Rozumiem, popełniłeś gafę, bo koleżanka nie może ruszać nogami, ale pytam się - Po jaką cholerę rozmawiać o kopaniu szynszyli?
zapomniałeś dodać na końcu, że w ten sposób nie mogła kopnąć szynszyla. Gratuluję zasobu słownictwa.
a co to za pytanie z D. 'czy kopnęłaś szynszyla"?? o.0
Czy mi się zdaje, czy znowu FML, tyle że bez podanego źródła?
Pogratulować wyczucia.:) Bylebyś stał w wodzie i pić prosił.:)
Jaokokokok
Po sposobie napisania wnioskuje że jesteś bardzo mądrym... przedszkolakiem
Opisałeś rozmowę debila. Nawet to śmieszne nie jest. Ile zapłaciłeś Adminom, żeby to gówno dali na główną?
Kopnęła szynszyla!to jakaś nowa gra komputerowa?
Jakby to napisał Smutas: "A zapytałeś czy zrobi salto ze śrubą?"
Lilianko, wydaje mi się, że nie musiał płacić. Swój swojemu za darmo pomoże...
a ja siedze zjarany i tak historia jak i sposób opowiedzenia wprawiły mnie w...
...no wiecie...
-Dziendobry Panie Hawking, kopnął Pan kiedyś szynszyle?
-*rusza brwiami chcąc go zbluzgać*
-No tak, zapomniłem
@Lady Forward: taki abstrakcyjny tekst na podryw. laska będzie zaintrygowana.
"Hej, kopnęłaś kiedyś szynszyla?... Ja pierdziele, kto zadaje takie pytania? xd
ej bez sensu. przecież nie jest tutaj mowa o tym, że od urodzenia była na wózku, więc mogłaby takie coś zrobić -,-
@człowiekowata. koleżanka ma paraliż nóg i jest na wózku inwalidzkim od urodzenia. OD URODZENIA.
@człowiekowata.: "(...)koleżanka ma paraliż nóg i jest na wózku inwalidzkim od urodzenia"-.-
kot Smutasa, mama Smutasa, rodzina Smutasa z Krakowa, niedługo w akcji prawy_łokieć_smutasa.
Ale mogła kopnąć szynszyla. Jeśli nie miałaby paraliżu szynszyla. Szynszyla szynszyla.
Głupota to traktowanie inwalidy jako pole minowe - okazywanie przerażenia po każdym chlapnięciu. Kaleka nie zapomni, że np nie może chodzić, więc i przypomnieć nie ma czego. Ale przykro, że i pogadać sobie nie może, bo ktoś się boi nawet rozmowy i okazuje strach po każdej gafie.
Surowy i Nieczuły@-masz racje,inwalida to też człowiek też odczuwa strach,oni też popełniają gafy,nie mają z paraliżowanych mózgów.
Wyskoczenie z takim tekstem do inwalidy (np. do niewidomego: widzisz, jaki piękny dzień?) oznacza, że postrzegamy go nie jako inwalidę, ale jako zdrowego, zwyczajnego (nie chcę pisać "normalnego") człowieka. Żaden inwalida zdrowy na umyśle nie obraża się za takie stwierdzenie, najczęściej obraca je w żart.
Co nie przeszkadza, że pytanie o kopaniu zwierzaka było ... no cóż, powiedzmy - niezręczne, nawet gdyby było skierowane do osoby pełnosprawnej.
Ku*wa? Co to jest szynszyl? Do tej pory wydawało mi się, że to zwierzątko, to szynszyla - rodzaj żeński.
co matka powiedziała ci że nieumiesz rozbawić swoich kolegów hahahahahahahahahahlamus
hahaha a ja byłam zawsze święcie przekonana, że to szynszyl nie szynszyla xD.
Co do tematu. Paranoja... 'kopnęłaś szynszyla?' Kto zadaje takie pytania w ogóle xD
@up: zapewne ten gość http://www.youtube.com/watch?v=o57AuMfyrEM
Najczęściej komentowane teksty | |
---|---|
Ostatnie 7 dni | |
Ostatnie 30 dni | |
Ogólnie |
jesteschujem | 31.63.251.* | 27 Września, 2012 21:53
Rozumiem, popełniłeś gafę, bo koleżanka nie może ruszać nogami, ale pytam się - Po jaką cholerę rozmawiać o kopaniu szynszyli?