Kobiety... Wiesz co? szkoda słów. Ty jesteś mądra. Ale koleżanki masz nie zbyt twardo stąpające po ziemi.
No to na tymczasowo stancja Ci pozostaje... masakra... "przyjaciółki"g... warte.
no to podpisz umowę i postaw je przed faktem dokonanym. Jeśli nie zechcą z Tobą zamieszkać to znajdziesz kogoś kto zechce. Po prostu w tym momencie mają za dobrze i nie doceniają.
Fajne z nich przyjaciolki... Znajdz nowe wspollokatorki, a one niech w koncu same o swoje sprawy zadbaja. W koncu to im sie nie podoba mieszkanie, im powinno zalezec na znalezieniu nowego, nie tobie.
Wróć do rodziców.
Cały wstęp możnaby skrócić do jednego zdania: "szukam mieszkania razem z przyjaciółkami, które są siostrami". Czytanie tego yafuda to jak przeprawa przez bagno
Moja starsza siostra miała podobnie, więc po prostu podpisała umowę i szybko znalazła nowych współlokatorów.
A jeśli mieszkanie jest faktycznie idealne, to nowi współlokatorzy się szybko znajdą :D
Smutas;
mi też, ale nie miałam wyjścia. Żadne admini i inne kurvy mnie nie będą wkurviać. Może w końcu odpiszesz mi na wiadomość?
Dałaś się zrobić... one chciały zmienić, Ty szukałaś i Ty masz teraz problem. Mam nadzieje że trochę Cie ta historia z naiwności i zbytniej uległości wyleczy. Nie piszę złośliwie - sama sie kilka razy poświęciłam w nieswoim interesie i efekt był podobny. Pamietaj - kto ma miękkkie serce, musi mieć twardą dupę. Olej przyjaciółki - myślą tylko o sobie i w dodatku chcą by im usługiwano.
@lenia20 jeśli dla ciebie przeczytanie 13 linijek tego trudnego tekstu jest męczące to gratuluję. świat schodzi na psy.
@nikita, odpisałem. Może z powodu bana nie masz dostępu do wiadomości Lilianny?
Smutas;
chyba wszystko mi zjeebali, pisz na Nikite, to jest zupełnie inny nick, wchodzę na LILIANNĘ.
@powyżej
Przestań walić smuty.
@Lenia20 Dziewczyno jak uważasz ten tekst za męczący to jak Ty czytasz kobieto jakiekolwiek książki czy artykuły z gazet? Bo jeżeli te kilkanaście linijek Cię męczy to cała, niekiedy mająca nawet ponad 500 stron, książka chyba jest dla Ciebie jak kara śmierci do przeczytania.
@YAFUD Dziewczyno, wiem że ciężko będzie znaleźć nowe współlokatorki które będą dbały o mieszkanie ale szanse są że na takie dobre mieszkanie znajdziesz kogoś;) Chyba że one jak zobaczą że już podpisana jest umowa zmienią zdanie i się dołączą. Nie ma co tak ulegać zacofanym istotom które sądzą że w poprzednim mieszkaniu nie mieszkały osoby które mogą do tego czasu już nie żyć.
Gorzej jesli podpisze umowe, kolezanki sie nie zdecyduja, a ona sama nie bedzie miala pieniedzy na czynsz. Co wtedy?
@ArHaheigrab na uczelni na pewno znajdzie się parę współlokatorek na takie mieszkanie. Wierz mi, jest znacznie łatwiej znaleźć współlokatorki niż nowe mieszkanie wynająć.
Jak się tak dałaś to tylko do siebie możesz mieć pretnesje
Boże, jak można z siebie robić takiego jelenia...
A ty co? Rodziców nie masz?
@ nikit, a co byś zrobiła gdyby autorka odpisała ci teraz że jest sierotą?
ja po trzech mieszkaniach bym im kazała samym szukać. btw wspólne mieszkanie nie jest potrzebne do utrzymania przyjaźni. trzeba było po miesiącu zacząć szukać innych współlokatorów i podpisać umowę w poprzednim miejscu. ale może nauczysz się samodzielności i odrobiny egoizmu.
dalas sie ewidentnie zrobic, nie wierze ze ktos mieszkajacy na stancjach jest az tak wybredny, zwyczajnie nie chcialy wynajmowac mieszkania w wakacje i tracic pieniedzy skoro wracaja na 3 miesiace do swojego rodzinnego domu, dwom siostrom nieciezko jest sie zmowic, opamietaj sie
Rzeczywiście przyjaciółki, nie ma co... Poradziłaś sobie?
Widać, ze połowa z Was w ogóle nie czyta książek. YAFUD za ciężki do czytania? To szczyt analfabetyzmu.
Dałam radę- znalazłam tanią jedynkę z całkiem nową ekipą, a jak o tym dziewczynom powiedziałam to były złe i zdaje się, że wciąż mają żal, bo się już drugi tydzień nie odzywają. Ale walić to, po tej historii sama doszłam do tego, że takie z nich przyjaciółki, że nie ma czego żałować.
@nikita nie każdy ma mieszkanie wykupione na własność a wtedy nie jest to na zasadzie spadku. Tylko jeśli jest się zameldowanym można bez problemu mieszkać dalej, w innym wypadku nie ma się gdzie wrócić.
@dragoness i bardzo dobrze. Jak takie przyjaciółki niech teraz same szukają nowego mieszkania.
Współczuję takich współlokatorek ,trudno w dzisiejszych czasach o prawdziwych przyjaciół,ale czasem ma się takie szczęście.
@Dragoness: Tak sie dzieje, gdy jestes zbyt mila i uczynna. "Przyjaciele"przyzwyczajaja sie do twojej pomocy i zaczynaja jej naduzywac. A potem maja pretensje, bo dla odmiany postanowisz zrobic cos dla siebie. Masz szczescie, ze przekonalas sie o tym w dosc bezbolesny sposob.
A mnie się wydaje, że koleżanki po prostu nie chcą płacić za mieszkanie na wakacjach skoro i tak ich ma nie być i dlatego odrzucały każdą propozycję. A że przy okazji Ty znalazłaś się w czarnej dupie... No cóż, czas zacząć dbać o siebie, a nie tylko patrzeć jakby tu innym życie umilić.
Najczęściej komentowane teksty | |
---|---|
Ostatnie 7 dni | |
Ostatnie 30 dni | |
Ogólnie |
Kubus [YAFUD.pl] | 10 Lipca, 2012 20:57
Kobiety... Wiesz co? szkoda słów. Ty jesteś mądra. Ale koleżanki masz nie zbyt twardo stąpające po ziemi.