Dziś kiedy otworzyłem drzwi, moim oczom ukazała się para policjantów, którzy oskarżyli mnie o uderzenie mojej nastoletniej córki. Wygląda na to, że gówniara wkurzyła się na mnie za to, że nie chciałem jej podrzucić na imprezę, więc poprosiła swojego chłopaka żeby podbił jej oko, po czym zadzwoniła po gliny. YAFUD«Poprzednia wpadkaNastępna wpadka »
Bullshit, można je wychować w strachu przed takim złym towarzystwem, ale i tak w koncu będzie punkt kulminacyjny, w którym wygarnie rodzicowi wszystko co uważa za złe w jego wychowaniu. Lepiej już nie ingerować aż tak bardzo w kolegów dzieciaka, w końcu to jego życie i on będzie żałował.
0
14
sylkis | 83.21.157.* | 26 Kwietnia, 2010 14:34
tez uwazam, ze mniejwiecej w wieku podstawowki-gimnazjum hierarchia rodzice-towarzystkwo sie totalnie odwraca (zaczyna sie to nawet wczesniej, ale wtedy osiaga ten punkt kulminacyjny) i od tego momentu tak naprawde wychowanie nie ma znaczenia. i co do doboru towarzystwa - bedzie takie, jakie sie losowo trafi. dopiero w wieku okolo liceum tak naprawde w pelni swiaodomie zaczyna sie dobierac sobie znajomych(i to tez nie kazdy), zamiast leciec owczym pedem, a wybor tez nie jest efektem wychowania, a doswiadczen z poprzednich srodowisk. przy czym to jest moje zdanie, bo ze mna tak mniejwiecej bylo (do gimnazjum przejmowalem sie otoczeniem, jakie mi sie w klasie trafilo (dresiki itp) - przy czym w gim zaczalem sie powoli alienowac i swiadomie wyrozniac, az w liceum dorbalem sobie ZUPELNIE inne srodowisko znajomych (w uproszczeniu powiem, ze metalowcow)), a rdzice mieli w sumie tyle do powiedzenia, co sila rzeczy mieli pewna wladze nade mna z racji utrzymywania mnie itp - byc mzoe to tez kwestia charakteru, u jednego to dziala tak, a u innego inaczej...
Czy to się już kwalifikuje pod 'patologia'? xdd @SimFanka: dokładnie. ;)
0
17
yafud fail | 83.28.120.* | 12 Maja, 2010 19:40
co za fake...
1
18
Tygrych | 83.14.97.* | 15 Sierpnia, 2010 12:37
pie**zona gówniara! co za strasznie gnojarski pomysł! powinna zostać uziemiona do końca życia, a jej chłopaka podaj na gliny! co za kretyni! ...swoją drogą, nie wyobrażam sobie, żeby normalne, normalnie wychowane dziecko miało taki pomysł...
1
19
Rom don Alfonso | 94.251.150.* | 07 Marca, 2011 10:45
Miałam złe towarzystwo, ale jakoś na tyle zdemoralizowana by po gliny dzwonić czy coś, nigdy, a ojciec umiał przyfasolić i nikogo to nie ruszało. Tak jest jak ktoś się wtrynia w cudze sprawy. Wiem, ta historia ma już 6 lat.
Obserwujesz komentarze do tego wpisu.
Nie chcesz, aby coś ci umknęło?
Dostaniesz wtedy powiadomienie jeśli pojawi się nowy komentarz do tego wpisu.
flaszka | pinger.pl | 25 Kwietnia, 2010 16:54
Jakbym ja coś takiego moim rodzicom zrobiła, to...
Niezła dziewczyna jest. xd
ewciak | 83.9.87.* | 25 Kwietnia, 2010 17:56
wow, to mówiąc metaforycznie gada żeś sobie wychował na własnej piersi.;)
wiem, widzę źródło, ale jak już mówiłam wcześniej niektórzy lubią sobie pogadać do ściany.
i ja też;]
SimFanka | pinger.pl | 25 Kwietnia, 2010 18:00
Nie niezła, tylko niewychowana. Trzeba było od razu z dyscypliną!
