trąca ściemą... W Polsce nie ma obowiązku posiadania apteczki na wyposażeniu auta, a gasnica nie musi być ważna. Ma być w aucie. Tak mówi przepis. Głupie to, ale prawo jest prawo - gaśnica ma być, ważna czy nie. Policjant nie jest osobą uprawnioną do kontroli sprawności ogniowej gasnicy.
niekoniecznie - diody sa też w nowych urządzeniach alkoblow stosowanych przez drogówkę. Tylko, że jak na nim wyjdzie właśnei czerwona lampka to drugi wynik jest na znanym i popularnym alkosensorze, gdzie faktycznie wyskakuje wynik
Po prostu nawdychałaś się powietrza, które wydychali inni. Też miałem taką sytuację. Najpierw wyskoczyła czerwona lampka, a później na drugim badaniu wynik 0,0.
Nie ma to jak nudząca się kobieta. Zmyśli wszystko. Nawet ten yafud.
Najbardziej rozbawił mnie jednak użyty zwrot "oczywiście trzeźwa". Dlaczego aż "oczywiście"? Ktoś, kto nie lubi się upijać po prostu powie: "jechałem trzeźwy". Ale każda moczygęba powie "jechałem oczywiście trzeźwy".
@Smutas, ty kiedyś zmyśliłeś yafuda, że chłopak narysował ci na plecach ch*ja, także zamilcz błaźnie.
@Słowik: Owszem, jest to zapisane w polskim prawie, ale nie wiem czy znasz nasze polskie realia. Prawo musisz znać sam, bo jeśli nei znasz - to policjant jak będzie chciał cie udupić to wlepi mandat nawet za coś, za co nie powinien. W tym przypadku autorka mogła dostać taki mandat i nawet nie wiedzieć, że nie złamała przepisów.
Takie są właśnie nasze niedouczone (lub poprostu złośliwe), niektóre służby mundurowe.
Tak samo jest ze strażą miejską. Nie wolno palić w miejscach publicznych, a ci nawet jak zobaczą cię na ulicy to chcą wlepić mandat. Jak zaczniesz się kłócić o swoje prawa - to dadzą sobie spokój. Natomiast jeśli jesteś naiwny - musisz pożegnać się z częścią pieniędzy.
Przykre, ale prawdziwe...
@VPUH, nie wymyśliłem tylko napisałem historię, która przydarzyła się mojej kumpeli. A czemu ten yafud jest zmyślony? Już w pierwszym wpisie to wyjaśniono.
@nożyczki:
Od kiedy to nie wolno palić w miejscach publicznych? Pierwsze słyszę. Ulica jest miejscem publicznym i mogę sobie palić fajki do woli. Co innego przystanki autobusowe itp. A w tym yafudzie zalatuje mi ściemą. Policjant nie może dać mandatu za nieważną gaśnicę, ale jak ktoś przygłupi to wszystko łyknie.
@qwerty: Od 15 listopada 2011r. Z tego co widzę, masz internet, więc chyba nie trudno sprawdzić wiarygodność takiej informacji. Na ulicy można palić, ponieważ NIE jest to miejsce publiczne takie jak pociąg, stadion, plac zabaw, przystanek, szpital, kino, szkoła czy uczelnia, bar, restauracja czy pub.
W Polsce obowiązuje zakaz palenia w miejscach publicznych. Ulica staje się miejscem publicznym gdy zgromadzą się na niej ludzie, poza tym przypadkiem zakaz nie obowiązuje. Co do YAFUDa - kiepski.
Nie wnikam w wiarygodność Yafuda. Podobna sprawa była opisywana jakiś czas temu i dotyczyła vice-prezydenta Krakowa (lub vice-wojewody - nie pamiętam). Jechał sobie pan na rowerze, a tu wyskakują policjanci z alkomatem. Powyżej 0,2, więc zabrali prawo jazdy. Pan się upierał, że nie pił, więc pojechali na badanie krwi. Wynik 0,0. Ale prawo stanowi, że policjant nie może zwrócić prawa jazdy. Pan musiał poczekać na rozprawę parę miesięcy, gdzie sąd mu prawo jazdy zwrócił (bo tylko ta instytucja jest do tego uprawniona).
Inna sytuacja, która przydarzyła się mojemu znajomemu. Zjeżdża z autostrady, a tu blokada i przesiewowa kontrola trzeźwości. Zapaliła się czerwona lampka. Policjanci zapraszają z dokumentami do radiowozu. Na miejscu każą dmuchać już w dokładniejszy alkomat. Wynik 0,0. Policjant zwrócił dokumenty i zadał bystre pytanie: czy używał pan spryskiwacza? I tu olśnienie - znajomy po zjeździe z autostrady czyścił szyby z owadów - dokładnie parędziesiąt sekund przed kontrolą. Gdyby trafił na debilnego policjanta, któremu nie chciałoby się robić ponownego badania - mógłby do teraz być bez prawa jazdy.
