hahaha, ale jak można tego nie zauważyć a nawet nie czuć ?
Kolejna historyjka typu: "jestem tak głupi, że czasem sam sobie krzywdę robię."
Kolegom (i promotorowi) na pewno się podobało.
Masz piersi do pępka?same wskoczyły?przypomniał mi się dowcip,synek do mamy daj cyca,masz synku,tylko za daleko nie odchodz.
@DziewczynaKotaSmutasa smaczne?
Ale po co taki długi wstęp? Nie można było napisać: "Podczas biegu przez uczelniany korytarz wyskoczył mi cycek, zauważyłam to dopiero gdy mi o tym powiedziała koleżanka"?
"Następnego dnia spieszyłam się na wydział, ponieważ promotor dojeżdża z innego miasta, więc gdybym się spóźniła , czekałaby mnie podróż pełna wrażeń PKP."
Czy tylko ja nie widzę sensu powyższego zdania?
Mam dziewczynę? :o
Co do yafuda, to beznadzieja. Ogromny opis ch uj wie czego, a można było napisać dużo krócej.
DalekaRealiom Bynajmniej to nie przynajmniej!
A później fikołka z obrotówą trzasnęłaś?
DziewczynaKotaSmutasa - trol trola trola. Nice. Co do yafuda- nie mogąc się oprzeć, więc zadam pytanie - pierś wyskakując zrobiła salto ze śrubą?
Aha. I nie czułaś że ci cycek zza bluzki wyskoczył? Masz biust jak uszy jamnika, czy co?
Są cycki - jest główna.
Jak się ma 10 lat i nie ma cycków to można nie zauważyć, nie czepiajcie się jej.
Hmm, ciekawa jestem co to za uczelnia... W żadnej szanującej się instytucji chodzenie w krótkich spodenkach i dekoltem na tyle dużym, by mógł wyskoczyć cycek, nie przeszłoby. Mój promotor prawdopodobnie wyprosiłby mnie z sali za taki strój. Ale widocznie tam, gdzie odpowiednio zapłacisz, wszystko wolno.
Kasiulla masz rację. Ja sama studiowałam na dwóch uczelniach, mam mnóstwo znajomych, którzy studiują jeszcze lub studiowali i nigdzie by nie przeszły krótkie spodenki i tak wydekoltowana bluzka, aby wyskoczyła pierś.
No chyba, że to uczelnia przygotowująca bezpośrednio przygotowująca do zawodu.
Pewnie mały.
Komentarz 3. Sprawdź znaczenia słowa "bynajmniej". Dla ułatwienia, warto zapoznać się też ze znaczeniem słowa "przynajmniej".
Zasłużyłaś na to. Na uczelnię w takim stroju ? Brak słów.
Na uczelni maja oceniac wiedze, a nie wyglad. Mogla przyjsc nawet naga!
Oczywiście, w pracy też powinni oceniać umiejętności, a nie wygląd. A jednak na rozmowę kwalifikacyjną nie pójdziesz w bikini. Ubranie to sygnał wysyłany do innych ludzi. A przychodzenie na uczelnię w szortach i bluzeczce z odkrytymi ramionami to przejaw braku szacunku do swoich profesorów.
XD !!
fajny wpis :)
dziwniejsze - z bluzki 'wyskoczyła' moja naga pierś. YAFUD....toż to niesamowite!;)
Po czterdziestce to cycki jak wymiona, mógł wypaść podczas biegu.
@dalekarealion co oznacza "wcale ja tak mam"Bynajmniej to nie to samo co przynajmniej !!!
No bez jaj, faktycznie dobrze, że w bikini nie przyszła nieść tę pracę do promotora. W życiu bym nie włożyła krótkich spodenek a do tego jeszcze wydekoltowanej bluzki idąc na uczelnię :O
Najczęściej komentowane teksty | |
---|---|
Ostatnie 7 dni | |
Ostatnie 30 dni | |
Ogólnie |
Sighma [YAFUD.pl] | 14 Sierpnia, 2012 14:49
Kolegom (i promotorowi) na pewno się podobało.