ech te gimbusy, zero szacunku do nauki i nauczycieli. I to właśnie ta słynna przyszłość narodu.
@Axl, tak sie sklada ze netu to skrot od - internetu... odsylam do slownika.
@oooo
Tak się składa, ze "netu"to słowo potoczne i żaden polonista by go nie użył - przynajmniej na pewno nie w słowie pisanym. Odsyłam do szkoły.
Jeśli faktycznie jesteś polonistką to z pewnością bardzo kiepską. Stosowana przez Ciebie składnia i opis całej sytuacji pozostawia wiele do życzenia...
@autorka
Pracujesz w gimnazjum i dopiero pierwszy raz złapałaś ucznia na tym, że przepisał całą pracę z "neta"? To albo słabo sprawdzasz albo pracujesz w jakimś renomowanym gimnazjum...
P.S Zapomniałem, że w Polsce nie ma czegoś takiego jak "renomowane gimnazjum"- więc jedynie została ta pierwsza opcja.
Yafud najwyżej na 3-. Nie zezwalam ci na naukę moich ewentualnych dzieci!
"zanim wyrwalam mu sluchawke"rany, jeszcze jakas niezrównoważona! nie ma prawa nikt wyrywac telefonu drugiej osobie. szczegolnie, ze dzieciak nic nie zrobil, nie gadal na lekcji, nie obrazal nauczyciela.
@Axl
haha a niby dlaczego? w tym momencie ta nauczycielka nie pisze wypracowania, wiec moze uzywac takich slow. Odsylam po mozg
Jesteście debilami. Nie wiem, po co wchodzę na Yafud'owskie komentarze. Jeden durniejszy od drugiego.
@chris
to wyjdz.
@oooo
Nie rozumiesz sytuacji. Poloniści nie używają takich słów w formie pisanej - studia, wielokrotne wbijanie tego do głowy dzieciakom wyrabia taki nawyk. Żaden polonista nie napisałby "netu". Nigdzie nie odsyłam, bo nie chce mi się już prowadzić tej jałowej dyskusji, wracaj do gimnazjum i spróbuj je skończyć.
gdyby napisala, ze pobral to z sieci to juz byloby dobrze? bo net to wlasnie siec z angielskiego i nazwa jest jak najbardziej poprawna. bo Internet to nic innego jak rodzaj sieci. z drugiej strony czy lingwista powinien pisac yafudy tylko w jezyku ktorego uczy bo studia i wpajanie dzieciakom wiedzy wyrabia taki nawyk? ogarnijcie sie i nie czepiajcie szczegolow.gdy polonista popelnia bledy ortograficzne, gramatyczne lub stylistyczne to jest to wstyd ale uzywanie mowy potocznej? czy w jezyku pisanym czy w mowionym - jest czlowiekiem i moze mowic jak chce
Było postawić pałę z adnotacją "praca niesamodzielna"podając link, byłoby po sprawie :>
Yafud mógł się skończyć po pierwszych dwóch zdaniach;)
@ajj: Kret to zapozyczenie? Ciekawe, z jakiego jezyka. Mowi sie "internetu", w skrocie "netu".
@ajj używasz interneta czy interetu?
To samo pomyślałam, lolek.;) Niech żyje interpunkcja!
Kobieto, kazałaś chłopakowi dzwonić do mamy, bo myślałaś że go opieprzy, pouczy, że to nieładnie i da karę na grę na komputerze? Lol, rodzice doskonale wiedzą, że ich dzieci przepisują takie rzeczy z internetu i nie mają nic przeciwko...
mały pier****ny gnojek
@黒の Kuro 世界: oczywiście, najlepiej na wszystko przymykać oko i później narzekać, że gimnazjum ogłupia
Szczyle nic się nie uczą i nic im się nie chce. Wszystko mają gotowe w internecie a w głowach pustka. Ale w komentarzach oczywiscie większość próbuje doszukać się błędów polonistki, nie widząc prawdziwego problemu. A niestety mnóstwo jest durnowatych, mających słabe wykształcenie "mamusi"i im niższy poziom prezentują tym bardziej się mądrzą. I niestety bachory wstrętne w gimnazjum robią co chcą, a ich fantastyczni rodzice od razu są gotowi zlinczować nauczyciela, jeśli tylko zwróci dziecku uwage.
no dziwne, u mnie w gimnazjum jak pół klasy mialo wypracowania spiane z netu to polonbistka się nie połapała, albo to zawsze olewala;d
Kiedys rodzic, po otrzymaniu takiego telefonu, zagonilby dzieciaka do nauki, a nauczyciela przeprosil. Teraz wyglada na to, ze uczniowie sa nietykalni i nic nie musza, a nauczyciele to ofiary systemu edukacji oraz bezstresowego wychowania.