Ja tak byłam wychowywana i mam udane życie, chociażna krótkie.
maslosmietankowe | pinger.pl | 25 Kwietnia, 2010 18:02
to jest nienormalne :P
marcin | 195.68.233.* | 25 Kwietnia, 2010 18:07
to fajnego ma chłopaka xD gdyby moja dziewczyna mnie o takie cos poprosila to i tak bym sie nie zgodzil;D
koks | 95.158.99.* | 25 Kwietnia, 2010 19:22
marcin - to jak cos dzwon do mnie i bzyknac moge
nugat | 91.94.100.* | 25 Kwietnia, 2010 19:40
swoją drogą, teraz jej się należy... bezstresowe wychowanie...
barbie_girl | pinger.pl | 25 Kwietnia, 2010 19:45
haha xD
Swoją drogą to co za chłopak uderzyły swoją dziewczynę bo ona chce się odegrać na rodzicach?
mamma-mia | pinger.pl | 25 Kwietnia, 2010 20:11
chyba gówniarze bym z drugiej strony poprawiła :)
gość | pinger.pl | 25 Kwietnia, 2010 20:36
Co do wychowania to prawda - wcześniej się olewało te sprawy, a teraz żal, że dziecko włazi na głowę. Błąd!
1990 | 77.79.198.* | 25 Kwietnia, 2010 23:25
malo tu robi kwestia wychowania. wielka role gra towarzystwo a tego sie nie da zlikwidowac
Byku | 87.207.222.* | 26 Kwietnia, 2010 00:00
Towarzystwo swoją drogą, ale wychowanie to jest podstawa. Jak się dziecko dobrze wychowa to oleje złe towarzystwo.
PomozeCzyMazowsze | 213.25.86.* | 26 Kwietnia, 2010 07:10
Bullshit, można je wychować w strachu przed takim złym towarzystwem, ale i tak w koncu będzie punkt kulminacyjny, w którym wygarnie rodzicowi wszystko co uważa za złe w jego wychowaniu. Lepiej już nie ingerować aż tak bardzo w kolegów dzieciaka, w końcu to jego życie i on będzie żałował.
sylkis | 83.21.157.* | 26 Kwietnia, 2010 14:34
tez uwazam, ze mniejwiecej w wieku podstawowki-gimnazjum hierarchia rodzice-towarzystkwo sie totalnie odwraca (zaczyna sie to nawet wczesniej, ale wtedy osiaga ten punkt kulminacyjny) i od tego momentu tak naprawde wychowanie nie ma znaczenia. i co do doboru towarzystwa - bedzie takie, jakie sie losowo trafi. dopiero w wieku okolo liceum tak naprawde w pelni swiaodomie zaczyna sie dobierac sobie znajomych(i to tez nie kazdy), zamiast leciec owczym pedem, a wybor tez nie jest efektem wychowania, a doswiadczen z poprzednich srodowisk. przy czym to jest moje zdanie, bo ze mna tak mniejwiecej bylo (do gimnazjum przejmowalem sie otoczeniem, jakie mi sie w klasie trafilo (dresiki itp) - przy czym w gim zaczalem sie powoli alienowac i swiadomie wyrozniac, az w liceum dorbalem sobie ZUPELNIE inne srodowisko znajomych (w uproszczeniu powiem, ze metalowcow)), a rdzice mieli w sumie tyle do powiedzenia, co sila rzeczy mieli pewna wladze nade mna z racji utrzymywania mnie itp - byc mzoe to tez kwestia charakteru, u jednego to dziala tak, a u innego inaczej...
Bo tak jest i juz ....;) | pinger.pl | 27 Kwietnia, 2010 16:01
co za...
Luś.Puchatek :) | pinger.pl | 28 Kwietnia, 2010 11:34
Czy to się już kwalifikuje pod 'patologia'? xdd
@SimFanka: dokładnie. ;)
yafud fail | 83.28.120.* | 12 Maja, 2010 19:40
co za fake...
Tygrych | 83.14.97.* | 15 Sierpnia, 2010 12:37
pie**zona gówniara! co za strasznie gnojarski pomysł! powinna zostać uziemiona do końca życia, a jej chłopaka podaj na gliny! co za kretyni!
...swoją drogą, nie wyobrażam sobie, żeby normalne, normalnie wychowane dziecko miało taki pomysł...
Rom don Alfonso | 94.251.150.* | 07 Marca, 2011 10:45
sprzedaj ją do Rumuńskiego burdelu
kapitalizm | 87.205.215.* | 07 Lipca, 2012 01:08
przetrzepać z 5 razy skórę i będzie spokój
oreno | 188.146.131.* | 02 Października, 2016 17:29
Miałam złe towarzystwo, ale jakoś na tyle zdemoralizowana by po gliny dzwonić czy coś, nigdy, a ojciec umiał przyfasolić i nikogo to nie ruszało. Tak jest jak ktoś się wtrynia w cudze sprawy. Wiem, ta historia ma już 6 lat.