YAFUD dla kota przez niezabezpieczone okna!
Ale dobrze, że poczuliście się potem do opieki nad biedakiem.
Fake, kot może spaść i z większej wysokości i nic się nie stanie, wiem bo oglądałem Cartoon Network.
Mój kot spadł chyba z 4 razy z 4 piętra i nic jej nie jest. :D Serio.
@Skyline: To zależy jak spadnie, kot mojej koleżanki spadł raz z 2 piętra i spadł tak nieszczęśliwie, że nie dało sie go już uratować i było trzeba go uśpić.
@Anjaa: Koty to nie ludzie, jak chcesz się porównywać do zwierzecia to oddaje honor.
Tylko nie gwiżdżcie na mojego amstafka - bo podbiegnie i przewróci... Tak się nauczył...
@upup
Pod bardzo wieloma względami zwierzęta są lepsze od nas, a my od nich tylko pod jednym - mamy inteligencję.
Jeśli chodzi o koty, to drugie piętro dla kota to nic. Moja kicia, jak miała pół roku, wypadła z drugiego piętra i wylądowała na trawie. Od razu zbiegłem na dół spodziewając się widoku leżącej, połamanej kici, a ona wybiega nagle zza kępy trawy, wesoło miauczy i się łasi :D Z kolei kotka mojego kuzyna wypadła z 9-go piętra i upadła na kryty papą dach jakiejś przybudówki. Dwa razy tak. Za pierwszym razem złamała łapę, za drugim nic się jej nie stało, tylko się trochę potłukła.
Koty to niezwykłe stworzenia :)Edytowany: 2013:04:15 23:59:42
Mój kocur wypadł dwa razy z siódmego piętra. Za pierwszym razem - za kociaka - na betonowe schody. Tego samego wieczoru doczołgał się do kuwety, żeby zrobić siusiu w cywilizowanym miejscu. Tydzień później wszystko było w porządku. Za drugim razem (parę lat później) mój dziadek zamknął go na balkonie i też wyleciał. Nic mu się nie stało, ale nie potrafił wrócić do domu i ktoś go przygarnął. Ekspedientka w sklepie zeznała że widziała jak zabierały go jakieś dwie dziewczynki. To był najlepszy kot - lotnik na świecie, jeśli czytają to te dwie dziewczynki, to ostrzegam, że kiedyś Was znajdę.
Tak "po mojemu"połamał się bo:
a)to był mały kociak.
b)mógł nie umieć lądować.
c)wyturlał się czyli spadał z dziwnej pozycji.
d)trafiło go ufo w locie.(opcjonalne)
Znaczenie ma na co się spada i jak, moja młodsza siostra złamała rękę upadając na prostej drodze(beton), starszy brat nic sobie nie zrobił spadając na plecy z drugiego piętra(trawa).
I w ogóle, czemu rozprawiamy o łamiących się kotach?
Up - Bo niektorzy slusznie podaja w watpliwosc autentycznosc YAFUDa powyzej. Ale w tym przypadku jest haczyk - Rzeczywiscie male kociaki nie maja jeszcze opanowanej umiejetnosci "ciaglego spadania na nogi", i to wlasnie dlatego ten upadek tak nieszczesliiwie sie skonczyl dla tego kociaka.
A dla laikow - Kiedys, uslyszalem w "Clever - widzisz i wiesz"ze jesli kot spadnie z metra, to sie zrobi krzywde. Z 2 metrow juz nie. Powod? Potrzebuja czasu, zeby ustabilizowac swoja pozycje podczas spadania, tak zeby upadly na lapy a nie na mo.rde.
Do gara i z sosem opierdOOlic.
Do wątpiących: mój kot spadł z trzeciego piętra i dość porządnie się potłukł (złamana łapa). Problemem w jego "locie"było to, że przecisnął się wcześniej przez barierki i nie zdążył przygotować się na upadek.
Moja kotka tez wygrzewala sie na parapecie, przysnela i wypadla z okna z I pietra. Byla szybciej z powrotem, przy drzwiach wejsciowych niz ja!
@8 Zgadzam sie calkowicie!
A mówią że koty to mądre zwierzęta.
mój kot sam sobie skacze z 2 piętra:D takie hobby sobie znalazł:D
Kiedy coś oswajacie, powinniście być za to odpowiedzialni. Koty mają rozwinięty umysł na podobnym poziomie co małe dzieci. Nie ogarniają konsekwencji i tego, że "może boleć". Przed małymi dziećmi w domu zabezpieczamy kanty stołów i szafek, żeby nie rozbiły głów. Mam koty i nie chcę żeby stała im się krzywda - zabezpieczyłam okna. Oszczędziłam im cierpienia i mogę się nimi cieszyć, a nie szukać po piwnicach czy czekać aż wrócą. Porównując koszty, zamiast wydawać na operację mogłam kupić sobie kolejną parę butów. Co więcej - nie miałam przyjemności zobaczyć moich futer rozpaćkanych na trawie. I w sumie to jest dla mnie najważniejsze - leżą mi na kolanach w jednym kawałku i mruczą, a nie pięć stóp pod ziemią.