Polonistka a nie zna zasad interpukncji? Interesujące...
@HISTORYCZKA - a ty nie wiesz, że przed 'a' stawia się przecinek ?
TY GŁUPIA BABO.... przez to że jesteście takie miętkie, każda histeryczna matka ustawia was pod siebie - i szkoła wygląda jak wygląda - sami ją niszczycie. jeszcze raz powtarzam: sama głupia jesteś a dyrektorka stokroć bardziej.
Naprawdę przepisywanie pracy z "netu"zamieszczonej przez kogoś do wiadomego celu(Czyli właśnie owego spisania.) jest przestępstwem?
Co do błędów... http://www.majhost.com/gallery/cleoair/Lol/55765594_603539020_n.jpg
"Na koniec poprosiłam, żeby przy mnie zadzwonił do mamy(...) Zanim wyrwałam mu słuchawkę, mama się wyłączyła."
Czy jesteś osobą niezrównoważona psychicznie? W ogóle jaki sens był w dzwonieniu do rodzica? Gdyby każdy nauczyciel dzwonił z taką bzdurą do rodzica, to Ci nie mieliłby nic innego do roboty jak tylko odbieranie telefonów.
Nie od dziś wiadomo, że nauczycielami w większości zostają osoby, które prawie nic ze studiów nie wyniosły. Sam znam dwóch kretynów (inaczej ich chyba nazwać nie można... z semestru na semestr przechodzili fartem), którzy ze mną studiowali elektrotechnikę - zostali nauczycielami, bo do normalnej pracy nikt by ich nie przyjął.
Jeśli ktoś jest zdolny i swoją przyszłość łączy z nauczaniem innych to zostaje uczyć na uczelni.
Autorka to zwyczajna idiotka.
Historia powinna wygladac tak:
"Pracuję w gimnazjum, jestem wychowawczynią i polonistką. YAFUD"
Albo
"Pracuję w gimnazjum. YAFUD"
@axl: "Nie rozumiesz sytuacji. Poloniści nie używają takich słów w formie pisanej (...) Żaden polonista nie napisałby "netu""
Niby na jakiej podstawie twierdzisz, że żaden nigdy by tak nie napisał?? Poloniści też ludzie, gdy nie są w pracy mogą sobie używać takich potocznych słówek i zapewniam cie, wielu polonistów tak robi. A gadka z "nawykiem"to sranie w banie, nie prawda.
@Axl moja polonistka tez mowi czasem potocznym jezykiem
Dobrze, że wytłumaczyła mu i go okrzyczała, ale przegięła z "Na koniec poprosiłam, żeby przy mnie zadzwonił do mamy i powiedział, co zrobił."
To już jest akurat chamskie. Wcale nie współczuje p.Polonistce.
@qwerty: Chamskie? Przcież gimnazjaliści to jeszcze dzieci, rodzice powinni wiedzieć co robią ich pociechy. Zadania domowe są po to, aby pisać je samemu a nie ściagać gotowce z internetu. Jak dorośniesz to zrozumiesz, że nic w tym chamskiego nie było...
Powinnaś go nauczyć polskiego bo głupi bachor nie rozumie
@Nijaka masz racje, niestety teraz czasy się zmieniły. Prawdopodobnie przez postawę rodziców jaką tutaj zaprezentował np. osaum
@Osaum
powiedz mi jakie ma znaczenia Twoja elektrotechnika skończona jak mniemam z super dyplomem, skoro swojemu dziecku zaszczepiłbyś postawe typu "nauczyciele to kretyni"czyli Twoje dziecko wyniosłoby z domu brak szacunku do drugiego człowieka?
@Ania@
Dobrze napisane.
@ajjj@
Walnęłaś z tym kretem, jak sroka na parapet... "Kret - kreta"- ok, ale "klozet (nic mądrzejszego nie wymyśliłam) - klozetu"- nie jestem polonistką, ale obstawiam, że pierwszą odmianę stosuje się do rzeczowników żywotnych, a drugą - do nieżywotnych.
