Jeśli znałeś tego kolesia i mu się żaliłeś-to znałeś też jego nazwisko.
A nazwisko ma się wiadomo,po ojcu.
Nie widziałeś powiązania z wykładowcą?
No chyba,że to jedno z często powtarzających się nazwisk,np.Nowak...
Dlatego jak się narzeka na nauczycieli i wykładowców robi się to ostrożnie. Zawoalowanymi, kulturalnymi wyzwiskami.
Przynajmniej nie import;>
No to miło nie jest, delikatnie oświadczając...
Kretyn! Mogłeś się domyślić! Tacy jak ty powinni zostać zesłani do Newcastle do pracy w kopalni.
Światłe rady Kalectwo. Jestem za. Ale Syberia chyba bliżej :)
Uczyć się, a nie tylko narzekać na wykładowców. Sam studiowałem to wiem jak jest, ale patrząc na moje studia z perspektywy czasu mogę powiedzieć, że nie ma wykładowców nie do przejścia. Wystarczy się porządnie nauczyć, doczytać coś na własną rękę żeby gościa zaskoczyć i zdane na 100%, nie ma takiego który za pełne, wyczerpujące odpowiedzi uwali. Ale najlepiej narzekać tylko, a uczyć się dzień przed egzaminem/zaliczeniem i na egzamin czy to zaliczenie iść na zasadzie "a może pytania siądą i da to 3"... i później tylko pretensje nie wiadomo do kogo i o co.
Widać, kto teraz studiuje, skoro nie potrafi powiązać nazwiska wykładowcy i kolegi z grupy... Masakra. A potem takie wynalazki kończą studia i mają "chorobę dyplomową"( mam skończone studia, chcę dużo zarabiać, ale nic nie potrafię).
Kumple mieli niezły ubaw z takiego jełopka. Rozrywkę w nudnych dniach...
Jak mogłeś wcześniej się nie zorientować?
Bardzo drażliwy ten wykładowca.
Katarzyna Waśniewska nie żyje
Nie widzę w tej historyjce ani jednej pozytywnej postaci. Wykładowca to mściwy łobuz. Jego synek to podły szpicel, koledzy wredne gnojki a ty .....zrzęda.
Stało się;
skąd wiesz?
Post #1, nie kazdy ma nazwisko po ojcu, ja na przyklad mam nazwisko po mamie.
od kiedy ojciec moze uczyc swoje dziecko?
hahaha to nieżle
Nazwiska nie musiał mieć po ojcu, mógł mieć równie dobrze po matce bądź też autor mógł w ogóle nie znać jego nazwiska. Współczuję "kolegów", ale cóż- takie życie.
LILIANKO
Katarzyna od Madzi żyje właśnie ją złapali i przyprowadzili do aresztu...
Narzekanie to nie jest zaleta ani dobry sposób na utrzymywanie kontaktów towarzyskich.
Nie każdy aż tak boleśnie się o tym przekonuje. Trafiłeś na bardzo niesympatyczne towarzystwo. Takie czasy.
Chyba nie rozmawiasz już z tym kapusiem?
Olga;
O tym wiem z telewizji, ale gostek który napisał tamtego posta właśnie mnie zmylił.
Ja jej współczuję, ale mi jej nie żal. Myślę, że już dostaje niezły wycisk.
Po prostu nie należy nikomu nic złego mówić o nauczycielach, ponieważ wieści szybko się rozchodzą, a koledzy, znajomi są doprawdy fałszywi i chronić tylko chcą własny tyłek.
@HomoLudens: niestety od zawsze;D
zmień kierunek i pier*ol to wszystko
Najczęściej komentowane teksty | |
---|---|
Ostatnie 7 dni | |
Ostatnie 30 dni | |
Ogólnie |
Konto usunięte [YAFUD.pl] | 22 Listopada, 2012 21:55
Jeśli znałeś tego kolesia i mu się żaliłeś-to znałeś też jego nazwisko.
A nazwisko ma się wiadomo,po ojcu.
Nie widziałeś powiązania z wykładowcą?
No chyba,że to jedno z często powtarzających się nazwisk,np.Nowak...