedyś zapytałam moją mame o to. Nikt jej nie pomógł z wózkiem, nikt jej nie ustąpił miejsca, kiedy zasłabła nasłuchała się nie raz i nie dwa. Więc to najgłupszy argument na świecie. Oni będa pracować na moją emeryturę a ja pracuję na emeryturę ich rodziców. Na ich emeryture też ktoś będzie pracował. Moja siostra zasłabła w czasie ciąży w autobusie. Usłyszała, że jest puszczalską dzi...i narkomanką. I nic mnie nie obchodzi czyjaś ciąża i to, że może ją stracić. Z ciąza i wychowaniem dziecka wiążą się koszty i odpowiedzialność - Nie stać mnie = nie mam dziecka. A nie domagam się od społeczeństwa aby wszyscy zwracali na mnie uwagę, bo orgazm był cudowny i ma teraz paluszki. Co innego jesli sama ustąpię miejsca lub zechcę pomóc (a mi się zdarza) a co innego jak słyszę domaganie się, bo "mi się należy"
KOBIETA w ciąży to nie upośledzona kobieta tylko nabita na własne życzenie!!! Byłam w ciąży i przeżyłam kolejki na badania/do lekarza,tłoki w autobusie...Ba! Nawet w kolejce do kasy z pierwszeństwem mnie nie puszczano! Ciąża to nie choroba!!!!!! Jak widzę takie memłanie się ze sobą to mnie uj szczela:D Nogi same rozkładamy tak? To i godnie przyjmijmy prezent nam dany.Amen
@paula
Ale piehdolisz, pewnie jesteś facetem.
Ustępując to miejsce nie chronicie baby, która rozkłada nogi, ale przyszłego pracownika, dzięki któremu będzie mogli otrzymywać te parę groszy na emeryturę. Więc trochę szacunku, chociażby dla niego.
P.S. Każdy ciąże przechodzi inaczej, wobec czego nie zawsze do końca można zgodzić się ze stwierdzeniem "ciąża to nie choroba".
Słow Kilka - a wiesz co robi lekarz jak pacjenta źle znosi ciąże? Oznacza odpowiednio jej ciaże i dobiera zalecenia. Że ma się oszczędzać, że ma leżeć, odpoczywać. A że lata po mieście to już inna bajka. Na zakupy siła jest, na postanie chwile juz nie ma?
Sarah, ale Ty pierdzielisz to aż mi się czytać nie chce. Wyobraź sobie, że kobiety, którym lekarz zalecił leżenie itp. muszą do niego dojeżdżać autobusem. I co wtedy? Też powiesz, że na zakupy siła jest? Nie bądź śmieszna. Każda kobieta ciążę przechodzi inaczej, a niekiedy trzeba gdzieś pojechać obojętne czego by lekarz nie zalecił. Można się oszczędzać, ale nie można się zamknąć w domu na cztery spusty. Sama jestem w ciąży i jadąc niekiedy autobusem wolałabym usiąść bo czasem może być niebezpiecznie dla dziecka, które noszę i o które starałam się przez wiele miesięcy. Czasem trochę kultury ludziom nie zaszkodzi. Jednakże widzę, że chamstwo i buractwo rozrasta się na szeroką skalę.
dobrze, teraz niech każda kobieta wychodzi za bogatego biznesmena, żeby potem miał kto ją wozić w ciąży, tylko niech potem nikt nie narzeka, że kobiety to materialistki!
nie sądzę aby ten pan zrobił to specjalnie skoro drzemał, prawdopodobnie gdybyś dodała, czy może Ci ustąpić to by ogarnął, taka odpowiedź trochę nie na temat wydaje mi się być skutkiem tego, że przysypiał;)
i btw - nie ustępuję nikomu poza starszymi osobami jeżeli o to nie poprosi. jeżeli kobieta w ciąży czuje się źle - niech poprosi, to nie boli.