@autorka@
Jeśli to był uczeń z Twojej klasy (nie napisałaś tego wprost, ale chwalisz się, że jesteś wychowawczynią, a tylko taki związek może mieć ta informacja z YAFUDEM), to należało poruszyć sprawę na lekcji wychowawczej i/lub zebraniu z rodzicami, ew. wpisać uwagę do dziennika i później pokazać mamusi przy jakiejś okazji. Zachowanie histeryczne nieco...
@Ania - nie mam jeszcze dzieci.
Po prostu widzę, kto zostaje nauczycielami. Co to za nauczyciel, który każe dziecku dzwonić do rodzica a następnie wyrywa mu telefon? Na miejscu tego rodzica podjąłbym zdecydowane kroki... bo ona nie powinna uczyć.
Nie zamierzam w nikim zaszczepiać nienawiści do nauczycieli. Szkoda tylko, że te młodziutkie nauczycielki mają o sobie wyższe mniemanie niż profesorzy, których spotkałem na wyższych poziomach edukacji.
@Osaum
Spróbuj sobie wyobrazić, ze za jakis czas masz dziecko.I to dziecko chodzi do szkoły, w ktorej robi się co się chce, a zamiast odrabiac lekcje ściąga się coś bezmyślnie z interenetu i podaje jako swoje wypracowanie pod swoim nazwiskiem. Naprawde myślisz, że to nic takiego? Że to nie jest problem?
Wg mnie to nie jest w porządku i jeśli teraz nauczyciele nie będą reagować na takie oszustwa to ten proces będzie postępował a dzieci nie będą potrafiły samodzielnie się wypowiedzieć w więcej niż jedno zdaniach.
Jesli chodzi o młodziutkie kobiety, to obawiam się, że dotyczy to nie tylko zawodu nauczyciela. W kazdym zawodzie zdarzają się osoby początkujące, które myślą, że już wszystko wiedzą i potrafią a dopiero z czasem nabierają pokory.
I nie rozumiem czemu ta nauczycielka nie powinna uczyć? Bo dziecko bezczelnie, świadomie ściągnęło wypracowanie z internetu? I to jest powód,żeby kobieta straciła prace?
A jak ta mamusia jest taką fantastyczną matką to niech poświęci trochę czasu na kontakt z dzieckiem. Może np. zapytać, co miał zadane i przejżeć, chociaż pobieżnie, te odrobione lekcje a nie tracić energie na robienie awantury nauczycielce. Bo co? Łatwiej było zrobić zadyme w szkole, gdzie zjawiła się natychmiastowo, niż poświęcić uwage dziecku?
Radzi sobie, trzeba brać z niego przykład :D, tacy zawsze spadają na cztery łapki
@Ania - cały czas omijasz główny motyw mojej wypowiedzi. Nie chodzi o to, że dziecko zrobiło dobrze, nie chodzi o to, że nauczyciel zwrócił na to uwagę - tutaj jest wszystko OK.
Sęk w tym, że osoba, która podaje się za "nauczycielkę!"jest niezrównoważona. Od tego jest zeszyt uwag, od tego są zebrania z rodzicami, od tego jest godzina wychowawcza... jakim prawem kazała uczniowi dzwonić do swoich rodziców?
JAK MOGŁA WYRWAĆ TEN TELEFON? Moim zdaniem to świadczy o tym, że ta osoba jest niezdolna do tego, by pracować z młodzieżą. Nie wspominając o tym, iż wychowawcą być nie powinna. Strach pomyśleć co by zrobiła w na prawdę poważnej sytuacji...
Wyobraź sobie, że w szkole podstawowej / średniej nie miałem średniej 5.0... zdarzały mi się słabe oceny, uwagi, wagary. Takie sprawy były omawiane z rodzicem podczas wywiadówki. Nikt nie zawracał moim rodzicom głowy z powodu spisanej pracy domowej - chyba każdy był uczniem i każdy to kiedyś robił. Za to dostawało się tylko niedostateczny stopień.
