"Przez hałas nie usłyszałem dobrze jej odpowiedzi i żeby nie wyjść na idiotę..."...wyszedłem na jeszcze gorszego idiotę.
Brawo, a następnym razem jednak zapytaj jak niedosłyszałeś - bo ta moda na śmianie się gdy niedosłyszysz też mnie osobiście wkurvvia
Skoro nie dosłyszałeś jej odpowiedzi, to skąd wiesz co ci odpowiedziała?
oj liliana, przecież relacje międzyludzkie nie kończą się na yafudach! użyj wyobraźni. na pewno powiedziała zaraz po zaśmianiu "Ty chory sukinsynu, rak mojego dziadka to coś śmiesznego dla Ciebie?!", jakbyś miała jeszcze większą wyobraźnię to byś sobie jeszcze ponadto wyobraziła kopa w jajca.
Tak na stówę...Gadałeś, niedosłyszałeś i nagle stanąłeś na ławkę i zrobiłeś salto ze śrubą...
Lilianna myslenie nie boli
też tak traz mi się zdarzyło na dyskotece kiedy gadałam z kolerzanką aż szkoda pisać ...
@KróliczekNK: "koleżanką"jak już -.-
Najczęściej komentowane teksty | |
---|---|
Ostatnie 7 dni | |
Ostatnie 30 dni | |
Ogólnie |
hqvs | 83.10.186.* | 28 Września, 2012 21:45
"Przez hałas nie usłyszałem dobrze jej odpowiedzi i żeby nie wyjść na idiotę..."...wyszedłem na jeszcze gorszego idiotę.
Brawo, a następnym razem jednak zapytaj jak niedosłyszałeś - bo ta moda na śmianie się gdy niedosłyszysz też mnie osobiście wkurvvia