@UP: Na ulicy można palić, nawet gdy są zgromadzeni tam ludzie. Wyjątek jest wtedy, gdy zorganizowany jest jakiś marsz lub wydarzenie, które odbywa się na ulicy (wszelkie takie okoliczności)
"Miejsce publiczne służy zaspokajaniu potrzeb użytkujących je osób, m.in. w zakresie rekreacji, wypoczynku, komunikacji, edukacji. Najczęściej stanowi własność Skarbu Państwa lub jednostek samorządu terytorialnego. Nie jest jednak wykluczone, by było ono własnością innych podmiotów."
Przecież apteczka nie jest obowiązkowa, to jak mogli za nią dać mandat?
za palenie w miejscu publicznym nie mozna byc ukaranym, wiem bo pytalem policjanta. nie pamietam jak to uzasadnil bo to bylo w maju lub kwietniu ale tlumaczyl to brakiem wyznaczonych kar czy jakos tak. powiedzial ze co najwyzej moga dac upomnienie.
ta upomnienie w postaci 50zl :D A co do yafuda na jelenia zawsze cos znajda;p
Znam kilku milicjantów i nie raz opowiadali jak udupiali ludzi dla jaj... Smarują wódką wlot do alkomatu i nawet jak wkładasz ustnik z folii, to i tak wyjdą promile... ot cała filozofia uczciwości naszych stróżów...;)
Jak nic zmyślona historia. Krew nie jest badana w 2h, wysyła się ją do badań i to trwa parę dni.
@didycz - w toku postępowania przygotowawczego do zwrotu prawa jazdy uprawniony jest prokurator, jedynie po skierowaniu aktu oskarżenia oraz w postępowaniu wykroczeniowym uprawniony do zwrotu jest sąd.
Odwołaj się!
Za apteczkę nie mogą karać, bo nie jest w obowiązkowym wyposażeniu, a za gaśnicę może być 50zł. Przeczytaj i porównaj artykuły jakie wpisał w mandacie i napisz pismo do komendanta.
@kr94
Mandat za gaśnicę to od 20 do 500zl a nie 50 jak zwracasz uwagę to chociaż miej rację. A historia zmyślona
500zł? eee. a nie 50? nie za dużo?
oczywiście yafud wymyślony i tylko debilne stereotypy o policji rozpowiada...
alkoblow jest tylko urządzeniem do próbnego badania, jak wychodzi że nawalony, to dają alkomat a on nie ma czerwonej diodki tylko wyświetlacz, a pozatym jak chce sie badanie krwi to z policja pierw zaproponuje badanie na innym alkomacie a nie od razu 2 godz czekania i jeszcze niby mandat 500 zł za apteczkę która jest wyposażeniem dobrowolnym w aucie i nieważną ale legalnie sprawną gaśnicę
poprostu ta stronka przez takie yafud'y na głównej schodzi na psy
@Słownik Musisz posiadać apteczkę ale gaśnica nie musi być ważna.
hahahahaHAHAHAHA ściema i to konkretna. Na wyniki badań krwi oczekuje się jakieś 2-3 miesiące przy obecnym natężeniu spraw, więc gratulacje wyobraźni.
Apteczki nie trzeba posiadać w Polsce w pojeździe osobowym, skończcie się wypowiadać jak nie macie zielonego pojęcia ignoranci...
Zwyczajnie nie przyjąłbym mandatu, jaki w tym yafud?
Gdy czytam, takie wymyślone, grubymi nićmi szyte bzdury wyssane z palca, to przechodzi mnie ochota na YAFUD. A przy okazji, jak można zamieszczać takie wymyślone,grafomańskie śmieci. Badanie krwi w 2-3 godziny?? To chyba musiało być niedaleko Leśnej Góry
A w gimbazie też współczuli? Albo tylko brecht był.
Oj dzieci dzieci, badanie krwi na poziom alkoholu wykonuje sie max. w godzinę. Czeka sie na wynik dłużej bo po prostu nie jest wykonywane ad hoc, taka probka musi poczekać na swoją kolejkę w laboratorium i jest badana przez urządzenia laboratoryjne razem z grupa innych próbek. To nie jest badanie od którego może zależeć czyjeś życie, jak np. badania szpitalne, dlatego okres oczekiwania na wynik często jest dłuższy. No chyba ze sie ma fuksa albo znajomosci i ktoś odpalil sprzęt i zrobił badanie od razu... w co w przypadku tego yafuda moim zdaniem nie miało miejsca.
Ściema;) dostaje się 50 zł za brak gaśnicy, a nie za nie ważną, a apteczki mieć nie trzeba :)
@abb\
Mój wuj jest policjantem a mój ojciec advocatem i mi mówili że trzeba mieć apteczkę. A jak jesteś debilem to twa sprawa
Dobra sciema, za brak obowiazkowego wyposazenia pojazdu (trojkat i gasnica) nie mozna dostac 500 zl mandatu, druga sprawa ze na badanie krwi na zawartosc alkoholu czeka sie kilka tygodni, a nie ze wynik odrazu i wkurzeni policjanci dali ci za to mandat
Najczęściej komentowane teksty | |
---|---|
Ostatnie 7 dni | |
Ostatnie 30 dni | |
Ogólnie |
VPUH | 91.213.118.* | 11 Lipca, 2012 15:34
@Smutas, ty kiedyś zmyśliłeś yafuda, że chłopak narysował ci na plecach ch*ja, także zamilcz błaźnie.