"Pewnego wieczoru miałam dobry humor, więc nawet kotu kupiłam kawałek mięsa."
A w pozostałe dni co mu kupujesz? Owoce?
zrób odwrotnie, nagrzej to na maxa, przez 2 dni pośmierdzi niemiłośernie ale potem się rozejdzie
Łooo kuurde xd
fejk, kot nie zje niczego co jest zepsute
Tak się kończy używanie tych gównianych blaszaków. Prawdziwe kaloryfery to te żeliwne.
nie możesz go rozkręcić i wyczyścić?
Nie widziałaś co kroisz kotu?
Poza tym zepsute mięso brzydki pachnie. Nie wyczułaś tego wyjmujac z reklamówki?
Koty nie jedza ani zepsutego ani nawet starego pokarmu.
Jedynie psy zzeraja wszystko, co im przed nos spadnie! Cos tu zmyslone jest!
Jak nie szukam na siłę fejków, tak w to się uwierzyć nie da. Kot jedzący zepsute mięso?
@franka zgadzam się z tobą.Kot nie ruszyłby nieświeżego mięsa. Moim zdaniem bardziej prawdopodobną opcją jest, że nażarł się jak świnia i przez to zwymiotował.
aaaaaha ... xd
Albo dostał zimne i dlatego zwrócił.
"Pewnego wieczoru miałam dobry humor, więc nawet kotu kupiłam kawałek mięsa"- od tego fragmentu już się domyśliłam, że kot narzygał bądź nasrał na grzejnik, yafudy o tego typu tematyce co chwila pojawiają się na głównej. Moderatorzy widocznie uznają je za bardzo zabawne.
Dla mnie koty rzygają i bez powodu, ot tak by utrudnić życie
On to specjalnie zrobił. Koty są wredne.
Chyba tylko koty Smutasa sa wredne, bo inne nie!
Mam pewną radę, ale jest dość radykalna. Może to być dla Ciebie cios, ale może spróbuj się przełamać...
Wyczyść ten kaloryfer...
Fuj :) Współczuje :)
Bzdura,kot nie ruszy zepsutego mięsa.
kot nie ruszy zepsutego mięsa, więc może mięso nie było zepsute, tylko kot się za bardzo obżarł i w ciele grzejnika puścił pawia.. to się zdarza...
w cieple grzejnika miało być...
Z dobrego humoru kupiła kotu mięso... Czyli w swoim marnym życiu futrzak widzi głównie jakieś suche chrupki i puszkowane konserwy. Aż żal to czytać.
Najczęściej komentowane teksty | |
---|---|
Ostatnie 7 dni | |
Ostatnie 30 dni | |
Ogólnie |
Sighma [YAFUD.pl] | 16 Grudnia, 2012 15:52
"Pewnego wieczoru miałam dobry humor, więc nawet kotu kupiłam kawałek mięsa."
A w pozostałe dni co mu kupujesz? Owoce?
QTRS | 80.239.243.* | 16 Grudnia, 2012 17:52
Tak się kończy używanie tych gównianych blaszaków. Prawdziwe kaloryfery to te żeliwne.