ojejj... hahaha ...
Faceci...
Przecież to oczywiste, że skoro nie zaczął podkradać ci kredek to nic poważnego...
Jezdem chlebę?
Użytkownik dostał ostrzeżenie za tą wypowiedź: 2014-08-10 18:30:01 [Powód:Komentarz poniżej poziomu]
Kto normalny czeka 2 godziny? Ja bym poszła najpóźniej po 15 minutach.
Problem jest tu: "Jakiś czas temu poznałam chłopaka."Olej chłopaków, poznaj mężczyznę.
@DalekaRealiom: Chyba raczej dzieci...
@li czekałam 2 godziny, bo pisaliśmy przez ten czas, że niby on kończy później niż się umówiliśmy i wgl. więc czekałam wytrwale. Zwłaszcza, że mi na nim zależało. Później się dowiedziałam, że wolał iść z kolegami się napić.
@kenwood mężczyźni to już chyba gatunek zagrożony
@takata: trzeba bylo chociaz do jakies kawiarni wejsc, albo do sklepu, ogrzac sie. Albo zmienic miejsce spotkania na cieplejsze.
Mezczyzni jeszcze istnieja, jak dobrze poszukac to sie znajdzie, ale oni raczej nie gustuja w dziewczynkach, tylko w dojrzalych kobietach :)
Czy te głupie dziewczyny całkiem przestały się już szanować? Czekać na chłopaka 2 godziny? Idiotka do kwadratu. A potem taka płacze że chłopak nią pomiata.
racja Smutasku. jaką kretynką trzeba być, żeby czekać na faceta (już nvm, kogokolwiek) 2 GODZINY? :o
przypominam jeszcze, że żyjemy w XXI wieku i jest coś takiego jak telefon komórkowy (przeznaczony do dzwonienia i smsowania) io nietrudno z pewnością było się z tym chłopakiem skontaktować i zapytać, czy zamierza przybyć.
ja nie mam dużych wymagań i nie szukam ideału.
owszem jestem jeszcze 'dziewczynką' jeśli chodzi o wiek, ale nie jestem dziecinna.
Jeśli chodzi o to, że jestem idiotką, to może i macie rację, ale nie znacie całej sytuacji więc też nie powinniście określać.
@Smutas jeśli dla Ciebie to, że czekałam tyle czasu jest już nieszanowaniem się, to co powiesz na dzisiejsze 11- latki wstawiające półnagie zdjęcia na różne portale
@yourcocaine pisałam już wcześniej, że pisaliśmy przez cały ten czas i do ostatniej chwili deklarował, że przyjdzie;)
Po 15 minutach napisałabym, że ma po mnie przyjść do domu. Nie przychodzi = nie zależy mu.
@PinaColada obydwoje byliśmy z innego miasta, a ja i tak czekałam aż ktoś po mnie przyjedzie.
Coś mi tu nie pasuje. Mówisz że siedząc te 2 godziny pisałaś z nim. Potem on niby powiedział "sorry ale myślałem że sobie jaja robisz". Przecież de*il dobrze wiedział że sobie tych jaj nie robisz i że tam na niego czekasz. Czyli ogólnie na moje pier*olisz głupoty.
@Japycz teoretycznie mógł myśleć, ale to była tylko wymówka. Poszedł z kolegami się napić.
robienie z siebie idiotki to raczej zachowywanie się wbrew normom społecznym, a nie czekanie na kogoś. Po takim zdarzeniu przynajmniej masz pewność, że nie warto sobie nim głowy zawracać.
Faceci mają bardzo dziwaczne poczucie humoru . :
Tak się kończą internetowe randki.
Ja się raz umówiłam z gościem, którego postanowiłam ukarać, 200 km od jego i mojego domu. Do tego wcisnęłam mu kit, że jestem dziewicą i biedną studentką w potrzebie. Gość wziął 5000zł, odpitolił się i napalony ruszył do Wrocławia, gdzie na parkingu koło PKP było miejsce spotkania. Latał po tym parkingu jak głupi, szukając mnie. Pisałam z nim do ostatniej chwili, a potem zablokowałam jego numer. Zasłużył sobie na to wcześniejszym postępowaniem. Nie mówiąc o tym, że to 57letni obleśny cap. Trochę uciechy z tego miałam, a i tak został łagodnie potraktowany w stosunku do tego, na co zasłużył :-)
@takata czyli miał samochód, więc równie dobrze mógł zmienić kierunek i pojechać do ciebie :P
Takie teksty rozwalają mnie po całości:
"Czekałam ponad dwie godziny w parku, na strasznym mrozie, robiąc z siebie idiotkę."
O tak, stałaś w parku, ale z ciebie idiotka. mmm... Na bank dzieci pokazywały cię palcami i wołały: ona stoi, ale głupia...
Kobiety i ich nadnaturalna zdolność do nadawania wszystkiemu odpowiedniego, dogodnego dla nich ładunku emocjonalnego.
