Nie dość, że tłumaczone, to jeszcze gówno :C
Tłumaczone i za to ch*uj w serce i nóż w plecy, jak to Pih nawinął. Co do zabawek, mam kilka swoich z dzieciństwa. Jeśli ktoś by je oddał do domu dziecka czy gdziekolwiek indziej, to ja bym oddał jego - do domu pogrzebowego.
@up, dokladnie, jakby ktos wyrzucil czy oddal moja 20letnia, ukochana TuTu, to bym zabila.
Nieczuły skur*iel.
Dzis sie dowiedziales ze od tygodnia sie nie odzywa? Zajefajny kontakt z corka :)
Szeregowy, czytajcie ze zrozumieniem. Dowiedział się dlaczego, a nie, że w ogóle się nie odzywa.
A nastolatka to nie dziecko? Do niektórych zabawek po prostu ma się ogromny sentyment, a żeby się z nimi rozstać trzeba naprawdę być tego pewnym.
nastolatką? opóźnioną nastolatką :D
I prawidłowo. Ja też pewnych zabawek za Chiny Ludowe nie oddam nikomu poza moimi dziecmi.
A jednak należało to z nią uzgodnić.
ta schiza z Toy Story to trochę przeginka, no ale sama nie pozwoliłabym oddać np. mojego starego pluszowego misia (mimo iż mam 20 lat, a misio sypie się ze starości - jest mój i nie oddam!!!!)
Tak to prawda,takie pamiątki to skarby,zostają w sercu na całe życie.
Moj maz,i nietylko on ,bardzo czesto namawia mnie do oddania wielu moich miskow I takich tam.ale mam zbyt wielki sentyment do tych rzeczy,a po zatym ,teraz w pewnym sensie przweszly na wlasnosc mojej pociechy I napewno z wlasnej woli ich nikomu nie odda-a jak by ktos je oddal ,to bym zrobila taka awanture, ze tego samego dnia. By je przyniosl z powrotem.-/Co do yafuda ,to szkoda dziecka,ale bardziej takiego matolka ,ktory rzadzi sie nie swoimi rzeczami.
@mati, spoko, tylko weź pisz ze znakami...
Mati, mam tak samo. 15 lat temu dostalam od dziadka misia, kilka dni przed jego smiercia. Powiedzial, ze ten mis bedzie mnie pilnowal, kiedy on bedzie z aniolkami. A moj partner ciagle mowi, zeby go wyrzucic lub oddac, bo stary, bo juz sie rozpada, bo jak to wyglada zeby 20latka misie trzymala. To samo tyczy sie TuTu.
super postawa rodzicielska! a jak by tobie wyrzuciła jakieś "stare papiery"lub COKOLWIEK, co nie należy do niej? kur@%wa, jakim prawem ruszasz NIE TWOJE rzeczy?!
@Up
A myślisz, że kto kupił te zabawki?
@up, niektore z nich mogly byc prezentami.
kornelciu, nie odpowiedzialas na moje pytanie kochanie!
Cobra, I nie mam zamiaru.
Nie ma to jak interesować się dziećmi.
Tez jestem nastolatką i za nic bym nie oddała mojego czerwonego robota bionikle. Nie pamiętam już jak się nazywa (pamięta ktos imię czerwonego bionikla???), ale nie ma mowy o jego stracie. Nie ma.
strzelam, że córka jest fanką One Direction
Cudzych rzecz się bez pytania nie rusza, a już na pewno nie oddaje.
Najczęściej komentowane teksty | |
---|---|
Ostatnie 7 dni | |
Ostatnie 30 dni | |
Ogólnie |
hahaha [YAFUD.pl] | 19 Listopada, 2012 22:04
Nie dość, że tłumaczone, to jeszcze gówno :C