Mimo to, iż czasami spisywałem prace domowe (głównie z j. Polskiego) nie wyrosłem na jakiś margines społeczny. Poszedłem na studia techniczne, znalazłem dobrą pracę. Nikt nie musiał dzwonić do moich rodziców.
za głupie pomysły trzeba zapłacic
@Osaum
ok, wyrwanie telefonu nie było odpowiednim zachowaniem. Ale wtedy idąc tym tropem również należałoby spojrzeć na matkę. Czy jest zrównoważona? Jeśli wpada do szkoły i krzyczy, że pozamyka wszystkich?
Jasne, każdy chodził do szkoły i pewnie każdy kiedyś coś spisywał. Tylko, że w sytuacjach, kiedy zapomniał, że coś było zadane, tak mi się przynajmniej wydaje. A teraz młodzież świadomie sięga bo gotowce zamieszczone w internecie.
No cóż chyba nie mam już więcej nic do dodania. Dzięki za wymianę opinii. Pozdrawiam.
Polonistka !? Jeśli by mnie uczyła taka osoba, to przepraszam, ale ch** z taką nauką ! Tyle powtórzeń w jednej wypowiedzi...
Ale z was znawcy języka... po pierwsze i najważniejsze... "Internetu"a nie "internetu"tępaki... po drugie... ściąganie to nie kradzież ani nie przestępstwo, po trzecie... jestem fajny hehe.
na h...a sie tłumaczyć było pozwolic na wezwanie wyżej wymienionych służb...
hahahahahaha;D
haha jestes hora psychicznie xD o prace z netu tyle krzyku
No to teraz wiem dlaczego w gimnazjach tak obniżył się poziom... Skoro nauczycielka jest skończoną ignorantką i galopującą kretynką, która twierdzi że ściąganie muzyki to przestępstwo, to raczej nic dobrego młodym ludziom nie przekaże. Co za tępa dzida... Co łopaty bym takiej nie zatrudnił, a co dopiero w szkole.
@wpvt
Od jakiegoś czasu ponoć można pisać 'internetu', a nie 'Internetu'. Aczkolwiek pewna tego nie jestem. Wspomniała mi o tym - zdaje mi się - właśnie polonistka z gimnazjum, która była chyba najlepszą nauczycielką, jaką kiedykolwiek miałam. Bo choć bardzo wymagająca, choć czasem niemiła, choć naprawdę trudno było znaleźć jakąkolwiek nić porozumienia, to uczyła dobrze i sprawiła, że ścisłowiec nagle zaczął pisać poprawnie i rozwijać swoje wypowiedzi.
Co do pani nauczycielki, która to pisała YAFUDa. Jak najbardziej słuszne podejście, jeśli chodzi o reprymendę. Jednak wyrywanie telefonu..? Moim zdaniem, to jedno jest już przesadą. A mamusia ucznia.. No cóż, nie dziwię się, że tak zareagowała, jeśli dzieciak przekazał jej tak informacje. Też bym się wściekła i też bym się pewnie zjawiła w takiej sytuacji w szkole. Problemem tu jest, moim zdaniem, już nawet nie samo spisywanie z internetu, ile podejście ludzi spisujących do tego. I to, że dzieciaki nie mają już w ogóle szacunku do starszych od siebie osób. Chce przeklinać do matki? Proszę bardzo, jeśli matka się zgadza, to niech będzie, ale w domu, a nie w szkole, nie przy nauczycielce. :x
Pojęcia nie masz o prawie autorskim ani o dozwolonym użytku (ściąganie filmów, muzyki). Nie pouczaj dzieciaka, skoro sama nie masz zielonego pojęcia o tym temacie. Żałosne, prawdę mówiąc.
chyba z czeskiego
Najczęściej komentowane teksty | |
---|---|
Ostatnie 7 dni | |
Ostatnie 30 dni | |
Ogólnie |
oooo | 88.199.174.* | 20 Kwietnia, 2012 16:30
@Axl
haha a niby dlaczego? w tym momencie ta nauczycielka nie pisze wypracowania, wiec moze uzywac takich slow. Odsylam po mozg
Chris | 46.134.32.* | 20 Kwietnia, 2012 16:31
Jesteście debilami. Nie wiem, po co wchodzę na Yafud'owskie komentarze. Jeden durniejszy od drugiego.
Floe | pinger.pl | 20 Kwietnia, 2012 17:29
Było postawić pałę z adnotacją "praca niesamodzielna"podając link, byłoby po sprawie :>
ptaki [YAFUD.pl] | 20 Kwietnia, 2012 18:04
@ajj używasz interneta czy interetu?