A, że facet pomyślał, że sobie robisz jaja to nic dziwnego - kto normalny stoi dwie godziny na mrozie? Mentalnie zdrowa część społeczeństwa dałaby sobie spokój maksymalnie po 30 minutach, więc nic dziwnego, że facet uznał, ze na niego już nie czekasz.
@peppone: zaprzeczasz sam sobie. Najpierw piszesz, że stanie w parku to nie jest robienie z siebie idioty, a potem stwierdzasz, że nikt normalny tak długo by nie stał. Kolejny debilny troll na yafudzie, ech...
@capricorniusz
Najwyraźniej masz problemy z czytaniem ze zrozumieniem, wiec pozwól, ze wyjaśnię Ci za niego. Czy idąc sobie przez park, widząc mijanych na ławkach ludzi: "Co za idio.ci! Siedzą w parku na ławce!". Nie? No patrz! Idio.tą można być w czyimś mniemaniu. Czy ktokolwiek kto zobaczył ją na ławce w parku nazwałby ją idio.tką? No nie! Ale oczywiście największy dramat trzeba zrobić z tego, ze inni wzięli Cię za idio.tkę (na jakiej podstawie), a nie np. bo zmarzłaś. Co oczywiście nie wyklucza faktu, ze czekanie na obcą osobę 2 godziny na mrozie to totalny debilizm. Reasumując, jakby autorka sobie stała w tym parku z takim licznikiem na szyi: "Czekam tu na chłopaka już od.. (wpisać odpowiedni czas)", to mogłaby napisać, że zrobiła z siebie idio.tkę.
@capricorniusz: Jemu pewnie chodzilo o to, ze przechodnie w parku nie mieliby pojecia, jak dlugo tam czeka, wiec nie wygladalaby w ich oczach jak idiotka. Jednak czekanie na mrozie (a nawet i bez mrozu) dwie godziny to naiwnosc i brak zdrowego rozsadku.
2 godziny ? no to brawo , normalny człowiek poszedł by po max pół godziny.
Takata, a co do tego mają małolaty i ich zdjęcia? To że jak koleżanka się puszcza dwa razy na tydzień, to nie oznacza, że jak ty to robisz raz na miesiąc to jesteś od razu porządna.
To ty dałaś ciała czekając dwie godziny na chłopaka. To chłopak ma czekać. Normalna dziewczyna przychodzi na umówioną godzinę, stwierdza że chłopaka nie ma i natychmiast, bez czekania, odchodzi! A potem karze się za to przepraszać.
Smutas to chyba trzeba się cieszyć, że jedną (taką, co nie ma nas*ane pod kopułą) dziewczynę więcej na tym świecie?
Inna rzecz, że niestety są takie czasy, że nie warto aż tak się poświęcać dla ludzi, których dobrze jeszcze nie znamy.
Czy tam jest napisane, że zrobiłam z siebie idiotkę w oczach innych? mam na myśli to, że czułam się jak idiotka.
I ile razy jeszcze mam pisać, że po pierwsze i tak musiałam tam czekać aż ktoś po mnie przyjedzie, a pisałam z nim do ostatniej chwili, kiedy deklarował że po prostu będzie spóźniony nie z jego winy.
@Smutas. czekanie na kogoś to jest dawanie dupy? co jedno ma do drugiego? czekałam, bo byłam wyrozumiała i nie traktuje wszystkich jak . że macie błagać i płaszczyć się, bo stało się coś na co nie mieliście wpływu.
a chłopak mnie po prostu wykiwał i tyle. może podniósł sobie tym samoocenę. ja nie wnikam i nie twierdzę, że wszyscy tacy jesteście.
takata, skoro jesteś taka wyrozumiała, to po jaką cholerę się tu żalisz? I trzeba być naprawdę idiotką aby czekać na kogokolwiek ponad dwie godziny.
A o dawaniu du*py to była przenośnia, o ile rozumiesz to pojęcie.
ze mną się spotkaj, ja się tyle nie spóźnie:D
@Smutas umiesz czytać ze zrozumieniem? To przeczytaj jeszcze raz. Żalę się, bo mam taką ochotę. Czytać Ci nie każę. Pisałam to zaraz po tym zdarzeniu i chyba jak każdy normalny człowiek byłam wściekła. Zresztą mówię tam o wyrozumiałości jeśli usprawiedliwienie jest logiczne i nie masz wpływu na jakieś wydarzenia. A nie kręcisz i wystawiasz kogoś niewinnego.
śmiałam się do czasu, kiedy uświadomiłam sobie, że miałam dokładnie taką samą sytuację....
takata dlaczego wdajesz się w polemikę z trollem? Gdybyś nie czekała i poszła po 15 minutach, troll by napisał, że w rzyci Ci się poprzewracało, bo jaśnie hrabina nie może poczekać dłużej niż 15 minut :)
The art of trolling się kłania;)
Najczęściej komentowane teksty | |
---|---|
Ostatnie 7 dni | |
Ostatnie 30 dni | |
Ogólnie |
li | 83.25.46.* | 22 Kwietnia, 2012 10:53
Kto normalny czeka 2 godziny? Ja bym poszła najpóźniej po 15 minutach.