Może być na yafud, ale nie za bardzo śmieszy.
gratuluję ci świetnego faceta. takiego to szukać ze świecą... albo pochodnią. i widłami.
Może to miała być taka terapia szokowa, zebyś się rozluźniła i żeby łatwiej poszło? Zadziałało?
mecz święta rzecz... chociaż fakt są czasem sytuacje gdy nie wypada :PP
że się w ogóle odważył z czymś takim wypalić - bo o tym, że priorytety trochę poprzestawiane to już nic nie mówię...
@capricorniusz kto Ci się karze gapić jak dziecko wychodzi z pochwy? Tu nie chodzi o gapienie się na poród tylko trzymanie za rękę w trakcie, całowanie, wspieranie partnerki.
Słuchajcie, może jej mąż ją trochę Wku*wił i szybciej urodziła?
:D
ups, ktoś mnie uprzedził..
@capriconiusz
Gdzieś to juz czytałem...
"Serj | 95.49.60.* | 11 Stycznia, 2012 22:55
@uvpr
Czy Ty ku?*a nie rozumiesz, że nasza chęć na seks nie jest zależna od nas - mówiąc prosto, bo najwyraźniej pewne rzeczy są dla Twojego (i brusi przy okazji) móżdżku zbyt trudne - po zobaczeniu czegoś, czego zobaczyć nie chcielibyśmy, może nam potem normalnie nie stawać? Tak już jesteśmy zbudowani.
A i jesteś feministką - to jasno da się wyczytać z twojego pełnego jadu komentarza.
Wersja na korytarzu to najlepszy kompromis. Do wypowiedzi brusi już się nawet nie będę odnosił, bo szkoda mi klawiatury na tą dzi*kę.
Więcej... http://www.yafud.pl/13189/#ixzz1t5Gjy9Ax"
Chciało ci sie tego szukać?
@capricorniusz, masz problem żeby samemu coś napisać? Musisz kopiować cudze teksty i podawać tu jako swoje?
W takim razie powinieneś od razu napisać, że to nie Twój tekst, że sobie go jedynie 'pożyczyłeś' i podać autora tej jakże 'wyśmienitej' wypowiedzi :) Pozdrawiam.
szmaciarz a nie mąż
Porod kobiecie tez moze obrzydzic seks do konca zycia. Kilka chwil przyjemnosci, dziewiec miesiecy udrek a na koniec, niczym wisienka na torcie, rozrywanie pochwy :S
Niektorzy faceci po prostu nie maja jaj, aby wesprzec swoja kobiete w tej trudnej i waznej chwili, ale w takim wypadku powinni wyjsc przed rozpoczeciem akcji porodowej, bo tylko przysparzaja roboty pielegniarkom :)
A jakie było rozwarcie?
@up: Nieodplatnie? To gdzies sie placi za bycie pzy narodzinach wlasnego dziecka?
a na cholere facet na sali porodowej? pozytek z niego zadny, ani nie pojdzie latwiej ani szybciej. osobiscie nei chcialabym aby sie patrzyl jak dzieciak gigant mnie rozpycha. to siada mezczyznom na psyche- to udowodnione. nie moga pozniej wywalic z pamieci tego wspomnienia, chociazby przy pozniejszych stosunkach kiedy to wspominaja rozmiar dziecka porownujac go do rozmiaru czlonka...
Panowie jesteście żałośni. I na szczęście nie będziecie się rozmnażać z takim podejściem. Kto chciałby, aby ojcem dziecka był prymityw, który myśli tylko penisem? Żadna normalna kobieta.
Oczywiscie, wiekszosc "ekspertow"w tej dziedzinie nie tylko nie ma potomstwa, ale tez pewnie stalego partnera. :)
Wcale nie chodzi o to, aby mezczyzna asystowal lekazom i poloznym, wcale nie musi doswiadczac widoku rozpychanych nazadow rodnych swojej kobiety. I wcale nie ma to byc romantyczne czy mile przezycie. To ma byc wsparcie dla kobiety, slabej plci (podobno). Zapewne wiele osob musi dorosnac do tego typu przezyc, ale zobaczenie swojego dziecka i wzieciego na rece jako pierwsza osoba to niezapomniane uczucie.
Nagle wszyscy faceci to takie watle lilijki, ze pod wplywem krzykow lub widoku krwi popadna w traume do konca zycia :) Moze horrorow tez nie ogladajcie, bo bedziecie sie moczyc w nocy.
@akmis978 zdaje się, że mądrzejsza stukrotnie od ciebie.
Żaden zaszczyt dla mnie, przeważać inteligencją nad kimś takim jak ty.
Kilka godzin? od odejścia wód, tak?
