nadgorliwa idiotka...
Musisz wygladać groźnie skoro tak się wystraszyła...
to niech ci teraz ta głupia sucz odszkodowanie fundnie za własne urojenia. ja bym podała tą debilkę to sądu
No jasne, sprawa do sądu o pobicie...
ale spójrzmy na to ze strony tej kobiety. Może przeżyła już jakąś taką sytuację i teraz jest przewrażliwiona czemu się w sumie nie dziwię
"Popatrzyłem się"? :/ "Patrzeć"to nie jest czasownik zwrotny, czyli bez "się".
Aneczka ma trochę racji. Jak miałam 13 lat sama zostałam napadnięta w parku i do teraz się boję a minęła kupa lat. Nie to, że każdy facet jest przestępcą, ale to co panowie obecnie robią to jakiś koszmar. Napady, gwałty na kobiety, pobicia. Nie ma się co dziwić, że się boją, trzeba zacząć myśleć. I żaden argument, że sama chciała bo prowokowała strojem to można zgwałcić nie jest usprawiedliwieniem. Jeśli mają przestac się dziać takie sytuacje, tj. kobiety w momencie paniki spryskają gazem czy kopną niewinnego faceta, to powinno się porządnie zaostrzyć kary dla gwałcicieli, damskich bokserów, morderców i złodziei.
Czy wiecie może co się ze Smutasem stało?
ZonaSmutasa Kiedy pracowałem w policji widziałem dużo przypadków tragedii w rodzinie nie tylko spowodowanych przez mężczyzn. Dlatego zwolniłem się z tej roboty.
Nawet jesli sie przestraszyla, to przekroczyla granice obrony koniecznej. Ja wiem, ze czasem ponosza emocje, ale dla kobiety zawsze bezpieczniej bedzie uciec i szukac pomocy, niz atakowac domniemanego napastnika.
@up
Dzięki naszemu posranemu prawu, wszystko jest przekroczeniem granic obrony koniecznej. Ile było spraw, że napadli gościa w grupie, obronił się, uszkodził jednego, przyjechała policja, napastników puścili a gość, który się bronił, miał sprawę w sądzie.
Nijaka w tym przypadku oczywiście, źle zrobiła. Zaatakowała niewinnego faceta, bez złych zamiarów.
Ale nie powinno istnieć coś takiego w polskim prawie jak "przekroczenie granic obrony koniecznej".
W Australii i podobnie jak w USA jest prawo, według którego ( powie ci to policjant, sąd, oskarżyciel czy adwokat) "jeśli ktoś cię atakuje, chce zgwałcić albo zabić, bronisz się za wszelką cene".
@up
Takie coś,co zaprezentowała laska w tej historii powinno być uznawane za przekroczenie granic obrony osobistej.A to,co jest
obecnie w prawie i praktyce-to szkoda gadać...
Jakie "przekroczenie granicy obrony własnej"skoro ona się nie broniła tylko atakowała? Swoją drogą ja na pewno bym jej nie podał do sądu, ale fakt faktem mocno przegięła.
dlatego jak ja idę za jakąś dziewczyną w ustronnym miejscu, lub późną porą to zawsze wyprzedzam, albo zwalniam tempo, aby się oddaliła.
Co za sucz, jak się bała, to mogła się schować i przeczekać, albo zwolnić, żebyś ją wyprzedził, a nie od razu napadać niewinnego człowieka. To był napad, a nie żadna obrona, pozwij ją do sądu.
Ci którzy wyzywają dziewuchę niech postawią się w jej sytuacji. Nigdy nie wiesz jakie intencje ma dana osoba. Może zareagowała za ostro, ale się nie dziwię, bo to co niektóre skyr*ysyny robią to się w głowie nie mieści.
