Hehehe. Tak kończą frajerzy.
Zacznij chodzić na siłownie.
tak silownia napewno wiele da jak dostaniesz jakims kijem np w skron albo potylice !
Looser z ciebie
Wieczór = ciemno najczęściej.
Dostać od tyłu w głowę = marne szanse na kontratak.
Wystarczylo, by chlopcy wiedzieli, gdzie uderzyc, nie potrzeba do tego duzej sily. Karate przydaje sie, gdy masz szanse zauwarzyc nadchodzacy cios i sie obronic.
Była już kiedys ta historia.
monitoring ? nad jeziorem ?
Nie ważne czy ktoś ma 300kg. czy 50kg. Łeb jest zawsze ten sam i jak sie dobrze trafi to jest KO
smutas ale ty jestes de*ilem ja pie*dole. twoje komentarze sa tak zalosne, ze wku*wiasz nie tylko autorow. sam piszesz beznadziejne yafudy, a jezdzisz po innych. zreszta to co piszesz to nie yafudy bo raz jestes zona, raz chlopakiem, a raz 16latka. ogar de*ilu.
hahaha, jedna z lepszych historii jakie tu czytalem. moze dlatego, że sam ćwiczyłem karate przez x lat;)
Karate to widowiskowe machanie kończynami w kulturalnym starciu na macie, z ochraniaczami, przy sędziach i według ustalonych zasad. W prawdziwej walce gówno ci da.
Sen z powiek spędza mi jedno pytanie... Jeśli biegłem wokół jeziora, to jezioro zostało obiegnięte, a jeśli szedłem wokół jeziora, to jezioro zostało...? No właśnie, jakie? Wniosek z tego, że nie można jeziora obejść, tylko obiec?
Smutas ma rację, ale jełopki i tak tego nie kumają. A wystarczy chwilę pomyśleć - to nie boli!!!
Senemedar;
dobrze gadasz, ale ta hołota i tak tego nie ogarnie... Za trudne.
ad 15.
A jak ptak siedzi na gałęzi to gałąź jest siedziana? Nie, tak samo człowiek obszedł jezioro, człowiek obiegł jezioro. Jezioro zostało obiegnięte lub poszedłem wokół jeziora, człowiek obszedł jezioro. Zdaje się było w 7 klasie coś o tym. Nie wiem, czy były w nowym systemie lekcje gramatyki.
Fail. Ta historia jest nierealna.
Karate (to) kit
BO JESTEŚ LESZCZEM JAK CIE DZIECI BIJA
mwahahahaha
Senemedar- co ty wiesz o karate... Kulturalna walka? Zwłaszcza w kyokushin: bez rękawic( a są w prawie każdym sporcie walki), częste low-kicki, fronty, doskonałe obrotówki i ciosy z wyskoku(np. salto pod kątem 45 stopni z kopnieciem. Nie jest to latwo zrobić). To 100% realna walka. Jeśli byłeś na 1, 2 treningach Gosoku-Ryu albo shotokanu- tam nie masz walki. Ale kyokushinkai... Dla ciekawych:
http://www.youtube.com/watch?v=T7FY-YYLcwk
Tak wyglądają walki, nawet nastolatki się tak biją:
I jeszcze na temat kyokushinkai: zasady w walce są, ale naprawdę realne- pełna siła, low`y( wiele odmian karate ich nie toleruje), powtarzam: brak rękawic. A sędziowie- cóż, to sport- jakby nas napadli na ulicy- krocze, dźwignie, zagrożenie życia atakującego- pewnie. Są takie techniki w karate, ćwiczy się je na treningach. To co mówisz to chyba pomyłka z karate bezkontaktowym lub raczej Taekwondo. Kyokushinkai nie jest widowiskowe- tak wygląda, jak ktoś się nie zna- ale każdy ruch ma swoje przeznaczenie, nie ma ABSOLUTNIE NIC, CO MA TYLKO ŁADNIE WYGLĄDAĆ- ci, którzy chcą czegoś takiego są niemal jak heretycy. No cóż- jeśli nie podniesiesz nogi na półmetra, a karateka miażdży ci czaszkę kopnięciem ze zwodem, saltem( no powiedzmy- takie nie do konca) i obrotem w locie- na pewno fajnie to wyglada, ale wszystko ma cel i przeznaczenie w walce. Jeszcze wątpliwości w kwestii Karate Kyokushinkai- odsyłam do źródeł: Steve Arneil, Shokei Matsui, Gichin Funakoshi, Kubota no i przede wszystkim Masutatsu Oyama'
I jeszce jedno- chyba w żadnej sztuce walki nie widziałem takiej precyzji- gdy jest ko- to po prostu nawalasz w leb. U nas: dużo celnych trafien w splot, watrobe, zaczepy miesni- pozornie przegrana walka jest wygrana w fantastyczny sposob.
A co do historii- to pokazuje, że liczy się ZANSHIN- niejaki Funakoshi całe życie obchodził rogi ulic na 2 metry z obawy przed atakiem- więc stała czujnośc!
Przyznaję - filmik konkretny. Zwracam honor.
bajki o karate.
jakie karate? jeśli kyokushin to nie dziwię się, wielokrotnie z kumplami i senseiem udowadnialiśmy, że kyoukushin to śmiech na sali, prosze, oto co Shotokan robi z kyukushin https://www.youtube.com/watch?feature=player_embedded&v=MBTVhbL3jGs
@pajonk, karate się trenuje a nie ćwiczy
@senemedar, dziwne, bo to gówno coś jednak daje...
Ale co to za różnica,czy ktoś ma 2m wzrostu i trenuje,czy też ma 150cm w kapeluszu i w życiu nic nie trenował-atak z zaskoczenia,od tyłu czymś w łeb np- w 98% nie ma szans na odparcie. Chyba że masz łeb ze stali,albo "patyk"się złamie- no to masz szansę oddać;) (to jest właśnie to 2%)
Dla "mądrali"-jezioro gdzie zapewne wielu małolatów się schodzi,nieopodal sklep jakiś = monitoring dla bezpieczeństwa. Monitoring SKLEPU -a nie jeziora. Autor wyraźnie napisał. Tylko chyba co niektórzy mają straszny problem z czytaniem ze zrozumieniem.
ad20.
To Twoje salto z kopnięciem to mawashi kaiten-geri.
ad23.
Shotokan vs kyokushin? No proszę Cię shotokan nie ma nic do gadania jeśli porównujemy same style. Kyokushinka jest bardziej realistyczna bo pozwala na pełny kontakt a tylko style pełno kontaktowe są wartościowe jeśli chodzi o prawdziwą walkę.
To tyle co do porównania styli. A w rzeczywistości walczy zawodnik a nie styl i to ma większe znaczenie.
Najczęściej komentowane teksty | |
---|---|
Ostatnie 7 dni | |
Ostatnie 30 dni | |
Ogólnie |
Mala92 [YAFUD.pl] | 08 Września, 2012 20:26
Wieczór = ciemno najczęściej.
Dostać od tyłu w głowę = marne szanse na kontratak.
Nijaka [YAFUD.pl] | 08 Września, 2012 20:35
Wystarczylo, by chlopcy wiedzieli, gdzie uderzyc, nie potrzeba do tego duzej sily. Karate przydaje sie, gdy masz szanse zauwarzyc nadchodzacy cios i sie obronic.