Przecież 'książkowo' od odejścia do rozwiązania jest 7-8godzin.
Ja oczywiście przy porodzie byłem, najpierw spacery na wzmocnienie skurczów, potem trzymanie za rękę w 'kluczowym' momencie i wreszcie - przecięcie pępowiny i wzięcie małej na ręce :)
Coś pięknego!
Szkoda, że położne nie dały łożyska do sałatki - ponoć smakuje jak kurczak;)
@Bur: Ksiazkowo to moze sobie byc :) Wody moga odejsc dzien przed porodem, a moga na chwile przed. Tu raczej chodzi o czestotliwosc i sile skurczow oraz rozwarcie. Ale i tak kilka godzin to w zasadzie norma.
@nożyczki "dla faceta są pewne bardzo ważne rzeczy, powinnaś to zrozumieć i uszanować"Powiedz mi czy gdyby ten YAFUD napisał facet, który leżąc w szpitalu na jakiejś operacji, usłyszał od dziewczyny, że ona wraca do domu, bo właśnie leci jej ulubiony serial, też kazałbyś mu to zrozumieć i uszanować?
Co do facetów, którzy są na tyle delikatni i nie mają jaj, żeby wspierać żonę w tej ciężkiej sytuacji, najwidoczniej nie powinni mieć dzieci, bo zapominają, że dziecko jest tez ich, a nie tylko żony/dziewczyny i od urodzenia też mają wobec niego jakieś obowiązki.
@antyfeminista, a czy kobieta jest w stanie zmusić faceta do bycia z nią podczas porodu? Raczej w ostatnich tygodniach ciąży siłą go nie przyciągnie.
Facet chce potomka (oczywiście syna), a kobieta musi mu go grzecznie i bez marudzenia urodzić, taak? Nie jestem feministką, ale mam nadzieję, że nie będziesz mieć dzieci.
czepiacie sie, a może on po prostu żartował (?)
a ja dorzucę jeszcze jeden powód dlaczego facet powinien być przy porodzie.
Nie każdy ma tyle pieniążków na prywatny szpitalik, ani szczęścia jeśli chodzi o dobrą opiekę. Sorry, ale bywają lekarze i pielęgniarki, w ogóle nie szanujący pacjentów, a kobieta podczas porodu jest milion razy bardziej bezbronna niż gdy schnie jej lakier na paznokciach;)
Dlatego przydałby jej się ktoś, kto w razie czego doprowadzi personel do porządku.
Jeśli kobieta powie, że facet jest tak samo odpowiedzialny za dziecko (chociaż wiadomo, wasza odpowiedzialność jest teoretyczna. Jesteście na tyle bezczelni by powiedzieć żonie, która również pracuje "ty idź do dziecka, ja rano ide do pracy") i powinien być przy porodzie to znaczy, że jest feministką? W takim razie, was się powinno kastrować. Mądrzejsi będziecie jako bezmózgi
@antyfeminista Zmień nick na szowinista :) Po porodzie kobiecie tez może się odechcieć seksu i jakoś faceci Twojego pokroju nie uznają takiego argumentu. Skoro dziecko jest w połowie Twoje, to nic już co go dotyczy, nie jest sprawą "tylko kobiety". Nie wspominam w tym momencie już o żonie, którą skoro kochasz, to powinieneś wspierać, a nie myśleć tylko o swoich potrzebach. Tak samo uważam, że obowiązkiem kobiety jest siedzieć przy mężu w szpitalu, kiedy zajdzie taka potrzeba. I proszę nie nazywaj szowinizmem mojej własnej, nienarzuconej przez nikogo, opinii.
Myślę, że nie każdy facet nadaje się do towarzyszenia przy porodzie. Zwłaszcza, a co dopiero kiedy pojawią się komplikacje. Myślę, że albo nie wytrzymał tremy i chciał się wydostać albo naprawde jest dupkiem. Bo choć siedzenie obok żony podczas porodu niespecjalnie do mnie przemawia to czekania w poczekalni jest czymś co mógłby zrobić każdy mężczyzna. Mecz nie powinien być ponad takie sprawy.
@antyfeminista: Po JAKIM widoku ci sie odechce seksu? Po widoku wlasnego dziecka?
Jesli nie potrafisz nawet dogadac sie ze swoja partnerka w tym temacie, ani poswiecic sie troche, a twoim jedynym argumentem jest to, ze potem nie bedziesz mial ochoty na seks, to oswiece cie- kobieta moze potem nie miec ochoty na seks z samolubnym lub tchorzliwym chlopczykiem :)
Jesli ty sie nie czujesz na silach, to mozesz poczekac za drzwiami, ale nie wmawiaj wszystkim facetom, ze nie powinni byc przy swojej kobiecie, gdy ona rodzi ich dziecko.
