ehhh te złośliwe telefony...
@Vivian Ile masz lat? 13 czy 12?
Wyślij nam też :)
Ja dierpole!!! Było TO SAMO!!!!!!! Z tym że laska zamiast do chłopaka, wysłała zdjęcie na golasa do swojego promotora. KARWAAAAAAAAAA!!!! Trochę oryginalności!!!!
jak to mówią "Patrz z czego żyjesz". Jak dla mnie Yafud może jest ale raczej niesmaczny.
Ale wstyd...:P
Jak już się wysyła nagie fotki, to trochę rozumu trzeba mieć i dokładnie wszystko sprawdzać, a nie klikać na czuja.
O ja...
Ciekawe, jaką minę miał ojciec po odebraniu sms-a.
Tu się zgodzę z @Ech. Abstra.ując już od sensu tej opowieści, bo pomyłki rzeczywiście się zdarzają i nawet mi nie raz zdarzyło się wysłać najzwyklejszego smsa do nie tej osoby co trzeba. Wszak gdy ja "operowałem"zdjęciami mojej nagiej dziewczyny to potrafiłem po 5 razy sprawdzać numer telefonu, czy każda cyferka na swoim miejscu... jak email to to samo, literka po literce. To są rzeczy ważne, bo ciężko to potem odkręcić, a nie raz całe żyje spaprane. Bo jeszcze rzeczywiście pół biedy jak to dotarło do ojca/matki/kota/chomika/kanarka... ale jak poszłoby do kumpla z klasy? Sytuacja prawdziwa czy nie, takie rzeczy się sprawdza po 5-10 razy. Dla własnego dobra.
Harbinger - piszesz o fotkach "twojej"dziewczyny, ktore Ty wysylales, ladnie to tak przesylac innym? :P
Było było było, ale to już tyle razy, że choćby nie wiadomo co do kogo wysłali to już nie będzie ani zabawne, ani ciekawe. Zacznijcie przerabiać inne schematy, bo ten jest już oklepany do granic.
http://www.whoaorno.com/images/818.jpg :>
Jestes Matolem
trochę często zdarzają się te połykowe SMSy. Ta technologia..
*pomyłkowe
ale jajca ciekawe jaka byla reakcja ojca
Hołota kupuje tanie telefony gdzieś na bazarze, a później się żali że SMS poszedł nie tam, gdzie trzeba... Echhhhh.
Dobra, minusujcie. I tak mam to w dupie!
Szybko przyjechał :P?
Tak to jest, jak się nie chce zapisywać numerów. Rusz może głową, co, autorko? To naprawdę nie boli.
Jak kobieta może robić coś takiego!?
nikita Ja akurat mając Note 2 ostatnio kliknąłem w nie ten kontakt więc to nie zalezy od telefonu :) po prostu pech, zrządzenie losu, podmuch wiatru czy jak kto to nazwie ale zdarza sie ^.^
Hahaha ja mialem kiedys podobna sytuacje. Moja kobitka nazywala sie Sylwia. Po kilku goracych sms-ach wyslala mi swoje nagie zdjecie. Poniewaz ja nie chcialem przegrac to zaraz sie rozebralem i zrobilem sobie zdjecie. Troche napalony szybko wyslalem zdjecie i oczekiwalem odpowiedzi mojej (w tej chwili) ex. Po kilku minutach przyszedl sms z trescia ''jestem zbokiem ale twoj ogier to juz przesada''. Zdziwilem sie tego typu odpowiedza wiec jeszcze raz sprawdzlem do kogo wyslalem to zdjecie. Niestety wyslalem to do mojego kuzyna... Sylwka...
Najczęściej komentowane teksty | |
---|---|
Ostatnie 7 dni | |
Ostatnie 30 dni | |
Ogólnie |
Harbinger | 83.11.18.* | 26 Marca, 2013 17:56
Tu się zgodzę z @Ech. Abstra.ując już od sensu tej opowieści, bo pomyłki rzeczywiście się zdarzają i nawet mi nie raz zdarzyło się wysłać najzwyklejszego smsa do nie tej osoby co trzeba. Wszak gdy ja "operowałem"zdjęciami mojej nagiej dziewczyny to potrafiłem po 5 razy sprawdzać numer telefonu, czy każda cyferka na swoim miejscu... jak email to to samo, literka po literce. To są rzeczy ważne, bo ciężko to potem odkręcić, a nie raz całe żyje spaprane. Bo jeszcze rzeczywiście pół biedy jak to dotarło do ojca/matki/kota/chomika/kanarka... ale jak poszłoby do kumpla z klasy? Sytuacja prawdziwa czy nie, takie rzeczy się sprawdza po 5-10 razy. Dla własnego dobra.