Rzeczywiscie, polskie prawo jest do kitu w tym przypadku (w wielu innych tez). Ale nawet pomijajac ta kwestie, kobieta zachowala sie po prostu glupio. Skoro udalo jej sie zniknac facetowi z oczu, mogla uciec lub przeczekac gdzies. Skoro udalo jej sie opryskac go gazem, tez powinna zwiewac, zamiast go okladac. A co, gdyby sie okazalo, ze to prawdziwy zlodziej czy gwalciciel, w dodatku sprawny? Albo gaz nie zadzialal? Moglby z latwoscia zlapac ta kobiete i jej oddac, zaciagnac gdzies czy dzgnac nozem.
IdiotaJakichMalo - mogła się wystraszyć, no ale nie musiała od razu tak reagować, przecież to tak samo jak jakiś gwałciciel, mógłby być zwykły przechodzień, a gazu pieprzowego itd. się używa, jak już dojdzie do jakiejś napaści. To była zwykła bezmyślność.
dobry yafud;D
zapraszam :>
Bądź prawdziwym mężczyzną! Skoro ta kobieta oczekiwała że ją zgwałcisz to teraz nie możesz jej zawieść! Dopadnij ją i odpowiednio wykorzystaj. Ten jej atak to tylko dość specyficzna gra wstępna!
IdiotaJakichMalo - głupoty gadasz. Czy jak idę w nocy ulicą i mijam innych ludzi to każdego mam pobić, bo nie wiadomo który mógłby mnie zaatakować?
Świetna rada: "zwolnić aby mnie wyprzedził". Raz tak zrobiłam i całe szczęście że byłam już pod domem, bo kopniak w jaja zatrzymał napastnika na tyle, abym mogła wstukać kod domofonu.
Do dziś podziwiam się za trzeźwość umysłu, bo zawsze myślałam że w takich chwilach plączą się palce i zapomina się kombinacji, a tu proszę jaka mobilizacja.
Współczuje ci. Zachowała się dość dziwnie, choć może miała jakąś trume, cholera wie.
Co do komentarzy wyżej- ja sama boje się innych ludzi, ale w życiu nie zaatakowałabym kogoś, jeśli nie miała bym wyraźnych przesłanek co do zamiarów tej osoby. Nie można popadać w paranoje.
czasy sa chore i wszechobecna paranoja, tez sam sie boje wracac do domu w nocy mimo ze jestem mocno zbudowanym mezczyzna.
Niestety mam ku tego prawo bo mieszkam w niebezpiecznej okolicy i zdarzaja sie tu napady oraz czasem nawet morderstwa.
Jednak jesli spotkalo by mnie cos takiego ze strony tej kobiety to wystapil bym o to zeby skonczyla z wyrokim i musiala by mi zaplacic conajmniej 3000 nawiazki.
Zwykly dres tez moze na kogos napasc a potem powiedziec ze bal sie ze go zwalci.
Do tego jesli dostales tak mocno w glowe ze straciles przytomnosc, to to uderzenie bylo na tyle silne ze moglo cie nawet zabic.
Tak samo mozesz miec teraz krwiaka na glowie.
To nic smiesznego. Jesli ten yafud jest prawdziwy to mam nadzieje ze tak tego nie zostawisz.
@Khorne przecież napisałem, że za ostro zareagowała. Głównie chodziło mi o niepotrzebne wyzywanie ją od najgorszych.
Na miejscu tej kobiety bym celowo odbił w bok i wrócił potem na główną trasę - mało kto by tak lazł, bo ludzie idą raczej skrótami, a tak by mila większą pewność, że jemu chodzi o nią.
A co to ma do rzeczy że się bała i każdego faceta uznaje z góry za gwałciciela? Ja mogę przez takie akcje zacząć bać się kobiet, mam pobić każdą która do mnie podejdzie bo MOŻE popsika mnie gazem pieprzowym albo pobije?
Najczęściej komentowane teksty | |
---|---|
Ostatnie 7 dni | |
Ostatnie 30 dni | |
Ogólnie |
arjana | 87.205.182.* | 14 Października, 2012 10:24
to niech ci teraz ta głupia sucz odszkodowanie fundnie za własne urojenia. ja bym podała tą debilkę to sądu