Nie wiem dlaczego i
ale interesuje mnie tylko co to za model moto....
Przeczytałam połowę...więcej mi się nie chciało. Podejrzewam, że nie tylko mnie.
Wall of tekst :(
Tylko, że fejk jak cholera. Pchanie motocykla 25 km ?? Idąc na piechotę bez takiego obciążenia z samym tylko plecakiem to jakieś 5-5,5 h marszu. Z motocyklem to spokojnie +2 h. Chcesz nam wmówić, że mając telefon nie zadzwoniłeś po żadną pomoc drogową tylko wolałeś tracić połowę dnia?
Kolejna sprawa, wypiłeś 4 piwa i po paru godzinach wsiadasz na motor? To już w ogóle szczyt głupoty. Ciągle miałeś przekroczoną dopuszczalne stężenie alkoholu we krwi.
Pomijam już masę błędów ortograficznych i
Boże, ile błędów....
motocykl, motocykl!! motor to inaczej silnik np w samochodzie.. i ciekawe co to za model, nie wmawiaj nam ze super scigacz bo w nowych motocyklach jest zaplon cdi i to juz nie te czasy w ktorych sie zaplon samemu ustawialo :)
Gratuluję osobom, którzy wytrzymali i przeczytali to do końca.
Co to za szit ja się pytam?!
@NikoBellic Pierwszy raz nie przeczytałem YAFUDa do końca, niech autor takie teksty w pamiętniku sobie zapisuje :)
Jak już skopiowałeś to wypada podać źródło !!
haha komarka, ogara czy simsona nazywasz motorem ? :D
zapłon platynowy hmm , pewnie już maszyna ma trochę na karku;p
@NikoBellic: gdyby nie to, że sama to zrobiłam, nie wierzyłabym, że znaleźli się tacy. Ściana tekstu, błędy, a poza tym nie wierzę, żeby ktoś pchał motor przez 25 km.
widać że fejk :)
@up "podcierając se dupę"to jakaś aluzja do Twojego niewątpliwie obleśnego awka?
Nikita jak czytam te twoje komentarze bez sensu to jestem za wprowadzeniem w gimnazjum lekcji umiejetnego siedzenia cicho w niektorych sytuscjsch
Nikita jak czytam te twoje komentarze bez sensu to jestem za wprowadzeniem w gimnazjum lekcji umiejetnego siedzenia cicho w niektorych sytuacjach
Tragiczny opis sytuacji, az odechciewa sie czytac... Popracuj nad skladnia i interpunkcja. Przez to, ze tak fatalnie napisales ta historie, wcale ci nie wspolczuje.
a mi się najbardziej podoba zdanie: "Wczoraj miałem u siebie drobną impreze, sporo gości i kobiet"nie dość, że bez sensu, to jeszcze nijak ma się do reszty.
Twoim "osobistym końcem świata"jest pewnie ta ortografia.
@lilianna a.k.a nikita : przepraszam, ja nie widzę tam błędów. Radzę Ci przejść się do okulisty. W normalnym przypadku poleciłabym psychiatrę, ale Tobie on już nie pomoże (;Stary numer - nie ma do czego się przyczepić, to dostrzega nieistniejące pomyłki.
To dopiero yafud...
Ha,ha,ha,ha,tragikomiczne,niewiarygodne,niewierze,fejk.
Hej, córeczko. Fajne imię. Jakie będzie w przyszłym tygodniu?
O co tu chodzi?
^dowartościowujesz się długością... nicku?
jakbym dostał złotówkę za każdy błąd ortograficzny w tym yafudzie to przegoniłbym Billa Gatesa pod względem stanu konta
Jaki masz motor?
Ja pierd*ole , współczuję stary.
kompiel...
@Lexi's: o chuu. współczuję ...
ja pier.dole jaki chaos
musk rozj.ebany
nie przebrnąłem przez pierwsze zdanie.
Przynajmiej orginalne.
http://www.youtube.com/watch?v=5GgflscOmW8
@LOL TO nie jest przebrany Adam? o.O
Historyjka fejk, a reszta nudzi.
A na dodatek dostales -405 glosów ... to dopiero YAFUD
'żąłądek''proźbą' 'kompiel'
nawet ja, koń, wiem rze tak się nie pisze . fstyć siem.
a na dodatek bardzo fcale nikogo nie obhoci dokuadna data.
