Współczuję koleżance mamy :/
Smutas, jak to nie wiesz gdzie Yafud? właśnie on przyszedł do tego tematu, On nazywa się na "S"i jego nick też kończy się na "s"...
@Nick: dzięki.
Rod, to masz dziwne poczucie humoru...
Poleć jej do poczytania książkę "The Journey"(Pl: Podróż) - Brandon Bays.
Autorka miała kiedyś guza nowotworowego w brzuchu wielkości piłki do koszykówki (!) i wyleczyła się całkowicie w ciągu około miesiąca. Opisuje też jak potem bardzo wielu innym osobom pomogła się wyleczyć.
Jeśli ktoś ma raka, to chyba nie ma nic do stracenia i mógłby spróbować. Polecam również zdrowym osobom, bo sposób opisany w książce leczy nie tylko ciało, ale i ducha :)
mocne. O.O
Jakoś nie mogłem kliknąć "śmieszy mnie ta wpadka"...
Ja kiedyś gadałem przez neta z kumplem, którego dawno nie widziałem. To był czas, kiedy panoszyła się świńska grypa. Standardowe pytania: co u ciebie, gdzie pracujesz, itp. Odpisał, że na chorobowym siedzi. No to ja zapytałem "co, świńska grypa cię dopadła?;)", a on odpisał "nie, rak". Poczułem się jak autorka tego yafuda i doskonale ją rozumiem.
ten rak to uleczalny jest? bo to byłby niezły patent, tylko jak tym się zarazić
Przykre. Mam koleżankę, która też choruje na to kvrestwo, już bierze podwójną dawkę morfiny, ma przerzuty. Do dzisiaj się głupio czuję, gdy dzwoniąc do Niej, rzuciłam na przywitanie - "żyjesz jeszcze?"
@sylwuś1999 - dziecko, to jest uleczalne, poprzez chemioterapię. Ale nie zaraźliwe. Jeśli 1999 to rok Twojego urodzenia, to jesteś za przeproszeniem wyjątkowo głupia jak na swój wiek. Jestem od Ciebie 2 lata starsza, zachorowałam 2,5 roku temu, jestem zdrowa od roku, tydzień temu zakończyłam leczenie podtrzymujące. Jesteś moja droga naprawdę idiotką, jeżeli uważasz, że "to świetny patent"na odchudzanie. Z komentarza wnioskuję, że jesteś dość "plastikowa", więc muszę Cię zmartwić - po chemii wypadają włosy. I wcale nie jest powiedziane, że schudniesz. Poza tym ja ważyłam 32,5 kg przy wzroście 160 cm i uwierz, to nie wyglądało atrakcyjnie. Teraz jestem o 20 kg cięższa i bardzo się z tego cieszę :) Więc nie wygaduj głupot, bo to naprawdę ciężka choroba.
@Ant - bardzo chętnie przeczytam, właśnie wchodzę na stronę Empika :)
@sylwuś1999
Ty to masz styropian w tym czymś na szyji, rak nie jest zaraźliwy i bardzo ciężko się go leczy.
Rak czasem jest uleczalny, czasem nie, wszystko zalezy od stadium zaawansowania, zaatakowanego organu, zlosliwosci, wytrzymalosci organizmu... Nikomu nie zycze, zeby muial podejmowac taka walke lub pogodzic sie z wyrokiem. Nie zycze tez nikomu, by musial patrzec, jak bliska mu osoba powoli poddaje sie i umiera. Dowcipy na ten temat smiesza tylko ignorantow.
Dziwna odpowiedź, "normalnie"?
Najczęściej komentowane teksty | |
---|---|
Ostatnie 7 dni | |
Ostatnie 30 dni | |
Ogólnie |
Samus | 88.199.129.* | 27 Czerwca, 2012 16:03
@Nick: dzięki.