Może z alkoholem problemów nie masz, ale za to z ortografią masz... "w ostatnia niedziele", "zjawić na komunię"
Przynajmniej masz zajefajny rower :D
Wyślij rodzicom dzieciaka zdjecie roweru, takie, aby z niego wyraźnie wynikało, że masz go u siebie w domu. Po czym poinformuj ich, że gdyby cię zaprosili, rower byłby ich dzieciaka, ale jak nie chcą, to nie trzeba. I sprzedaj rower :D
Żałosnym jest zapraszanie kogoś tylko po to, żeby dostać prezent.
dzisiejsza komunia "bez prezentu nie przychodz"
skoro tak sądzą to jakim cudem zostałeś chrzestnym? :D przecież to nielogiczne.
Smutas! mam tu dla Ciebie niespodziankę :
Jacek Fedorowicz w jednym z felietonów ostro zaprotestował przeciwko jakiejś dobranocce, w której występował król Smutas.
Znany satyryk, tym razem w roli absolutnie poważnej, tłumaczył, że słowo 'smutas' znaczy, o czym nie wszyscy wiedzą, 'smutny k*tas' i zupełnie nie nadaje się na imię z bajki dla najmłodszych
dobrze, że rower cię wyniósł, przynajmniej jesteś wyniesiony.
Przynajmniej masz nowy rower
Świat jest piękny, tylko ludzie to ku*wy.
smutas ma racje
a tak wogole to jest fejk
Typowy alkoholik! Kazdy pijak sadzi ze on nie ma problemu z alkoholem.
Mam lepszy pomysł. Skoro rower nówka nie śmigany, to możesz go oddać do tego samego sklepu pod warunkiem, że zatrzymałeś paragon czy fakturę. Zwrócą Ci pieniądze, a pomysł kolegi wyżej ze zdjęciem bardzo ciekawy.
Ploty rozpuszczają przeciw Tobie. Pewnie jakaś twoja babcia albo ciocia się dowiedziały i nie chciały dać "Tańszego prezentu"niż twój to rozpuściły ploty... Żałosne
Póki jest alkohol, problemu nie ma? :-)
przynajmniej se rower kupiłeś :p
Przynajmniej wiesz, jaką masz rodzinę i nie straciłeś na takich ludzi kasy.
Moja siostra cioteczna parę lat temu dostała na komunię nie laptopa, a tablety :). Dziś rower w prezencie to jest nic. A pamiętam, że ja się z niego niesamowicie cieszyłem, jak dostałem swój rower na komunię - ah te czasy.
Mam nadzieję, że rower udało Ci się oddać do sklepu lub sprzedać..
A w rodzinie, niestety, takie rzeczy coraz częściej się dzieją.. :(
Jakbym miala chrzesniaka to na komunie kupilabym zloty lancuszek z krzyzykiem. I tyle. Nigdy niczego wiecej. To ludzie sa glupi ze napedzaja to wszystko. :)
To musi być fejk, nawet najgorszego pijaka i biedaka zapraszają na komunię. A zwłaszcza chrzestnego.
E, tam nie słuchaj tej hołoty!
Rower oddaj dla jakiegoś Domu Dziecka, chrześniakowi wyślij ze 20 tys, a jak cię stać to więcej, i zobaczysz jak się ta twoja rodzinka zdziwi...
LILIANNA, 20 000 to Ty widzialas chyba tylko w Simsach.
Tja 20000 ale chyba cukierkow to sie dzieciak ucieszy.
Masz rower. To przynajmniej pocieszenie po tak niewdzięcznej rodzinie...
@ArHaheigrab, tak gwoli ścisłości, jestem babeczką :D
Oddaj do sklepu, albo opyl komuś. W najgorszym razie masz fajny rower. A rodzinę trącał pies.
W dupach się poprzewracało - i ludziom i dzieciom...
Ja na komunię dostałam pieniądze, złote łańcuszki, przywieszki i hulajnogę. Za te pieniądze kupiłam sobie laptopa. Normalna komunia.
Wiem, że może stary yafud, ale kurde...
DLACZEGO CHRZEŚNIAK MA UCIERPIEĆ, BO MA POYEBANĄ RODZINKĘ?!
Mam na myśli to, że jeśli to chrześniak, to powinno się na takiej uroczystości pojawić W KOŚCIELE, potem można przed kościołem złożyć życzenia i ew. wręczyć prezent, jeśli tak komuś na tym zależy i udać się w stronę zachodzącego słońca... Takim podejściem, jak większość wyżej prezentuje, zabija się duchowy wymiar każdego wydarzenia!
Użytkownik dostał ostrzeżenie za tą wypowiedź: 2014-10-08 16:20:25 [Powód:Używanie słów powszechnie uznawanych za wulgarne]
Ten yafud to fejk, ale dla osób w podobnej sytuacji:
1. Zrób zdjęcie rowerowi
2. Wystaw go ze wszystkimi danymi ma jakimś olx czy czym takim. Możesz nawet trochę drożej niż kupiłeś, nie chodzi ci na razie o to żeby go sprzedać.
3. W opisie napisz, że chciałeś dać chrześniakowi na komunię, ale cię nie zaprosili. Pamiętaj żeby były podane twoje dane, by rodzinka na pewno rozpoznała czyje to.
4. W dniu komunii wyślij link rodzicom chrześniaka i najzwyczajniej w świecie zjaw się w kościele. Złóż dzieciakowi życzenia i daj mu jakieś czekoladki, czy coś. Trzecioklasista ucieszy się ze słodyczy, jemu o rowerze nie mów.
5. Po ceremonii porozmawiaj przez chwilę z rodzicami, spytaj spokojnie czy wiadomość już doszła. Gdy wezmą telefon żeby sprawdzić ty się pożegnaj i szybkim krokiem idź w kierunku samochodu/innego środka transportu.
6. Patrz na ból pupy rodziców, ciesz się szczęściem chrześniaka i opowiedz rodzince historię ze swojej perspektywy. Jak się na ciebie obrazą, trudno, mniej kasy wydasz na przyszłe prezenty, lepiej dla ciebie.
7. Sprzedaj rower i ciesz się dalszym szczęśliwym życiem z pieniędzmi i bez alkoholu!
Najczęściej komentowane teksty | |
---|---|
Ostatnie 7 dni | |
Ostatnie 30 dni | |
Ogólnie |
Matematyk | 212.232.24.* | 06 Lipca, 2012 15:06
Żałosnym jest zapraszanie kogoś tylko po to, żeby dostać prezent.