Niektóre pizzerie oddają pizze za darmo, jeśli nie wyrobią się z dowozem w określonym czasie lub przywiozą pizzę zimną. Może oni na to liczyli?
nic nie zrozumiałam o.0 tego nie się da czytać.
ehh - jak nie zrozumiałaś to świadczy to tylko o twoim poziomie, bo napisane jest poprawną polszczyzną.
chłopak napisał jak potrafił a tu wielcy piśmienni są i wytykać mu teraz będą... co za żenada internetowi trolle - nie widzialni w świecie realnym
@szkiełko, skoro on tylko tak potrafi pisać, to niech lepiej nie pisze wcale.
Pizze w termosie. A herbatka w piecu.
nie rozumiem, naprawdę , pomocy! o co ku tu chodzi ?!
Nie musisz podawać nam liczby bakterii i grzybów zamieszukjących Twoje okolice intymne.
Mogłeś zawsze zbić szybę.
liliana, na tym portalu nie ma miejsca dla takich kurrwistrzałów jak ty, wypieerdalaj xd
Wreszcie Lilianna przyznała się do swojego zawodu:D
Ej, nie przesadzajcie, facet chociaż używa przecinków i zna jakieś tam podstawy ortografii, w przeciwieństwie do 3/4 z autorów YUAFUDów i Was, a zrozumieć się nawet dam dlatego fak of.
A ci ludzie, to chyba poziom inteligencji liliany, skoro nie rozumieją jak się do nich mówi normalnie.
@pifpaf i właśnie dlatego że używa przecinków uznałem że jakiś licencjat na pewno niedawno zrobił...
No i rozbawił mnie do łez początkiem yafuda "tymczasowo zatrudniłem się jako dostawca pizzy". Zapewne będzie tak powtarzał do 67 roku życia.
Klienci to typowe buractwo, albo nie rozumieja, co sie do nich mowi, albo chcieli wycyganic pizze za darmo. Do jednego sie sprowadza, para wiesniakow.
A kto nie rozumie czytanego tekstu, powinien miec pretensje do siebie, nie do autora :)
Tyle, że to nie jest TA Lilianna...
A Yafud jest prosty:
1. Chłopak przyjechał z pizzą, zadzwonił, żeby mu bramę otworzyli (widocznie jakieś ogrodzone osiedle).
2. Okazało się, że do bloku się nie dostanie, bo domofon "blokowy"też nie działa, więc dzwoni do zamawiających, żeby zeszli na dół.
3. Zamawiający, zamiast zejść i odebrać pizze, najpierw kazał chłopakowi korzystać z domofonu (przypominam - zepsutego), później zaczął obiecywać, że zaraz zejdzie, a czas mijał.
4. W międzyczasie zamawiający wykonał 4 telefony do pizzeri ze skargą, że pizzy jeszcze nie ma (a autor z pizzą stał pod blokiem "jak debil")
5. Ostatni telefon zakończył się tak, że odezwała się zamawiająca, która stwierdziła, że pewnie teraz ta pizza jest już zimna i oni nie są nią zainteresowani.
6. Chłopak z pizzą wraca do pizzeri, która już była zamknięta, więc musiał zapewne do kogoś zadzwonić i poinformować o 'zwrotce'. Stąd jego utyskiwania, że mu się telefon rozładował.
A termosem nazywa się też te "plecaki"o charakterystycznym kształcie, w których się pizze poziomo wozi;) Oczywiście tylko wtedy jak zapobiegają wystudzeniu się pizzy;)
@Lilianna : chyba internetowej ?
co do yafuda - klienci potrafią być upierdliwi, wiadome jest to nie od dziś. bo co do chamstwa to chyba nie ma wątpliwości.
poza tym nie rozumiem, dlaczego dostawcy są traktowani jako coś gorszego... praca jak każda inna, a gdyby nie dostawcy to wszyscy ci, którym ie chce się tyłka ruszyć do pizzeri / nie mają czasu tam pójść siedzieliby o suchych pyskach...;)
@ smutas: Nie bardzo rozumiem, co uwłaczającego jest w takiej pracy. Lepiej żeby dupy na dworcu dawał? Sama kilka wakacyjnych miesięcy przepracowałam w telepizzy na skuterku i uważam, że to zajęcie, które idealnie można połączyć ze studiami.
BTW, licencjat z politologii to też coś, czym nie należy się chwalić?
@rudzia, a czy ja pisałem, że taka praca jest uwłaczająca? Gdzie? Heh, a ty zaraz o dawaniu na dworcu... Z autopsji to znasz? Albo też politologię studiujesz...
@smutas:
"No i rozbawił mnie do łez początkiem yafuda "tymczasowo zatrudniłem się jako dostawca pizzy". Zapewne będzie tak powtarzał do 67 roku życia."
Gdyby napisał "tymczasowo zostałem lekarzem"raczej nie zareagowałbyś w ten sposób.
A co do politologii, to rozumiem, że ty jesteś świetnie zarabiającym informatykiem po PW?
ale o co chodzi?
Ta historia to by się na Piekielnych nadawała...
@rudzia, rozumiem, że umiejętność czytania między wierszami nie jest przedmiotem szkolnym i masz z tym problemy. Ale to, że autor na samym wstępie wspomina o tymczasowości swojego zajęcia, co nie ma najmniejszego związku z dalszymi przygodami, świadczy o tym, że sam uważa swoje zajęcia za uwłaczające. Każdy myślący czytelnik od razu to zauważy. I z tego się właśnie nabijam.
Mam nadzieję, że zrozumiałaś, bo już bardziej prosto to, wybacz, ale nie umiem tego wyjaśnić.
A co do politologii. Taki kierunek uniwersytecki uważam za tak samo sensowny jak np. dziennikarstwo. To się nadaje najwyżej na przedmiot do zaliczenia a nie kierunek studiów. Tym bardziej, że polscy absolwenci politologii przedstawiają sobą naprawdę żenujący poziom.
No i niektórzy w bardzo prosty, ale jakże żenujący sposób okazali się tępakami. Ujawnił się mój klon, którego łatwo można rozpoznać, ale nie jest to łatwe dla ludzi ograniczonych.
Bardzo wam współczuję, bo zapewne w życiu realnym ciągle robią was w ciula choć nawet o tym nie wiecie, skoro nawet tutaj daliście dupy...
kolesiowi co zamawiał po prostu dupsko przyrosło do kanapy...
Może lepiej, że nie zjadł tej pizzy w takim razie.;)
Może im się odechciała ta pizzą więc grali wariata? Ja bym nagrywał każdą rozmowę dyktafonem. Każdy telefon go ma, no chyba że jakiś z jury.
Lilianna ale ty tępa jesteś. :)
Najczęściej komentowane teksty | |
---|---|
Ostatnie 7 dni | |
Ostatnie 30 dni | |
Ogólnie |
Sighma [YAFUD.pl] | 02 Lipca, 2012 10:57
Niektóre pizzerie oddają pizze za darmo, jeśli nie wyrobią się z dowozem w określonym czasie lub przywiozą pizzę zimną. Może oni na to liczyli?