@antyfeminista Jakie Ty bzdury wypisujesz,naprawdę żal czytać! Po pierwsze czy każda kobieta chcąca mieć poród rodzinny jest feministką? masz zatem bardzo małe pojęcie o tym co to jest feminizm! Podejrzewam,że nie założyłeś jeszcze rodziny dlatego piszesz takie głupoty.
Po drugie mnóstwo kobiet,nie życzy sobie obecności męża\partnera w czasie porodu,bo czują się nie komfortowo
Po trzecie jest cała masa mężczyzn,którzy z własnej nieprzymuszonej woli chcą uczestniczyć w porodzie,bo jest to dla nich ogromne przeżycie,znam wiele takich par i żadna powtarzam żadna nie narzekała na swoje pożycie,po tym jakże nienormalnym dla Ciebie wydarzeniu jakim jest poród rodzinny!
Jakie drużyny grały? Ps. Czy kalectwo to nie pseudoprofil smutasa? Bo ma takie same głupawe teksty i (nie pod każdym yafudem) prawie te same godziny publikowania
Mój mąż mdleje na widok krwi, ale mnie wspierał przy porodzie cały czas. Teraz namawia innych kolegów, którzy się boją.
Aha! Pozostał mężczyzną w każdej dziedzinie życia dziennego i nocnego...
@capricorniusz jak facet mdleje na widok krwi, to jest c*pa, a nie facet. Jak się zatną nożem przy krojeniu to też jest to powód do mdlenia? Ale co tam, najlepiej powiedzieć "chce syna!"i po jakże miłym orgazmie w środku, wymagać potem w trakcie ciąży 'kochanie, może byśmy się pokochali, albo zrobiłabyś mi dobrze ustami?', czepiać się o to, że kobieta przez buzujące hormony ma huśtawki nastrojów, a na koniec posiedzieć w domu, czekając na wiadomość czy żona urodziła i lecieć to opić od razu. Najłatwiej.
I powtarzam, bo widać nie dotarło to do twojego jakże "inteligentnego"móżdżku - NIKT CI NIE KAŻE PATRZYĆ JAK KOBIETA RODZI. Wystarczy posiedzieć, potrzymać za rękę. A co do feminizmu, wybacz, ale nie podpisuję tego do siebie. Tylko ja nie potrzebuje chama za partnera, a człowieka, który w najgorszych momentach mnie wesprze.
Jak ja dziękuję, że mam normalnego faceta, który nie wyobraża sobie, że nie byłoby go przy mnie, jak będę rodziła nasze dziecko. "Skoro byłem na początku i było mi dobrze, to bym był ostatnim dupkiem, gdybym na końcu, gdzie nie jest już tak radośnie zostawił Cię samą"to są jego słowa...Więc chłopcy, bo mężczyznami was się nie da nazwać, zamilknijcie, dla większego dobra;)
Wyszłaś za gimbusa???
Dźgnij go nożem w nogę, a potem powiedz żeby się szybciej zrastał bo śmieci trzeba w końcu wynieść.
Najlepiej wogóle nie mieć dzieci ! Zero życia, tylko wrzaski po nocach, zasrane pieluchy, zarzygane śpioszki, bolące cycki i wogóle przejefane !
Aha, najpierw ciąża i ten poród! O nie, ja się na takie coś nigdy nie zdecyduję.
Lubię niezależność i decydowanie o swoim życiu.
A wy se dedilki róbta co chceta, ktoś musi napędzać gospodarkę, aby dobrze się żyło takim jak ja. Na wasz i waszych dzieci koszt.
bez sensu. Nie wiedział, że od razu po porodzie się ze szpitala nie wychodzi ?
@LILIANA - Chyba pierwszy (i pewnie ostatni;d) raz się z tobą zgodzę, dzieci to udręka i tyle. Może i jestem egoistyczny, ale nic na to nie poradzę.
Jeżeli uważasz że seks to sprawa ewolucyjna, to raczej od oglądania porodu libido ci nie spadnie.`
Nie zasyfiaj świata swoją głupotą, prosze.
Hahahahahaha Śmiechła! Co za brednie!... xD
I bardzo dobrze. Są ważniejsze rzeczy na świecie, niż jakiś tam obrzydliwy poród gówniaka. Świat się na tym nie kończy. Gowniak jest na całe życie, a taki mecz raz w życiu.
Najczęściej komentowane teksty | |
---|---|
Ostatnie 7 dni | |
Ostatnie 30 dni | |
Ogólnie |
Annie | 87.204.222.* | 25 Kwietnia, 2012 20:26
gratuluję ci świetnego faceta. takiego to szukać ze świecą... albo pochodnią. i widłami.