Ja bym mojej mamie tak nie zrobila
Zabierz jej kieszonkowe na pół roku, to uświadomi sobie, że na mamusi się nie oszczędza.
dzieciom nie daje sie kasy na prezenty. W ten sposob zabija sie ich wlasna inwencje i pokazuje ze moga isc na latwizne, kupic cos, zamiast zrobic. Masz za swoje.
Przynajmniej w życiu sobie poradzi.
Podłe...
A resztę przepiła.
Hehe, spryciula :). Da sobie rade
głupie
Spryciarstwo? Raczej krętactwo.
Tak ją wychowaliście, więc tak macie. Ciekawe skąd podpatruje wzorce...
Tatuś zrobił bardzo dobry test na niegodziwość dziecka. Proponuję ograniczyć kieszonkowe do zera. (o ile w ogóle takowe dostaje)
Widzę, że obie macie taki sam gust :)
Dobry dzieciak, kombinatorstwo od najmłodszych lat, jestem z niej dumna! Ty też powinnaś być. Nie dość, że sama na tym zyskała, to jeszcze jak na ten wiek wymyśliła naprawdę dobrze trzymającą się kupy historyjkę. To świadczy o inteligencji.
Swoją drogą, gdybyś była lepszą matką dziecko nie stwierdziłoby, że bardziej się opłaca ściemnić i zachować kasę, niż sprawić Ci miły prezent.
Te wszystkie święta typu dzień matki, walentynki etc. to jakiś shit. Ciekawe czy kiedykolwiek córka tak po prostu, bez okazji albo powiedziała Ci "kocham Cię mamo". Żeby to powiedzieć nie trzeba czekać na specjalny dzień.
@srnutas... Proszę Cię... Zmień tekst...
@Srnutas, gdyby nie mroczna to znów bym się nabrał, czasem ten nick jest naprawdę mylacy.;)
Liczy się gest, tak? :D
@pifpaf - co Ty za przeproszeniem chrzanisz ? :| jak na 12to latkę, to ta ściema jest M.A.R.N.A. ... strasznie marna. A autorka jak tak wychowała szczytulnika, niech wgle się cieszy, że dostała prezent. Kij z tym, że bez głowy.
Należało Ci się.
Widać, jak córka jest wychowana.
Kłamie, i jeszcze w dodatku skąpa.
Boże, przecież mamie się chciało kupić to, co najlepsze.
No, ciekawe. Macie nauczkę na przyszłość wraz z tatusiem, a córka... No comment. Szlaban a komputer, bo w dzisiejszych czasach chyba to jest gorsze, niż szlaban na wychodzenie na dwór -.-
A nie pomyśleliście o tym, że może córka kupiła prezent i dopiero później zauważyła, że ma urwaną głowę? Może wstydziła się powiedzieć tacie, żeby poszedł wymienić... też bym nie poszła wymienić.... Ale z drugiej strony, skoro córka dostała 50 zł, mogła iść coś dokupić... jakiś nowy prezent i byłoby po sprawie.
mnie by bardziej zmartwiło, że kupiła bubel, zamiast czegoś innego nawet za te 5 zł, przecież było tam pełno rzeczy w dobrym stanie na pewno a ta musiała uszkodzoną kupić, smutna sprawa
"liczy się gest", ale jednak yafud, że prezent 5zł kosztował
@hahaha - Raczej wydaje mi się, ze YAFUD, bo dzieciak okłamał, że kupił prezent w innym miejscu i w całości
Ja tam bym bronił troszeczkę Córeczki , w tym wieku to się nazywa spryt.
Możliwe też że mała dostawała małe kieszonkowe lub nic nie dostawała a gdy chciała jakąś lalkę za 20zł to słyszała że za droga że niema pieniędzy itp , więc chciała sobie odbić , chociaż troszeczkę dziwne że nie próbowała skleić;)
Poza tym to może być próba udobrichania Cię przez męża, coś przeskrobał , a chciał Ci jakoś to wynagrodzić a że nie było okazji to dał kasę dziecku na prezent dla Ciebie (wiedząc że ty będziesz wiedziała od kogo kasa na to jest) , taki prosty trick psychologiczny
@keo, dostawałam takie kieszonkowe, żebym sobie mogła kupić drożdżówkę w szkolnym sklepiku. Jeśli chciałam sobie coś kupić, to po prostu robiłam sobie kanapki w domu.
Nie ma czegoś takiego, jak za małe kieszonkowe. Jest tylko źle wychowany dzieciak.
@gość...
Kupiła mamie łabędzia z urwaną głowa za 5 zł.
Nawet jeśli nie wiedziała że z urwaną głową to i tak za 5 zł.
I tak bym się obraziła...
Ale chamska...
E tam, pamiętam jak kupiłam kiedyś mamie książkę na urodziny - po paru latach mama postanowiła TĘ SAMĄ książkę dać w prezencie cioci - widać było po tej książce, że chyba w ogóle jej nie przeczytała. Nie przejęłam się tym aż tak, by jej o tym powiedzieć;autorko YAFUDa nie mów, że Ty nigdy nie kombinowałaś jeśli chodzi o prezenty dla kogoś innego. Każdy ma coś za uszami w tej kwestii;)
kolejny komentarz muszę zaczynać tak samo ??? no dobra...
japieprze. nie chodzi już nawet o yafuda, ale o komenty. To, że dziecko to rozpuszczony bachor bez cienia skruchy i chytry, to nie od razu wina matki. Wy nie wiecie, do czego zdolne są egoistyczne dwunastolatki, jedna przerasta w tej kategorii drugą, na dodatek bez winy rodziców. Ale z dawaniem tych pieniędzy - błąd.
@up - popieram. 12/13 lat to najgorszy wiek w życiu chyba każdego dzieciaka. Zaczyna się licytowanie między dzieciakami, kombinowanie, problemy... I nie ma co oceniać autorki yafuda pod względem tego, jak wychowała swoje dziecko. To nie jest coś, co jest spowodowane brakami w wychowaniu - niektóre dzieciaki w tym wieku mają takie pomysły i takie charaktery. Kto nigdy za dzieciaka nie okłamał rodziców, niech pierwszy rzuci minusa.
Brawo dla malej !
Ja nigdy nie dostałam pieniędzy na prezenty. Szczególnie, jeśli jako małżeństwo macie wspólne konto itd, to wygląda tak, jakbyś sama jej dała forsę na prezent dla siebie.
Najczęściej komentowane teksty | |
---|---|
Ostatnie 7 dni | |
Ostatnie 30 dni | |
Ogólnie |
prawda | 31.174.181.* | 22 Lipca, 2012 20:05
dzieciom nie daje sie kasy na prezenty. W ten sposob zabija sie ich wlasna inwencje i pokazuje ze moga isc na latwizne, kupic cos, zamiast zrobic. Masz za swoje.