a moj kolega kiedys podrzucil kota i go kopnal i przelecial chyba gdzies z 10 metrow, myslelismy ze nie zyje i nawet nie sprawdzalismy czy tak jest, ale jakie bylo nasze zdziwnienien ze na drugi dzien biegal cały i zdrowy, wiec koty to twarde sztuki
@adhd, nie wiem jakiego kota mieliście ale koty domowe nie rzucają ludźmi na 10 metrów;p
Swoją drogą wyrób sobie poczucie odległości;)
@Anjaaa: kot wie. Gdyby kot nie wiedział, że nie może np wylecieć z 20 piętra, wejść w ogień, wlecieć pod samochód czy zostać zjedzonym przez psa- wyginęły by. U ludzi jest ta cecha że najczęściej robimy sobie krzywdę przez "a co by było jak..."
@up, zauważ, jak długo już koty są udomowione. Gdyby było tak jak mówisz to żaden by pod kołami samochodu nie zginął...
I powiem Wam, że przeraża mnie to, co tu czytam. PRZECHWAŁKI (!) z jakiej to wysokości Wasze zwierzaki nie spadały, mnie by było wstyd się przyznać, że tak narażam życie i zdrowie pupila :(
I jeszcze jedno - pamiętajcie, stare przysłowie pszczół mówi: "dopóty dzban wodę nosi, dopóki mu się ucho nie urwie"...
"Koty mają rozwinięty umysł na podobnym poziomie co małe dzieci. Nie ogarniają konsekwencji i tego, że "może boleć"- bullshit. Jak kot wypada z okna to jest to wynik przypadku, pomyłki kota, albo (zwłaszcza na wysokich blokach) ataku drapieżnego ptaka, np. pustułki. Koty bardzo dobrze myślą i wiedzą, co je może zaboleć. Kot nigdy nie zaatakuje jeża, bo wie, że jeż ma kolce. Tak samo nie zaatakuje pszczoły, osy ani szerszenia, bo wie że te owady żądlą.
PS: A kocury boją się szczurów, bo wiedzą, że szczury (też inteligentne zwierzęta) gryzą po jajcach. Dlatego w walce ze szczurem największe szanse ma kotka.
Ale masz durnego kota.. szkoda słów.
"starszy brat nic sobie nie zrobił spadając na plecy z drugiego piętra(trawa)."Tak tak, a moja 90 letnia babcia zrobila salto przez okno z 10 pietra, upadla na glowe i nic sie nie stalo (krzaki) 0 bitch pls.
To pies w stroju kota. Tyle;p
Unikanie drapieżników nie ma nic wspólnego z wypadaniem z okna. Uciekanie przed psem jest instynktownym kocim zachowaniem, natomiast unikanie wypadania z 2 pietra - nie. Po pierwsze dlatego, ze kot źle widzi na większe odległości i przez to ma problemy z ocena wysokości. Drugi również ważny powód - jak kot zobaczy coś, co można upolować to zapomina o całym świecie. Moja kot jak zobaczyła przez zamknięte okno ptaka to skoczyła na szybę strącając doniczkę z kaktusem. Wiec czemu nie miałaby zapomnieć, ze stoi na parapecie? I trzecie - to, ze kot upadnie na 4 łapy nie znaczy, ze ich nie połamie. Upadek z dużej wysokości - nawet na łapki - może się skoczyć uszkodzeniem narządów wewnętrznych i śmiercią. Jak kot będzie mieć więcej szczęścia to tylko się połamie, ale trzeba pamiętać ze złamanie np. miednicy to nie jest taka przyjemna sprawa.
Nie rozumiem osób, które chwalą się jakie to upadki przeżyły ich koty. Czym tu się chwalić, własną głupotą i nieodpowiedzialnością? Jak kot ci zaufał to o niego dbaj, bo sam tego nie potrafi, jest oswojony a wiec zależny od człowieka.
@haha- nie dodałeś że ze śrubą :P
Chodziło mi o to że owszem, postękał, poleżał chwilę na tej ziemi ale po godzinie nie było żadnych efektów upadku. Szczęście + wytrzymałość wrodzona;)
yafud dla Ciebie idiot... kotów się nie wypuszcza na okna jak są otwarte szczególnie gdzieś wysoko.. ludzie szkoda mi was
Najczęściej komentowane teksty | |
---|---|
Ostatnie 7 dni | |
Ostatnie 30 dni | |
Ogólnie |
Wiksiara [YAFUD.pl] | 15 Kwietnia, 2013 21:59
YAFUD dla kota przez niezabezpieczone okna!
Ale dobrze, że poczuliście się potem do opieki nad biedakiem.