ja tam jestem przeciwko traktowaniu kobiet ciezarnych czy z wozkami jak swietych krow. ich decyzja bylo dziecko, czy ciąża lub tez jej donoszenie. Gdyby tak kazdego uprzywilejowac ....wole nie myslec. Zreszta nie sadze aby ciaza byla np. wazniejszym argumentem niz cokolwiek innego co sprawia ze osoba chce zajac to miejsce. Dla kazdego wlasny "problem"jest najwazniejszy i tyle. Ps. Zapytac czy poprosic nie zaszkodzi. Pozdrawiam
Mnie i tak rozwalają baby, które widząc, że siedzenia zajmuje para, zaczną głośno komentować, że to takie niewychowane i biednej jednej staruszce nie dadzą usiąść (i to nie staruszka, tylko inne baby stojące tak zaczęły gadać). Ciekawe było to, że do pary się przyczepiły (dziewczyna siedziała z brzegu), a nie do wielu młodych, samotnych chłopaków. Prawdopodobnie krzykaczki liczyły, że para wstanie i jeszcze któraś z nich sobie, oprócz staruszki, usiądzie.
Zresztą, miłym kobietom powinni panowie miejsca ustępować. Zwłaszcza tym z dużym dekoltem :D
no, skoro spał, to był zmęczony, czyli był przedostatnią osobą którą można było zaczepiać. Ostatnią jest kierowca.
CCC właśnie ty jesteś śmieszny i nie rozumiesz tego co ja mówię.
Jedna z pacjentek mojej znajomej w zagrożonej ciąży, zalecenie leżeć jeszcze raz leżeć. Pacjentka w dupie ma zalecenia bo była obniżka na ciuszki albo szpileczki.
O to chodzi.
Moim zdaniem WSZYSTKIM należy się miejsce. Czy to kobieta w ciąży, starsze osoby czy młoda osoba która może mieć pewne problemy bo też jest przecież człowiekiem. To kweestia tego jak się do tego podejdzie. Jesli ktos spyta mnie uprzejmie o miejsce, albo pokaże w jakiś sposób że naprawdę go potrzebuje to ustąpię. Jednak mam niestety awersję do strszych ludzi ze względu kilka sytuacji, w których chceli pokazać swoją wyższośc i zachowywali się jak święte krowy.
Otóż, ostatnio wracając ze szkoły (tak, jestem nastolatką) wsiadłam do autobusu i usiadłam(autobus był w połowie pełny). W pewnym momencie weszła do autobusu strasza kobieta z laską.. bystro pomaszerowała w kierunku wolnego miejsca, wchodząc po schodach. W pewnym momencie, bedąc już u celu swej wędrówki odwróciła sie i spojrzała na mnie. Cofneła się i stanęła niedaleko mnie. Przez jeden przystanek milczała po czym nagle powiedziała że jak chce to może mi pożyczyć laskę jak jestem chora, to miejsce dla osób starszych z laskami i kobiet z dziecmi (widziałam tylko naklejkę z kobietami wciązy i miejscem na wózki inwalidzkie)i skoro siedze to jestem pewnie poszkodowana i laska mi sie na pewno przyda (słowa pełne ironii). koniec końców ustąpiłam miejsca, ale moim zdaniem był to pokaz zupełnego braku kultury. Ta pani straciła więcej energii idąc w strone wolnego miejsca, cofając się do mnie i złośliwym zwracaniem mi uwagi niz gdyby miała po prostu usiąść na dupie tam gdzie zamierzała na początku.
@yeneffer9182, obawiam się że twoja mama też musiała, będąc w ciąży, mocno upaść, skoro nie rozumiesz dlaczego kobieta, która nie może nawet zawiązać buta, a do tego boi się uszkodzić dziecko, powinna siedzieć w autobusie.Edytowany: 2013:12:16 03:32:43
Ja pierd. . . Jesteś jakaś posrana? Nie wszystkie dzieci to wpadki nierozumna istoto -,-
Koleś spał.. Z doświadczenia wiem, że nie wszystkich da radę rozbudzić w szybki sposób.. Mogła zaczepić kogoś innego.
Najczęściej komentowane teksty | |
---|---|
Ostatnie 7 dni | |
Ostatnie 30 dni | |
Ogólnie |
Salome [YAFUD.pl] | 05 Grudnia, 2013 21:56
Sama ciężko przechodziłam ostatnią ciążę i dobrze pamiętam, że stanie w autobusie było dla mnie prawdziwą katorgą... No ale mogłaś sobie darować zdarte kolano, bo teraz ciężko w tę historię uwierzyć.