to straszne. :/
miałem podobna sytuacje, myslałem, ze przez to, ze bede wyrozumiały, dziewczyna bedzie ze mna, gdy trudny okres sie skonczy. Wspierałem ją, a ona, gdy trudny okres się skończył, odeszła z innym. Teraz zrobiłbym tak samo jak ten typ;)
@ktos
True. Kobiety, jezeli facet was nie interesuje, powiedzcie mu to wprost, nie wodzcie za nos!
Panowie, zrozumcie, "trudny okres w zyciu"to taki eufemizm, oznaczajacy "raczej nic z tego nie bedzie, ale na razie mozesz sie starac". Tez jestem za tym, by stawiac sprawe jasno i nie robic komus nadziei.
A skąd niby kobieta ma wiedzieć, że chcecie jedynie się z nią przespać? Jak tak pogrywacie, to i dobrze wam, że dopiero po dłuższym czasie dowiadujecie się, że jednak nie zamoczycie. Co za gówniarzeria.
Jeśli interesuje was tylko seks, to też powiedzcie na wstępie, jak tacy cwani, a nie udajecie świetnych przyjaciół. A podobno kobiety to manipulantki, haha.
@III
A skąd niby kobieta ma wiedzieć, że chcecie jedynie się z nią przespać?(...)
To zazwyczaj da się wyczuć, chyba że, tak jak prawisz - mężczyzna dobrze gra :)
Zgadzam się z ostatnim akapitem - od razu warto powiedzieć o co chodzi i na co się liczy...
I dobrze zrobił. Biedy chłopak zadał się ze szmatą :|
No cóż, autorka za pomocą łatwych słów dała mu kosza. W sumie, gdybym to ja odwoziła chłopaka do domu i w trakcie drogi powiedział mi, że 'przechodzi trudny okres' i nie będzie się ze mną więcej spotykał pewnie zrobiłabym dokładnie to samo. Zatrzymałabym się na poboczu, powiedziała, że w takim razie ja mam trudny dzień i wysadziła. Różnica jest może jedynie w tym, że późną porą nie wypada zostawić samej kobiety w środku niczego. Ale z drugiej strony..
@up:A czy takie zachowanie nie jest troche irracjonalne? Przeciez ta jedna randka to nie obietnica zwiazku, wiec nie ma co sie obrazac, ze dziewczyna/chlopak nie chce sie dalej spotykac. Jedyne, do czego mozna sie przyczepic, to uzycie takiego oklepanego frazesu. Ale czy od razu trzeba sie tak prymitywnie zachowywac?
To moja ulubiona gra wstępna z Lilijannem. Uciekam mu, zostawiajac go np w lesie, albo na Ochocie.
Wraca wściekły. Lubię jego pełne nienawiści spojrzenie, rzucane z okolic mojego rozporka, kiedy podaję mu w paszczę moją masywną sysawę na zgodę.
Jestem obrażalska. :D
Współczuję.
Jego zachowanie,pozbawione wszelkiego sensu i chamskie,wskazywałoby raczej na to,że to on przechodzi trudny okres w życiu
Nie mówisz całej prawdy.
Boy, that escalated quickly
I BARDZO CI TAK DOBRZE!!!!
Hamerykanie potrafią wszystko, więc na twoim miejscu.............. yebnąłbym salto ze śrubeczką
Season in abyss.
beka, dobrze zrobił
"... odjechał zostawiając mnie późnym wieczorem po środku niczego"Genialnie przetłumaczone. Domyślam się, że w oryginale było "in the middle of nowhere"?
Zaje biste tłumaczenie. Naucz się poprawnej pisowni - POŚRODKU, nie po środku. A idiom "in the middle of nowhere"znaczy tyle co nasze na zadupiu. Ja pier dole -.- A btw to nie pierd olcie już o trudnych okresach w życiu tylko używajcie prostych słów - nie dziwię się, że facet się wkurzył, słysząc takie pierdzielenie.
Jak to odwiózł Cię do domu i jednocześnie pozostawił "po środku niczego"?
Phi! Masz za swoje... po wywaleniu z auta to wtedy miałaś trudny okres bo trza było pędzić do domu na piechotę. Nst. razem niech cię odwiezie zanim mu odmówisz;)
Prawidłowo zrobił. Potem on by ją obsypywał prezentami, zabierał w różne miejsca itp żeby pomóc w "trudnym okresie"a potem za przeproszeniem kopła by go w dupe i poszła do następnego, takie zazwyczaj są kobiety. Wiem bo sam tak miałem, na szczęście po pierwszym miesiącu się zorientowałem.
mocny dowod. dam podobny. ja na przyklad dzis widzialem kobiete na wozku inwalidzkim, z zwiazku z czym stwierdzam ze wszystkie kobiety sa kalekami. wiem bo widzialem.
Prawie wszystkie, widzę, że analogiczne odnoszenie się do cudzych opinii sprawia Ci problemy.
bo ja wiem? przeciez analogia jest perfekcyjna. wyraznie pokazuje blad logiczny #24 bez lopatologicznego tlumaczenia dlaczego.
bo ty wiesz? No właśnie, nie wiesz
Najczęściej komentowane teksty | |
---|---|
Ostatnie 7 dni | |
Ostatnie 30 dni | |
Ogólnie |
ktos | 87.246.249.* | 11 Stycznia, 2013 15:15
miałem podobna sytuacje, myslałem, ze przez to, ze bede wyrozumiały, dziewczyna bedzie ze mna, gdy trudny okres sie skonczy. Wspierałem ją, a ona, gdy trudny okres się skończył, odeszła z innym. Teraz zrobiłbym tak samo jak ten typ;)
Nijaka [YAFUD.pl] | 11 Stycznia, 2013 16:21
Panowie, zrozumcie, "trudny okres w zyciu"to taki eufemizm, oznaczajacy "raczej nic z tego nie bedzie, ale na razie mozesz sie starac". Tez jestem za tym, by stawiac sprawe jasno i nie robic komus nadziei.