Proszę.
tratarkońraała@-dokładna data jest potrzebna, żeby wiedzieć kiedy było jego koniec świata.
Tego się nie da czytać.
@charlie : właściwie mogłabym skopiować twój komentarz znak w znak . tez mam urki 19 maja i tez była fajna impreza , czyli zasada ' coś-za-coś ' się zgadza c;.
a yafud cienki .. i nie chciało mi się go czytać do końca . amen .
Sobota, 19 maja 2012 rok, mój osobisty koniec świata. Wczoraj miałem u siebie drobną imprezkę, sporo gości. Ja - jako gospodarz - musiałem wszystkiego dopilnować, byłem tak zabiegany, że wypiłem tylko 4 piwa. Niestety, o 1 w nocy, kiedy to impreza trwała w najlepsze, zrobiło mi się niedobrze, zwróciłem obiad. Poszedłem w związku z tym spać, towarzystwo - z tego co się dowiedziałem, również się rozeszło, ale bez większego zadowolenia. Ból żołądka mam do teraz... Budzę się rano, dzwonie do kumpla, miał mi oddać pieniądze, które zaś sam muszę oddać. "Nie może mi oddać, bo nie ma... odda 1", super. No ale to się zdarza, jakoś bym to przeżył, gdyby nie telefon o 12, że niestety z mojego interesu nici, bo mój "wspólnik"mnie oszukał i nie zarobie ani grosza. No cóż... Dzień już do bani, ale pocieszałem się tym, że pojadę do dziewczyny i się "odstresuję". Wykąpałem się, a tu dostaję telefon z prośbą o pomoc. Jadę tam, gdzie przyjechać miałem - chodzi o pomoc w włożeniu silnika do samochodu. Ja czysto ubrany, no ale wpakowaliśmy ten silnik do bagażnika, spojrzałem na siebie... No tak, ponowna kąpiel. Wszystko gotowe, dzwonię do dziewczyny, że będę za 40 min. Odpowiada mi, że jest zmęczona i nie chce jej się nawet ruszyć, że dziś sobie odpuścimy. No cóż, dzień świetny. Ale nie poddałem się, dzwonię do matki mojego chrześniaka, pytam się czy zaproszenie na kawę jest nadal aktualne, odpowiedź pozytywna, więc mówię, że wpadnę za jakąś godzinkę czy dwie. Wsiadam na motocykl i jadę. Przejechałem połowę trasy... i co? Motocykl nie pali... Patrzę - paliwo jest, wszystko jak najbardziej w porządku, tylko nie chodzi. Jestem z zawodu mechanikiem, znam się trochę na tym, więc dochodzę do wniosku, że musiały nawalić platyny, czego w trasie nie zrobię. Pchałem motor 25 km do domu, żeby dowiedzieć się, że klucze zostawiłem razem z telefonem na ławce, na której siedziałem i myślałem co zrobić z motorem... YAFUD!!!
Jakbyś wziął kąpiel (a nie kompiel)to może by tego wszystkiego nie było ? No i co to masz za struclę motóra w którym jeszcze są "platyny", hehe
Najczęściej komentowane teksty | |
---|---|
Ostatnie 7 dni | |
Ostatnie 30 dni | |
Ogólnie |
Mordechaj | 77.253.90.* | 29 Lipca, 2012 21:32
Przeczytałam połowę...więcej mi się nie chciało. Podejrzewam, że nie tylko mnie.
vvpq | 83.21.251.* | 29 Lipca, 2012 21:42
Tylko, że fejk jak cholera. Pchanie motocykla 25 km ?? Idąc na piechotę bez takiego obciążenia z samym tylko plecakiem to jakieś 5-5,5 h marszu. Z motocyklem to spokojnie +2 h. Chcesz nam wmówić, że mając telefon nie zadzwoniłeś po żadną pomoc drogową tylko wolałeś tracić połowę dnia?
Kolejna sprawa, wypiłeś 4 piwa i po paru godzinach wsiadasz na motor? To już w ogóle szczyt głupoty. Ciągle miałeś przekroczoną dopuszczalne stężenie alkoholu we krwi.
Pomijam już masę błędów ortograficznych i